fot. oblaci.pl

Przeczytał w gazecie o misji na Madagaskarze. Namalował obraz

Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej trafił na Madagaskar. Na Czerwoną Wyspę przywiózł go, powracający z urlopu o. Grzegorz Janiak OMI. Wcześniej wizerunek pobłogosławił ordynariusz szczecińsko-kamieński, abp Andrzej Dzięga. Po wykonaniu ramy przez miejscowych stolarzy w Befasy, w najbliższą niedzielę obraz trafi do misji w Misokitsy. Sektorem misyjnym opiekuje się o. Marek Ochlak OMI. Historia powstania obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej jest jednak niezwykle ciekawa.

Inicjatorem takiego daru na misję ojca Ochlaka jest ks. Paweł Płaczek z archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Od lat zaangażowany w pomoc Kościołowi na misjach. To on zasugerował nowosądeckiemu malarzowi-artyście Bernardowi Wójcikowi wykonanie wizerunku Matki Bożej Jasnogórskiej.

Poprosiłem go, by namalował obraz do prezbiterium świątyni – Matki Bożej Częstochowskiej. Nie odmówił – wyjaśnia ksiądz Płaczek.

>>>Madagaskar wspomina 40. rocznicę przybycia polskich oblatów

Fot. oblaci.pl

Wszystko zaczęło się od artykułu w jednej z ogólnopolskich katolickich gazet, w którym relacjonowano budowę szkoły i kościoła w Misokitsy na Madagaskarze. Było to wotum nadmorskiej archidiecezji w Polsce z okazji 50-lecia jej istnienia. Pan Bernard postanowił ofiarować misji na Madagaskarze własnoręcznie wykonany obraz.

Malarz urodził się w Nowym Sączu. Od dzieciństwa żywił zainteresowanie malarstwem. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie. Swoje obrazy maluje przy muzyce. Przez 55 lat swojej pracy wykonał wiele wizerunków przedstawiających święte postacie i wydarzenia biblijne. Jego dzieła znajdują się m.in. w kolegiacie sądeckiej. Namalował także wiele kopii obrazu Jezusa Przemienionego. Jeden z nich został wręczony św. Janowi Pawłowi II w Nowym Targu w 1979 roku.

To kolejny dar dla Misokitsy – z wdzięcznością podkreśla misjonarz, o. Marek Ochlak OMI – Radujemy się wielce z tych wszystkich darów!

>>>Madagaskar: 30 dzieci czeka na adopcję na odległość

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze