unsplash/ Yogendra Singh

Wolontariat misyjny – sposób na kryzys w Kościele?

W pallotyńskim ośrodku duszpasterskim Jeziorna Osada pod Malborkiem odbył się zjazd „wolontariuszy wszechczasów”. O współczesnym obliczu misji raz o relacji chrześcijaństwa do innych religii rozmawiali wolontariusze Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej Salvatti.pl oraz Pomocy Kościołowi na Wschodzie.

To było spotkanie osób, które w całej historii wolontariatu misyjnego Fundacji Salvatti.pl kiedykolwiek wyjechali na misje oraz tych, którzy przygotowują się do wyjazdów – wyjaśniała Monika Mostowska, wiceprezes Fundacji. Kraje, w oparciu o które toczyła się dyskusja to Rwanda, Tanzania, Etiopia, Kamerun, Kuba, Kolumbia, Kazachstan, Ukraina, Rosja oraz Indie. Wolontariusze, którzy mają doświadczenie pracy na tych terenach dzielili się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami.

W konferencji online uczestniczył misjonarz z Wenezueli, ks. Dawid Dziedzic. – Misje to nie tylko pomoc ludziom biednym materialnie, ale także pomoc tym, którzy przeżywają różnego rodzaju kryzysy, o tym czasami zapominamy. Dlatego potrzebni są wolontariusze, osoby przyjeżdżają na misje, by przede wszystkim być z tymi ludźmi i pokazywać im, że świat o nich nie zapomniał, że są dla nas ważni – podkreślał. 

>>> Chaldejski biskup dla Europy ostrzega przed przewrotem w Iranie

Prezes Fundacji, ks. Jerzy Limanówka uświadamiał, że wolontariusz nie jedzie po to, żeby ewangelizować, ale po to, by być przykładem chrześcijańskiego życia. Zauważył też, że ważna, a może nawet ważniejsza niż praca na misjach, jest działalość wolontariuszy w Polsce, po powrocie z misji. Świeżość spojrzenia i entuzjazm, z jakim wracają wolontariusze to bardzo wartościowe „paliwo” dla nowych inicjatyw misyjnych.

Podczas spotkania zaprezentowano portal salvatti.edu.pl, który skupia projekty misyjne zapoczątkowane przez wolontariuszy. Gościem specjalnym był ks. dr Krzysztof Niedałtowski z archidiecezji gdańskiej, religioznawca i duszpasterz środowisk twórczych, który mówił o trudnościach mówienia o Jezusie Chrystusie wśród innych kultur. – Kiedy będziemy opowiadać o chrześcijaństwie ludziom np. z Chin czy z Indii naszym żargonem teologicznym, nic nie zrozumieją. Warto się zastanowić, jakich słów użyć, by przekazać prawdę o zbawieniu tym, którzy nigdy nie słyszeli o Jezusie i o Jego odkupieńczej śmierci na Krzyżu – wyjaśnił. 

>>> Wierni z diecezji kaliskiej dołączą do Akcji „Oczy Afryki”

Religioznawca przytaczał też przykłady synkretyzmu, kiedy lokalne społeczności włączają elementy chrześcijańskie do tradycyjnych kultów. – Religie tradycyjne nie mają dogmatów. Są inkluzywne. Kiedy mówimy im o Jezusie z Nazaretu, są gotowi go przyjąć jako kolejne bóstwo. Podał przykład afroamerykańskiego kultu rozpowszechnionego na Kubie, nazywanego santeria. 
W zjeździe wolontariuszy uczestniczyło prawie 60 osób z różnych stron Polski, a także spośród szkockiej Polonii. To połowa wolontariuszy, którzy przeszli przez formację Fundacji Salvatti.pl od 2013 roku. 

Organizatorzy pallotyńskiego wolontariatu misyjnego przyznają, że co roku do wyjazdów na misje zgłasza coraz więcej osób. – Wydaje się, że – śladem św. Wincentego Pallottiego – udało nam się odczytać „znak czasu” jakim jest potrzeba zaangażowania się osób świeckich w Kościele – mówi Monika Mostowska. 

Obecnie trwa rekrutacja na kolejny kurs formacyjny, który rozpocznie się z październiku 2025. Szczegóły można znaleźć na stronie www.salvatti.pl, a zgłoszenia należy przesyłać na adres: [email protected].

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze