Hanoi, Wietnam, fot. EPA/LUONG THAI LINH

Modlitwa do Matki Bożej z Lourdes za zarażonych koronawirusem

Biskupi azjatyccy w specjalnym przesłaniu z okazji Światowego Dnia Chorego polecają Matce Bożej z Lourdes osoby dotknięte koronawirusem. Przypominają, że rozprzestrzenił się on w blisko 30 krajach, powodując największe ofiary w Chinach, ale także w innych częściach świata.

Hongkong, fot. EPA/JEROME FAVRE


Biskupi modlą się za zmarłych o pokój wieczny oraz o zdrowie dla chorych. Wzywają, aby w dniu 11 lutego polecić wszystkich zarażonych wstawiennictwu Matki Bożej Uzdrowienie Chorych. W przesłaniu biskupów czytamy m.in:
„Módlmy się, aby nasza błogosławiona Matka przyszła z pomocą i zapobiegła globalnej epidemii. Prośmy ją żarliwie o macierzyńską obronę i powstrzymanie szybkiego rozprzestrzeniania się tego śmiertelnego wirusa. Niech wleje w serca nadzieję i odwagę, niech wyciągnie swoje cudotwórcze dłonie nad chorymi, aby ich uzdrowić”. Tekst kończy się słowami: „W tych trudnych chwilach, niech nasza Matka Maryja, która stała obok krzyża swojego umierającego syna Jezusa będzie ostoją siły i światłem nadziei dla pracowników służby zdrowia, którzy ryzykują życie, aby ocalić zarażone osoby”.
Liczba zgonów spowodowanych koronawirusem w Chinach przekroczyła tysiąc. Tylko w ciągu ostatniej doby zmarło ponad 100 osób. Zarażenia pojawiły się także we Włoszech, gdzie udało się wyizolować wirusa. W Polsce nie wykryto jeszcze ani jednego przypadku, choć – jak przyznaje minister zdrowia – to tylko kwestia czasu, bo koronawirus dotarł do Europy już pod koniec stycznia. W Chinach zmarł lekarz, który go zidentyfikował. Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że rozprzestrzenianie się wirusa poza Chinami może być „iskrą, która wywoła pożar” i podkreśla, że ludzkość nie może sobie pozwolić na to, żeby epidemia wymknęła się spod kontroli. Jak dotąd poza Chinami kontynentalnymi doszło do nieco ponad 300 zachorowań spowodowanych koronawirusem. Zanotowano dwa przypadki śmiertelne – na Filipinach i w Hongkongu. W Państwie Środka zarażonych jest już ponad 43 tys. osób, a około tysiąca w pozostałych częściach świata. Zmarło prawie stu mieszkańców prowincji Hubei, najbardziej dotkniętej wirusem. Wśród nich jest Li Wenliang, lekarz, który go zidentyfikował i zaalarmował o możliwości wystąpienia epidemii.

fot. EPA/LUONG THAI LINH

>>> Chiny: Misjonarze oblaci w Państwie Środka opisują sytuację w kraju

Na początku lutego w rzymskim szpitalu zakaźnym Spallanzani udało się wyizolować koronawirusa, co było znacznym krokiem naprzód w walce z epidemią. – To dopiero początek, ciężko pracujemy i nie poddajemy się – mówi Francesca Colavita, jedna z trzech badaczek ze Spallanzani, które prowadzą badania nad wirusem. – W tej chwili w Spallanzani kontynuujemy część diagnostyczną. Ponieważ wciąż w różnych placówkach pojawiają się potencjalni zarażeni, dlatego staramy się zapewnić maksymalne wsparcie dla szpitali, które potrzebują od nas postawienia diagnozy i przeprowadzenia odpowiednich badań – powiedziała Colavita. – Staramy się opisać tego wirusa na poziomie genetycznym i zrozumieć, czym różni się od innych. Celem jest opracowanie testów, które pozwolą lekarzom samodzielnie stawiać diagnozę. Aktywnie współpracujemy w badaniach nad wirusem z naszymi europejskimi kolegami. Powoli posuwamy się do przodu. Wszyscy ciężko pracujemy.

>>> Resort zdrowia: w Polsce nie stwierdzono obecności koronawirusa

fot. EPA/JEROME FAVRE

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze