bp Silvio Baez, fot. EPA/Jorge Torres

Nikaraguański biskup: bałwochwalstwo mamony prawdziwym problemem dyktatur i karteli w Ameryce Łacińskiej

„Prawdziwym problemem dyktatur i karteli w Ameryce Łacińskiej jest bałwochwalstwo mamony” – powiedział 21 września podczas niedzielnej mszy św. sprawowanej w kościele św. Agaty w Miami przebywający tam na wygnaniu biskup pomocniczy Managui, Silvio Báez.

Hierarcha nie wymienił żadnego kraju, ale zdaniem mediów miał na myśli dyktatury Daniela Ortegi w Nikaragui, Miguela Díaza-Canela na Kubie i Nicolása Maduro w Wenezueli, uznanego przez rząd Stanów Zjednoczonych za przywódcę kartelu Los Soles, zajmującego się handlem narkotykami.

Bp Báez przypomniał, że pewnego dnia wszyscy bez wyjątku opuścimy ten świat, a Bóg zapyta nas, jak wykorzystaliśmy bogactwa i dary, które nam powierzył. Jako przykład niewłaściwego wykorzystania tych darów biskup zachęcił do zastanowienia się „nad dyktaturami w niektórych naszych krajach, dyktatorami, którzy działają w ukryciu i bez żadnych skrupułów moralnych, aby wzbogacić się za wszelką cenę”. „Nie zapominajmy, że źródłem głównych problemów Ameryki Łacińskiej nie są kwestie polityczne, ale moralne” – zaznaczył.

Bp Báez powiedział również, że „większość zła dotykającego nasze narody wynika z niepohamowanej żądzy bogactwa, z dominacji elit sprawujących władzę, które czczą mamonę, nie zważając na to, czy muszą poświęcić dla tego celu ludzi lub cały naród wraz z jego godnością, wolnością i przyszłością”.  „To jest prawdziwy problem dyktatur, karteli i upadających społeczeństw Ameryki Łacińskiej: bożek pieniądza” – wskazał hierarcha.

>>> Nigeria: katolicki ksiądz zamordowany w drodze powrotnej do parafii

Fot. pixabay/QuinceCreative

„Ci ludzie, pozbawieni skrupułów i moralności, wzbogacają się poprzez bezczelne akty korupcji, gromadząc coraz więcej pieniędzy dla siebie, swoich rodzin i swojego otoczenia” – kontynuował. „Otwarcie i nielegalnie konfiskują grunty i nieruchomości. Narzucają swą wolę poprzez represje, a nawet nielegalnie przyznają zagranicznym mocarstwom koncesje na wydobycie zasobów naturalnych kraju, zubażając swój naród i zagrażając suwerenności narodowej. Ci niemoralni i źli ludzie spiskują dzień i noc” – stwierdził hierarcha.

 „Ci z nas, którzy marzą o nowych społeczeństwach, w których jaśnieją wielkie ideały wolności, sprawiedliwości, pokoju i obrony praw człowieka, muszą pamiętać o tym, co Jezus mówi nam dzisiaj w ostatnim zdaniu tekstu Ewangelii: Nie można służyć Bogu i mamonie” – kontynuował biskup pomocniczy Managui, przebywający na wygnaniu od 2019 roku.

„Wielkim złem tego świata jest bałwochwalstwo pieniądza, który zajmuje miejsce Boga i domaga się ofiar z ludzi” – podkreślił.

Wskazując, że „należy posługiwać się pieniądzem dla wspólnego dobra, a nie służyć pieniądzom, jakby były Bogiem”, biskup podkreślił, że „zamiast ambicji i korupcji, przyobleczmy się w mądrość ewangeliczną, tworząc dzięki bogactwu sieci solidarnościowe pomocy najbiedniejszym i wzajemnej współpracy, aby wspólnie zaangażować się w walkę o zmiany społeczne”.

Podsumowując, biskup stwierdził, że dzisiejsza Ewangelia „zachęca nas, abyśmy nie ubóstwiali pieniędzy i działali roztropnie i z mądrością duchową”.

>>> Nikaragua: z kraju wydalono dotąd co najmniej 261 duchownych

fot. PAP/Marcin Bielecki

Bp Silvio José Báez Ortega jest biskupem pomocniczym Managui (Nikaragua) od końca maja 2009 r. Ma 67 lat.

23 kwietnia 2019 r., będąc jednym z najbardziej krytycznych wobec dyktatury Daniela Ortegi i Rosario Murillo w Nikaragui, opuścił swoją ojczyznę w obliczu prześladowań ze strony reżimu. Od ponad sześciu lat przebywa na wygnaniu.

23 sierpnia biskup Báez i dwaj inni nikaraguańscy biskupi zostali przyjęci na audiencji przez papieża Leona XIV w Watykanie, który potwierdził jego stanowisko biskupa pomocniczego Managui.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze