fot. Niniwa

Młodzi z Niniwy: chcemy Kościoła, który jest na wyciągnięcie ręki

Co mnie przekonało do udziału w zjeździe Niniwy? Otwartość oblatów na młodych ludzi. To, że nie tworzą zbędnych barier. Misjonarze faktycznie wychodzą do młodych i chcą z nami spędzać czas – mówi Klaudia Radomyska, uczestniczka 42. Ogólnopolskiego Zjazdu NINIWY. W tym roku zjazd odbył się pod hasłem „Odbudowana”. Młodzi zjechali do Warszawy na długi majowy weekend, przyjęła ich parafia pw. św. Włodzimierza.

Ojciec Patryk Osadnik OMI, duszpasterz młodzieży, podkreśla, że hasło zjazdu zostało zainspirowane historią stolicy Polski, ale także osobistymi historiami i doświadczeniami członków wspólnoty Niniwy. – Warszawa była zniszczona po II wojnie światowej a dziś jest pięknym miastem. Tak też niekiedy wygląda nasze życie. Nawet, gdy coś nam się w nim zawali, coś nam w życiu nie wyjdzie, to nie oznacza, że to koniec. Porażka nie musi być końcem. Można się z niej odbudować – wyjaśnia oblat.

fot. Niniwa

Odbudowana

Motyw odbudowy pojawił się w kazaniu o. Bartosza Madejskiego OMI w czasie mszy świętej odprawionej w kościele Monastycznych Wspólnot Jerozolimskich. Oblaci poprosili siostry z tej Wspólnoty, by w czasie zjazdu Niniwy mogli je odwiedzić. Jak podkreśla o. Osadnik, było to cenne spotkanie, wymiana doświadczeń z mniszkami żyjącymi w centrum wielkiego miasta. Ojciec Madejski – zwracając się do młodzieży z Niniwy – przypomniał o tym, jak ważna jest dobroć (do siebie samego i do bliźnich). – Jeśli jesteśmy w cieniu ojcostwa Boga i macierzyństwa Maryi, to mamy dobroć dla siebie. A w procesie odbudowy z jednej strony należy dużo od siebie wymagać, z drugiej – trzeba mieć wobec sobie wiele pokładów dobroci – mówił oblat.

Biskup Romuald Kamiński podczas mszy świętej sprawowanej dla Wspólnoty Niniwa, fot. Niniwa

Msza sprawowana była w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, dlatego o. Bartosz Madejski OMI skupił się na postaci Maryi. Jak podkreślił, Kościół jest naszą Matką, a Maryja jego ikoną. Przypomniał, że Kościół wielokrotnie potrzebował odbudowy, także w czasach pierwszych apostołów. – Kościół bywa niekiedy bardzo słaby, tak jak w chwili, gdy Jezus umierał na krzyżu, pod którym stała Maryja i uczeń, którego Jezus miłował. Jednocześnie ten mały, cierpiący Kościół był wtedy bardzo silny – mówił o. Madejski. – W Kościele niekiedy pękają filary, apostołowie mogą zawieść, mogą się zachwiać, tak się zdarza w Kościele powszechnym, tak też bywa w Kościele oblackim. Co wtedy zrobić? Co zrobić, gdy odpada jakiś filar, a Kościół popada w ruinę? – pytał duchowny i od razu odpowiadał. – Wtedy najpierw uznajemy, że to się dzieje, później ratujemy tych, którzy byli pod filarem, później troszczymy się o tych, którzy byli obok, a którzy są w szoku, a na koniec staramy się postawić sam filar – wyliczał o. Madejski.

fot. Niniwa

Młodzi z Niniwy byli wdzięczni za te słowa, za to, że misjonarze oblaci nie odwracają głowy od trudnych tematów. – Dzielą się z nami swoim doświadczeniem, wiemy, że możemy z nimi porozmawiać w każdej sprawie, na każdy temat. Cenimy też ich humor – mówi Klaudia Radomyska.

Młodzi w Kościele

– Cieszymy się, że udało się spotkać ze Wspólnotami Jerozolimskimi, bo w tym roku świętują jubileusz 50-lecia istnienia. Członkowie Niniwy mogli poznać ich codzienne życie, które opiera się na połączeniu modlitwy w ciszy, adoracji Najświętszego Sakramentu z życiem w wielkim mieście – mówi o. Patryk Osadnik OMI. Na pytanie o to, co w tych wyjazdach jest dla młodych najważniejsze, odpowiada, że przede wszystkim wspólna modlitwa, adoracja, uwielbienie i możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty, ale oczywiście też czas spędzony wspólnie na warsztatach, imprezie, zwiedzaniu miasta czy jedzeniu bigosu.

fot. Niniwa

A czego młodzi oczekują od Kościoła? – Żeby był blisko, żeby był na wyciągnięcie ręki. Dobrze, że są takie przestrzenie jak Niniwa, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży czy inne miejsca. One przyciągają młodych – mówią członkowie Niniwy. – Raz gościem zjazdu KSM była dziewczyna, która opowiadała nam o zdrowiu psychicznym. Po warsztatach chwilę z nią porozmawiałam. Powiedziała, że nie jest wierząca, ale tak spodobało jej się nasze spotkanie, że stwierdziła, że jeszcze kiedyś do nas przyjedzie. Widziała, że jesteśmy blisko Boga i blisko siebie nawzajem – dodała Klaudia Radomyska.

Niniwa swoje zjazdy organizuje dwa razy w roku.

fot. Niniwa

* Ewangelizacyjna Wspólnota Młodzieżowa NINIWA związana jest z działaniami duszpasterskimi Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Zalążek wspólnot powstał w 2004 r. w Katowicach, z inicjatywy o. Tomasza Maniury OMI, przy czym nawiązano kontakty z analogicznymi grupami z innych parafii oblackich, co doprowadziło do powstania ogólnopolskiego duszpasterstwa młodzieży opartego na charyzmacie św. Eugeniusza de Mazenoda. Wspólnotę NINIWA tworzą osoby młode, w różny sposób zaangażowane w życie Kościoła, spotykające się w grupach działających najczęściej przy parafiach oblackich. Wspólnota organizuje m.in. dwa razy w roku zjazdy w wybranej parafii oblackiej, wyprawy rowerowe i piesze wyprawy NINIWA Team, wolontariat misyjny, a jej uczestnicy zapraszani są na Festiwal Życia organizowany przez Oblackie Centrum Młodzieży w Kokotku. 

Galeria (11 zdjęć)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze