fot. arch. Misyjne Drogi / Antonius Sussantos OMI

Azja: inkulturacja śladami wielkich świadków wiary

Wrześniowa wizyta Papieża w Azji i Oceanii jest częścią pontyfikatu naznaczonego pasją ewangelizacyjną i pragnieniem reformy Kościoła w duchu misyjnym. Dziś autonomiczne i kwitnące młode Kościoły czterech krajów, które odwiedzi Franciszek, ubogacają Kościół powszechny poprzez swoje świadectwo.

Papież Franciszek dotychczas odwiedził 11 krajów Azji Wschodniej, Południowej i Środkowej. We wrześniu uda się do Indonezji, Timoru Wschodniego, Papui-Nowej Gwinei oraz Singapuru, aby spotkać się z członkami młodych Kościołów. O. Gilles Berceville OP, dyrektor Instytutu Historii Misji w Instytucie Katolickim w Paryżu, dominikański teolog i specjalista w dziedzinie duchowości misyjnej, przygląda się specyfice i historii misji na najbardziej zaludnionym kontynencie świata, gdzie koncentrują się wyzwania nowoczesności. 

Początki chrystianizacji Azji

O. Berceville przypomina, że według tradycji wiara chrześcijańska została zaniesiona do Azji już przez św. Tomasza Apostoła. Znane są świadectwa rozwoju chrześcijaństwa w Chinach w VI i VII wieku. Na wzrost liczby chrześcijan na tym kontynencie, zahamowany rozwojem islamu, wpływ miały podróże europejskich odkrywców, a z nimi misjonarzy, od XVI wieku.

WIelcy misjonarze jezuiccy, ze św. Franciszkiem Ksawerym na czele, w Indiach, a zwłaszcza w Chinach starali się rozpowszechniać chrześcijaństwo poprzez książki i nawracać elity, przedstawiając się nie jako ascetyczni mnisi, ale jako uczeni. W ten sposób zostali zaakceptowani przez chińskich cesarzy, pomimo faktu, że chrześcijaństwo było w Chinach zakazane. Teolog dominikański dodaje, że Franciszek Ksawery był legatem papieskim na prośbę króla Portugalii we wszystkich azjatyckich krajach, które odwiedzał.

>>> Święta od ciemności. Matka Teresa z Kalkuty

W XIX w. szczególnie znaczący wkład w rozwój misji w Azji mieli misjonarze z Anglii i Francji. O. Berceville wspomina o Paryskich Misjach Zagranicznych, założonych w XVII wieku w celu realizacji programu Stolicy Apostolskiej. Angielscy misjonarze protestanccy rozwijali swoją działalność szczególnie od XIX wieku. Kładli nacisk na rozpowszechnianie Biblii. Łączyli pracę ewangelizacyjną z podnoszeniem komfortu życia lokalnej ludności. Po stronie katolickiej położono większy nacisk na sakramenty i liturgię. Był to również czas wielkiej działalności charytatywnej.

fot. Arch. Misyjne Drogi/ Józef Trzebuniak SVDF

Autonomia lokalnych wspólnot i zachodnie wpływy

Jak podkreśla dyrektor Instytutu Historii Misji w Instytucie Katolickim w Paryżu, lokalne Kościoły katolickie w Azji mają obecnie dużą autonomię. Nie są już zależne od krajów, które wysłały misjonarzy, chociaż nadal istnieją przyjazne stosunki między Kościołami, z głębokim wyrazem wdzięczności dla tych, którzy wysłali misjonarzy i zakładali Kościół w krajach misyjnych. Przykładowo wspólnoty chrześcijańskie Timoru Wschodniego i Papui-Nowej Gwinei niedawno się rozwinęły i są kierowane przez miejscowych biskupów i duchownych. Kościoły azjatyckie wysyłają nawet własnych misjonarzy do Europy. O. Gilles Berceville wskazuje, że do dziś w Azji wyraźne są jednak wpływy Kościoła zachodniego, m.in. w sferze architektury sakralnej.

>>> Ten język wymiera. Właśnie wydano w nim Ewangelię

Wyzwania misyjne w Azji

Francuski specjalista w dziedzinie duchowości misyjnej podkreśla, że w Indonezji Papież położy nacisk na kwestię dialogu międzyreligijnego, zwłaszcza między chrześcijanami i muzułmanami.

Bardzo ważne są również działania podejmowane na rzecz ubogich, co jest cechą charakterystyczną małych Kościołów Azji. Zdaniem o. Berceville, miało to decydujący wpływ na przyjęcie chrześcijaństwa przez miejscową ludność w krajach takich jak Timor Wschodni czy Papua-Nowa Gwinea.

W kontekście najdłuższej pielgrzymki pontyfikatu Papieża Franciszka

Jak zauważa o. Gilles Berceville, poprzez swoją pielgrzymkę Papież czyni małe Kościoły czterech państw azjatyckich bardziej obecnymi w świadomości Kościoła powszechnego. Ojciec Święty wielokrotnie podkreśla, że całe życie chrześcijańskie jest misyjne, że każdy chrześcijanin jest misjonarzem. Chrześcijanin powinien działać misyjnie tam, gdzie się znajduje, nie tracąc z oczu powszechnej misji ewangelizacyjnej Kościoła.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze