Uczestnicy Wakacyjnego Spotkania Misjonarzy i Misjonarek: to nasze misyjne święto
Misje są Boże, jeśli prowadzą do uświęcenia i misjonarza, i ludzi, do których jedzie. Misjonarz wie, że różni go wszystko z ludźmi, do których został posłany. Różni ich pochodzenie, kultura, kolor skóry, zwyczaje, ale wspólne jest człowieczeństwo. To wspólny mianownik, który jest fundamentem misji – mówi w rozmowie z misyjne.pl ojciec Kazimierz Szymczycha SVD, sekretarz Komisji Episkopatu Polski ds. Misji. Spotkaliśmy się podczas Wakacyjnego Spotkania Misjonarzy i Misjonarek, które przez ostatnie cztery dni odbywało się w warszawskim Centrum Formacji Misyjnej.
Takie wakacyjne zjazdy misjonarzy organizowane są od lat 90. W tym roku do CFM przyjechało około stu misjonarzy i misjonarek z ponad 40 krajów. – To nasze misyjne święto – podkreśla o. Kazimierz Szymczycha. Termin spotkania nie jest przypadkowy, wypada zawsze w okolicach połowy czerwca. – To czas, gdy misjonarze – jeśli mogą – przyjeżdżają do Polski na urlop. Wykorzystujemy ten moment, by spotkać się również tutaj, w Centrum. To dla nich czas relaksu, zmiany otoczenia i wymiany doświadczeń. Wszyscy cieszą się swoją obecnością, rozmowy – już po oficjalnym planie dnia – potrafią trwać do późnych godzin wieczornych – dodaje.
O. Szymczycha SVD podkreśla, że pracownicy Centrum nagrywają z misjonarzami wywiady, ich świadectwa i zbierają od nich materiały, z którymi przyjechali. – Wszystko to posłuży późniejszej misyjnej animacji. – Misjonarze często nie są w stanie wyrwać się z krajów, w których pracują i przyjechać do Polski na Światowy Misyjny Dzień Dzieci (6 stycznia), na Niedzielę Ad Gentes (przeżywaną w drugą niedzielę Wielkiego Postu), czy na Niedzielę Misyjną (która przypada w przedostatnią niedzielę października). Dlatego cieszymy się, że możemy zobaczyć się z nimi teraz, u progu wakacji, a później korzystać z tego, co do nas przywieźli – wyjaśnia sekretarz Komisji Episkopatu Polski ds. Misji.
Misyjne drogi są różne
Na tegoroczne Wakacyjne Spotkanie przyjechał m.in. ks. Sławomir Porębski, który jest księdzem archidiecezji częstochowskiej, a od 3 lat pracuje w Papui-Nowej Gwinei. Wcześniej przez 7 lat pracował w Kazachstanie. Ks. Sławomir jest przykładem tego, że na drogę misjonarza nie trzeba wchodzić od razu w momencie rozeznawania kapłańskiego powołania. – Na początku wybrałem diecezjalne seminarium duchowne, nie uczestniczyłem nawet w spotkaniach tamtejszego koła misyjnego. Pomysł na wyjazd misyjny zrodził się podczas pielgrzymki na Jasną Górę. Spotkałem tam biskupa z Kazachstanu, abp. Tomasza Petę, który zapraszał księży do podjęcia tego zadania. W 2010 r. poprosiłem swojego biskupa o zgodę na wyjazd, a w 2011 r. rozpocząłem formację w Centrum Formacji Misyjnej – opisuje. Na Wakacyjne Spotkanie przyjechał po raz pierwszy. – Cieszę się, że tu jestem. Spotkałem się z kolegami, z którymi w tym miejscu przechodziłem misyjną formację – dodał ks. Porębski.
>>> Prokura Misyjna: trwają rekolekcje dla Przyjaciół Misji w Licheniu [+GALERIA]
O. Kazimierz Szymczycha SVD zaznacza, że gośćmi Centrum Formacji Misyjnej są misjonarze, którzy na Wakacyjne Spotkanie przyjeżdżają co roku, ale są też misjonarze, którzy przyjechali po kilku latach nieobecności. W tym roku wszystkie konferencje i spotkania koncentrowały się wokół tematu Eucharystii.
Wakacyjne Spotkanie przyciąga nie tylko misjonarzy, ale także ludzi zainteresowanych tematem misji. W czasie moich rozmów w CFM spotkałem Zdzisława Bieleckiego z Fundacji DOM. Jest on dziennikarzem portalu „Powiem Polsce”. Portal ten opisuje życie Polaków za granicą, a wśród nich są też misjonarze. – Portal powstał między innymi po to, by Polacy mieszkający w różnych regionach świata mogli dzielić się swoim doświadczeniem, a misjonarze są kluczem do poznania życia Polaków za granicą – podkreśla dziennikarz i zachęca misjonarzy do dzielenia się z portalem swoim misyjnym doświadczeniem.
Zmiana „modelu misjonarza”
Misyjne, wakacyjne spotkanie było też okazją do przekazania kilku cennych informacji. Ks. Eugeniusz Szyszka (dyrektor Centrum Formacji Misyjnej), który przez wiele lat pracował w Afryce, a później w Polskiej Misji Katolickiej we Francji stwierdził, że obecnie zmienia się „model misjonarza”. – Młodzi mają nieco inne podejście do pracy misyjnej niż ich poprzednicy. W rozmowach o swojej przyszłości często nie są w stanie powiedzieć: „Będę misjonarzem całe życie”. Częściej myślą o pracy misjonarza w perspektywie dwóch, trzech lat – podkreślał. Dyrektor Centrum Formacji Misyjnej dodał, że bardzo ceni zarówno doświadczenie starszych misjonarzy, jak i pasję i zapal młodych.
Ks. Szyszka dodaje, że od kilku lat, na początku formacji kandydaci na misjonarzy przechodzą badania psychologiczne i psychiatryczne. – Ich zapał jest piękny, ale takie badania pomagają lepiej rozeznać powołanie i wychwycić ewentualne przeszkody – wyjaśnia. Ks. Eugeniusz Szyszka poinformował, że wysłał list do wszystkich dyrektorów diecezjalnych Papieskich Dzieł Misyjnych, a na luty CFM i PDM zaplanowały spotkanie, podczas którego omówiony zostanie program formacji misyjnej kandydatów na misjonarzy.
Dyrektor Centrum Formacji Misyjnej zaapelował, by w czasie modlitwy powszechnej w kościołach nie zapominać o modlitwie za powołania misyjne. Poinformował też, że na przyszły rok formacyjny (2024/2025) zapisało się pierwszych pięcioro kandydatów. To jedna siostra zakonna, czterech kapłanów (dwóch diecezjalnych i dwóch ojców franciszkanów). To oczywiście stan na tę chwilę, rozpoczęcie roku formacyjnego – jesienią.
Odnowienie po pandemii
Z kolei ks. Zbigniew Sobolewski (dyrektor Dzieła Pomocy „Ad Gentes”) – w rozmowie z uczestnikami Wakacyjnego Spotkania Misjonarzy i Misjonarek – zaznaczył, że po okresie pandemii działania misyjne odnawiają się. – Pojawiają się projekty ewangelizacyjne, edukacyjne a nie wyłącznie projekty charytatywne i medyczne, jak bywało wcześniej – dodał.
Dzieło „Ad Gentes” w formie grantów udziela pomocy misjonarzom. Ks. Sobolewski zachęcał, żeby wnioski o dofinansowanie były jak najbardziej szczegółowe. – Ludzie, którzy pomagają misjom chcą wiedzieć na jakie konkretne projekty wydawane są zebrane pieniądze – wyjaśnił. Podał też przykład swojego wywiadu z regionalną rozgłośnią radiową. – W radiu opowiedziałem o konkretnych problemach sióstr, które na misjach prowadzą porodówki. Tuż po audycji rozdzwonił się mój telefon. Przedsiębiorcy oferowali swoją pomoc – mówił ks. Sobolewski.
Tegoroczne Wakacyjne Spotkanie Misjonarzy i Misjonarek odwiedziło kilku biskupów (ks. bp Jan Piotrowski, przewodniczący Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Misji oraz członkowie Komisji: ks. bp Andrzej Kaleta i ks. bp Szymon Stułkowski). Codziennie rano sprawowali Eucharystię, a później przy śniadaniu rozmawiali z misjonarzami.
Odbyło się też m.in. spotkanie z ojcem Wojciechem Klujem OMI, z prezeską Fundacji „Redemptoris Missio” Justyną Janiec-Palczewską oraz z funkcjonariuszami GROM-u, którzy mówili o tym, jak zachować się wobec zagrożeń i niebezpieczeństw na misjach. Każdy dzień kończył się nieszporami z konferencją ascetyczną, którą prowadził o. Stanisław Wojdak (ojciec duchowny misjonarzy tarnowskich).
Galeria (9 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |