fot. o. Andrzej Dzida SVD

Poznań: o. Andrzej Dzida SVD wyróżniony nagrodą Stukot ’56

Ojciec Andrzej Dzida, werbista pochodzący z Poznania, pracujący w najmłodszym i jednym z najbiedniejszych państw świata – Sudanie Południowym, a obecnie posługujący wśród uchodźców z tego kraju w obozie Bidibidi w Ugandzie, otrzymał 23 czerwca nagrodę Stukot ’56, przyznawaną w celu promocji wartości, w imię których protestowali robotnicy w Poznaniu 28 czerwca 1956 roku, w pierwszym zrywie wolności przeciwko komunistycznemu totalitaryzmowi.

Ojciec Dzida otrzymał nagrodę w kategorii „O Boga”, przyznawanej osobom dającym szczególne świadectwo wiary, stającym w obronie prawa do wolności wyznania i zabiegającym o dialog międzyreligijny i pokojowe współistnienie różnych wyznań.

„Jeśli w kategorii «O Boga» honorujemy osoby dające szczególne świadectwo wiary, stające w obronie prawa do wolności wyznania, zabiegające o dialog międzyreligijny i pokojowe współistnienie różnych wyznań, nie powinno nas dziwić, że w tym roku wskazany został jako laureat właśnie ojciec Andrzej Dzida, kapłan – werbista” – powiedział w laudacji dr hab. med. Szczepan Cofta.

Podkreślił, że o. Dzida, pracujący w Sudanie Południowym, „jako świadek wiary, żyjąc w zgromadzeniu międzynarodowym pokazuje, że mimo różnic kulturowych można tworzyć cywilizację miłości”. Pochodzący ze stolicy Wielkopolski misjonarz werbista „organizował środki na stworzenie Domu Nadziei, w którym dzieci i młodzież będą mogły poprzez naukę, zabawę i formację religijną uczyć się wzajemnego poszanowania wobec drugiej osoby, bez względu na przynależność plemienną”.

W wyniku rozwijającej się na terenie Sudanu Południowego wojny domowej w lipcu 2016 r. większość mieszkańców ucieka do buszu, a część znalazła schronienie w Domu Nadziei, który został wybudowany na terenie misji. „Jednak eskalacja konfliktu jest tak duża, że już nawet ten obszar nie jest bezpieczny i następuje decyzja o ewakuacji. Werbiści stawiają jednak warunek, że opuszczą misję tylko w przypadku, gdy będą mogli zabrać ze sobą tych, którzy pozostali na terenie misji” – zaznaczył w laudacji dr hab. med. Sz. Cofta.

Od sierpnia 2018 r. werbista pracuje w jednym z największych obozów dla uchodźców z Sudanu Południowego, liczącego ponad 300 tysięcy osób w Bidibidi. Obóz ze względu na wielkość jest podzielony na 5 stref, w których znajduje się ponad 30 kaplic. Ojciec Andrzej „stara się, aby w każdej ze stref powstał murowany kościół i centrum eucharystyczne, gdzie miejscowa ludność będzie mogła się gromadzić na modlitwie”. Ojciec Andrzej zostaje przełożonym misji, stara się na nowo budować i formować mieszkańców obozu, której większość stanowią dzieci i młodzież oraz kobiety. „Organizuje wraz ze swoją wspólnotą werbistów i sióstr służebnic Ducha Świętego spotkania dla kobiet – koła różańcowe, kursy biblijne, konkursy wiedzy religijnej dla dzieci i młodzieży. Msze Święte, które odbywają się na terenie obozu, gromadzą tysiące ludzi i są za każdym razem wielkim wydarzeniem i uroczystością” – zaznaczył pracownik Katedry i Kliniki Pulmonologii, Alergologii i Onkologii Pulmonologicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Naczelny lekarz Szpitala Klinicznego im. Heliodora Święcickiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu zwrócił uwagę, że o. Andrzej jest również pomysłodawcą akcji „różaniec z Bidibidi”, gdzie młodzież wyrabia własnoręcznie różańce, rozprowadzane w formie cegiełki i przeznaczone na ich edukację.

W lipcu tego roku wraz z jednym ze swoich współbraci powróci na misję w Sudanie Południowym, „gdzie tak naprawdę będą tworzyć wszystko na nowo”, gdyż „nadal jest to teren ogarnięty wojną domową, ale ich powrót ma pokazać miejscowej ludności, że nigdy nie mogą rezygnować ze swoich marzeń o domu w Sudanie Południowym, o wzajemnym poszanowaniu i pokoju”.

>>> Studnie, misje i miłość. Werbiści świętują jubileusz 150-lecia

Ojciec Andrzej Dzida (ur. 1972) pochodzi z Poznania. Ukończył studia z zakresu nauk społecznych na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza, a następnie ekonomię – studia MBA na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu.

Wcześniej skończył szkołę podoficerską i był m.in. dowódcą czołgu w Gubinie. Zgłosił się do służby w wojskach ONZ w Jugosławii w 1992 roku. Tam odkrył, że aby pomóc ludziom, nie wystarczy mieć chęci i umiejętności. Podczas samotnej, siedmiomiesięcznej podroży dookoła świata w roku 2000 odkrył powołanie do kapłaństwa i bycia misjonarzem. Podjął decyzję o wstąpieniu do Zgromadzenia Słowa Bożego, popularnie zwanego werbistami. Przygotowując się do złożenia ślubów wieczystych, wpisał jako pierwszy misyjny kraj wybieranego przeznaczenia: Sudan Południowy, dokąd wyjeżdża w 2013 r. W latach 2016 -2018 o. Andrzej przebywał w Egipcie, ucząc się języka arabskiego, a w sierpniu 2018 roku przybył do powstającego na terenie Ugandy jednego z największych obozów dla uchodźców z Sudanu Południowego, liczącego ponad 300 tysięcy osób, gdzie posługuje do dziś.

Nazwa nagrody Stukot, przyznawanej przez Wielkopolskie Muzeum Niepodległości, nawiązuje do charakterystycznego stukotu okuloków – drewniaków – o bruk, który towarzyszył tłumowi robotników poznańskich fabryk i zakładów pracy, którzy – w milczeniu maszerowali do centrum Poznania. Nagroda ma formę statuetki i dyplomu. Statuetka autorstwa poznańskiego rzeźbiarza Romana Kosmali to symboliczny drewniak.

Kategorie nagrody odzwierciedlają hasła protestujących w 1956 r., które wypisano także na pomniku Poznańskiego Czerwca: „O Boga, za wolność, prawo i chleb”.

Wśród laureatów minionych edycji znaleźli się między innymi: w kategorii „O Boga” – Fundacja Redemptoris Missio, Orszak Trzech Króli i Siewcy Lednicy.

Nagrody w tym roku przyznano po raz czwarty.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze