unsplash

Wielkie religie świata. Wiarygodność i dialog [MISYJNE DROGI]

Wyznawcy każdej religii starają się być wiarygodni. Przekonują wiernych i ludzi poszukujących drogi do Boga do życia według swoich zasad. Nie przekreśla to potrzeby prowadzenia dialogu pomiędzy nimi.

Religie przeszłości i doby współczesnej „przekonują” swoich wyznawców oraz wiernych, iż są wiarygodne. Czymże jest zatem wiarygodność religii? Na pewno nie jest empiryczną pewnością dotyczącą doktryny. Prawdy wiary nie są pewnikiem, lecz jako takie wymagają uwiarygodnienia. W nie się po prostu wierzy. Wiara nie jest zatem wiedzą, lecz aktem woli człowieka i – jak podaje chrześcijaństwo – darem samego Boga. Wiarygodność nie ma jakkolwiek nic wspólnego z ślepym przyjmowaniem zasad, którymi kieruje się określona religia.

Religia biblijnego Izraela oraz judaizm współczesny

Foto: Marcin Wrzos OMI

Wyznawcy judaizmu – zarówno tego z epoki biblijnej, jak i dzisiejszego, głoszą całemu światu, iż wyznają religię „zainicjowaną” przez samego Boga – Jahwe. To sam Stwórca świata i człowieka, zawiązując przymierze z Noem, a następnie z Abrahamem i ich potomstwem, zapewnia o wiarygodności objawienia. Dokumentem tego Bożego ujawnienia się ludzkości i narodowi wybranemu jest Biblia Hebrajska, w której miejsce wyjątkowe zajmuje Tora – Pięcioksiąg Mojżesza. Wiarygodność rewelacjonistycznej – objawieniowej inicjatywy Jahwe wychodzącego ku człowiekowi poświadczać ma prawo żydowskie. Żydzi są wiarygodni, a tym samym religia ich jest godna afirmacji, kiedy postępują zgodnie z literą prawa. O wiarygodności judaizmu świadczyć ma instytucja synagogi, stanowiąca „zgromadzenie Jahwe”. Jest ona wspólnotą żydów skupionych wokół tego wszystkiego, co jest rdzeniem religii: prawa, moralności, tradycji. Religię żydowską „potwierdzają” męczennicy, którzy ponieśli śmierć w różnych kontekstach historycznych, geograficznych czy kulturowych. W czasie prześladowań żydów w epoce biblijnej, w czasie ich rozproszenia „w całym świecie” po zburzeniu Świątyni Jerozolimskiej przez Rzymian w 70 r. po Chrystusie, a także w trakcie „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” przez niemieckich nazistów w czasie II wojny światowej, żydzi wierni przymierzu z Jahwe stawali się wiarygodnymi Jego świadkami. W naturę judaizmu wpisana jest wola życia – przetrwania, która ujawnia się szczególnie w sytuacji „ucisku i strapienia”, opresji, prześladowań. Skazani na śmierć żydzi, którzy „cudem przeżyli”, nie tracąc wiary w Jahwe, są świadkami wiarygodności ich religii.

Foto: SUC/PIXABAY.COM

Islam – oczyszczenie monoteizmu

Islam podkreśla od początku „zaistnienia” w VII w. po Chrystusie swoją wiarygodność i nade wszystko wyjątkowość poprzez fakt wyzwolenia się z błędów „poprzedzających” go religii – judaizmu i chrześcijaństwa. Według doktryny muzułmańskiej żydzi „zawłaszczyli” objawienie Boga, czyniąc je własnością tylko swojego plemienia – Hebrajczyków. To „zapanowanie” nad objawieniem miało odebrać – według islamu – wiarygodność judaizmowi. Z kolei w ocenie muzułmanów chrześcijaństwo, ubóstwiające Jezusa Chrystusa, porzuciło monoteizm. Uznanie przez chrześcijan człowieka – Jezusa – za Boga, głoszenie „tezy” o trzech „bogach”: Bogu Ojcu, Synu Bożym i Duchu Świętym wypaczyło prawdę pierwotną o jednym, jedynym Bogu. Islam jest wiarygodny, ponieważ dokonał dzieła oczyszczenia monoteizmu. Potrzebne było nowe objawienie Boga – twierdzą muzułmanie. Wzorem wiarygodności religii islamskiej jest prorok Mahomet – ideał wiary i zaufania Allahowi. Islam z przekonaniem uważa, iż tylko Allah jest prawdą. Nie ma prawd ustanawianych przez człowieka. Najważniejszym świadectwem wiarygodności islamu jako religii objawionej ma być Koran. Jest to księga „nie ludzką ręką napisana”, ale podyktowana analfabecie Mahometowi przez Allaha za pośrednictwem archanioła Gabriela. Wyrecytowany przez wysłannika Bożego Koran, zapamiętamy przez proroka Mahometa, stanowić ma niepodważalny dowód wiarygodności islamu jako religii objawionej przez Boga. Religia muzułmanów podkreśla swoja misję cywilizacyjną jako ważny dowód wiarygodności. W Koranie mają być zapisane wszystkie prawdy dotyczące życia ludzkiego – nie tylko w wymiarze duchowym czy moralnym, ale też materialnym. Wierni Allaha, którzy recytują Koran, którzy uczą się na pamięć całej księgi bądź jej fragmentów, są wiarygodnymi heroldami samego Allaha oraz Jego woli wobec całej ludzkości i każdego pojedynczego człowieka. O wiarygodności muzułmanów świadczyć ma ich odwaga i gorliwość w podejmowaniu modlitwy publicznej, bez wstydu bądź innych uczuć negatywnych. Muzułmanin jest dumny z modlitwy wypowiadanej nie tylko w meczecie, ale też na ulicy, na lotnisku, w obiektach użyteczności publicznej czy w supermarketach.

Buddyzm – wiarygodność bez złudzeń

Buddyzm, sięgający VI w. przed Chrystusem, określany jest jako „religia zniweczenia ludzkiego cierpienia”. Jej adepci i wyznawcy dążą do „przebudzenia” przede wszystkim siebie, ale też innych ludzi. Mają oni dostrzec ułudę świata oraz mechanizm autodestrukcji człowieka. Religia ta, wprowadzając naśladowców Buddy na ścieżkę ascezy, chce, by nią idący wyzwolili się z wszelkiego przywiązania (do idei, do własnych wyobrażeń i pragnień, do innych ludzi). Buddysta zatopiony w medytacji, skupiony w modlitwie, jak Oświecony Mędrzec z rodu Siakjów jest przykładem wiarygodności drogi, którą podjął. Wzorem jest nade wszystko ten, który osiąga nirwanę – nie będącą jakąś „pustką”, ale stanem zdmuchniętej – zgaszonej świecy. W tej „sytuacji” nie ma już jakichkolwiek więzi i przywiązania, które pętałoby człowieka. Nie ma też przywiązania do Boga czy bóstw, bowiem buddyzm nie wypowiada się na temat transcendencji. Argumentem za wiarygodnością buddyzmu jako religii życzliwej wobec wszystkich i wszelkich stworzeń jest imperatyw „nie zadawania przemocy”. Każdy akt nienawiści, zła, zazdrości rodzi skutki o wymiarze kosmicznym w życiu tego, który pozwoli się zniewolić przez destrukcyjne upodobania. Człowiek tak postępujący skazuje siebie na kolejne, degradujące go wcielenia, np. będąc w życiu agresywnym, w kolejnym wcieleniu stanie się on zwierzęciem drapieżnym.

Spotkanie religii uważających siebie za jedynie wiarygodne i prawdziwe nie jest łatwe. Może jednak stanowić impuls do podjęcia dialogu doktrynalnego, ale też i innych form dialogu międzyreligijnego (dialogu życia, czyli codzienności oraz dialogu dzieł, tj. społecznego zaangażowania), owocującego wzajemną afirmacją, respektem, życzliwością, spolegliwością – miłością. Pamiętajmy, że w tych wszystkich religiach miłość Boga i bliźniego jest szczytem ich wiarygodności.

 

>>>Tekst pochodzi z „Misyjnych Dróg”. Wykup prenumeratę<<<

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze