Bejrut, zdjęcie z sierpnia 2020r., fot. PAP/EPA/NABIL MOUNZER

Papież to dla Libańczyków ostatnia nadzieja

Libańczycy zawiedli się na wszystkich. Wiedzą, że nie mogą liczyć na swych polityków, byli świadkami porażki francuskiej dyplomacji po wybuchu w porcie bejruckim, nie wierzą też w odrodzenie gospodarki, w pomoc finansową czy międzynarodową. Paradoksalnie jedynym, ostatnim światłem, które im pozostało jest Papież.

To ich ostatnia nadzieja, zwłaszcza po tym, jak zapowiedział swą wizytę w tym kraju. W rozmowie z Radiem Watykańskim wskazuje na to Vincent Gelot, który organizuje pomoc dla Libanu w ramach francuskiego stowarzyszenia L’Œuvre d’Orient (Dzieło Wschodnie).

>>>Dziś specjalny dzień modlitwy i refleksji w intencji Libanu

Nie waha się on powiedzieć, że dla Libańczyków, a w szczególności dla chrześcijan Watykan pozostaje dziś ostatnią deską ratunku, sytuacja jest bowiem katastrofalna.

fot. EPA/WAEL HAMZEH

„Dziś Libańczycy doświadczają prawdziwego kryzysu humanitarnego. Wszystko trzyma się jeszcze jedynie dzięki oddolnej solidarności na szczeblu rodziny, wioski czy wspólnoty, a także dzięki pomocy humanitarnej organizacji pozarządowych, takich jak Kościół. Bo sytuacja jest naprawdę dramatyczna – mówi Radiu Watykańskiemu Vincent Gelot. – Przyzwyczailiśmy się już do tego, że w Libanie panuje kryzys. Ale dziś sytuacja jest o wiele gorsza, nawet w porównaniu do tego, co było pół roku temu. Nie ma prądu, lekarstw, mazutu, ludzie głodują. W ciągu zaledwie dwóch lat Libańczycy doświadczyli radykalnej degradacji, zubożenia. Dziś 70 proc. mieszkańców żyje na progu skrajnego ubóstwa. Ma na utrzymanie poniżej 2 dolarów na dzień. Panuje masowe bezrobocie przekraczające 70 proc. A przy tym w kraju tym przebywa 1,5 mln uchodźców, głównie z Syrii”.

>>>Abp Gallagher: Stolica Apostolska zaniepokojona zapaścią w Libanie

Vincent Gelot podkreśla, że Liban potrzebuje dziś przede wszystkim rozwiązania politycznego. Sytuacja Libańczyków się nie poprawi bez sprawnej polityki. Jest to kraj, który ma ogromne zasoby, przede wszystkim ludzkie w postaci dobrze wykształconej młodzieży. Problem polega jednak na tym, że ci właśnie ludzie, którzy stanowią o bogactwie tego kraju, czują się zmuszeni do opuszczenia swej ojczyzny. Liban potrzebuje więc niezwłocznych rozwiązań politycznych, aby powstrzymać migrację młodych ludzi, która w ostatnich miesiącach radykalnie przybrała na sile.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze