fot. PAP/Paweł Supernak

Modlitwa międzyreligijna na Cmentarzu Powstańców Warszawy

Modlitwa międzyreligijna pod pomnikiem „Polegli – Niepokonani” na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli zgromadziła w poniedziałek wieczorem mieszkańców stolicy, władze rządowe, samorządowe i parlamentarzystów. Duchowni prosili także o pokój w Ukrainie i w każdej części świata.

W uroczystości pod pomnikiem „Polegli – Niepokonani” na Cmentarzu Powstańców Warszawy wzięli udział powstańcy warszawscy, parlamentarzyści wraz z marszałkami Sejmu i Senatu, władze Warszawy, harcerskie hufce, mieszkańcy stolicy. Obecni byli duchowni różnych wyznań, w tym biskupi Kościoła katolickiego: metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz i biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz.

fot. PAP/Paweł Supernak

W trakcie międzyreligijnej modlitwy bp Lechowicz zawierzył Bogu przez wstawiennictwo Matki Bożej powstańców warszawskich, „którzy oddali swoje życie, abyśmy my mogli żyć w wolności i pokoju”. Następnie odmówił modlitwę „Zdrowaś Maryjo”. Modlił się dalej: „Dobremu Bogu, w którym żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, powierzamy wszystkich żyjących bohaterskich powstańców Warszawy, wypraszając dla nich potrzebne łaski i dziękując za świadectwo ich życia”.

Bp Lechowicz zwrócił się też w modlitwie „Ojcze nasz” w intencji Ojczyzny do Boga, który jest Ojcem wszystkich narodów i wszystkich ludzi. Była to – jak zaznaczył – „modlitwa o pokój, o wolność i niepodległość, jak również o pokój na Ukrainie i w każdej części świata”. Abp Jerzy Pańkowski, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego wezwał do zaniesienia modlitwy za wszystkich tych, którzy spoczywają na Cmentarzu Powstańców Warszawy, zarówno znanych z imienia i nazwiska, jak i tych nierozpoznanych.

fot. PAP/Paweł Supernak

„Usłysz nas, pokorne Twoje sługi, błagających Ciebie i duszą sług Twoich, poległych powstańców i niewinnie zamordowanej ludności Warszawy i naszej Ojczyzny, którzy w jej obronie życie swej oddali. Daj odpuszczenie grzechów i uczyń godnymi zbawienia, a sprawcom odpuść ich grzechy, albowiem nie martwi Ciebie sławią Panie, ani też pozostający w otchłani nie mogą Ciebie wyznawać, ale my, żywi, błogosławimy Ciebie i modlimy się, i modlitwy oczyszczenia oraz ofiary zanosimy Tobie za ich dusze” – modlił się abp Pańkowski. Prosił też o pobłogosławienie żyjących powstańców oraz wzmocnienie walczącego narodu Ukrainy.

fot. PAP/Albert Zawada

„Nasze serca płaczą nad życiem tych, którzy w ofierze wolności musieli je złożyć. Może i dziś z wielu oczu popłynęły łzy, łzy po 78 latach od tych wydarzeń, które miały miejsce w naszej stolicy Warszawie, od zrywu wolności, od chęci wyzwolenia z tego, co złe, z dwóch totalitaryzmów” – mówił bp Marcin Makula, naczelny kapelan Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego. Jak podkreślił, stojąc w miejscu upamiętnienia, które jest ostatnim ziemskim domem, cmentarzem dla tych, których nie ma, których imiona zostały może wymazane, potrzebujemy ciszy, która będzie przenikać nasze serca i dusze. – Potrzebujemy otwarcia naszych serc na napełnienie ich Twoim pokojem, dziękując za ich ofiarę i za to, że dziś możemy tu być, żyć w wolnej Ojczyźnie – modlił się. – Chcemy dalej żyć w zgodzie, pokoju, miłości, potrafiąc spoglądać jeden drugiemu w oczy, nie wstydząc się, ale szanując godność drugiego człowieka – dodał. Prosił też Boga o błogosławieństwo i dar wolności dla Ukrainy. Rabin Jehoszua Ellis z Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie modlił się słowami Psalmu 130.

Uczestniczka powstania warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska, biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz, metropolita warszawsko-praski bp Romuald Kamiński, i metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, fot. PAP

Międzyreligijną modlitwę poprzedziły wystąpienia Wandy Traczyk-Stawskiej, uczestniczki Powstania Warszawskiego, premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Premier podkreślił, że „powstańcy Warszawy i cała ludność, która wtedy w ogromnej większości powstańcom pomagała, to dla nas drogowskaz, który wytycza drogę w przyszłość”. Jak dodał, przykład powstańców, który płynie przez pokolenia, jest dla nas wielkim zobowiązaniem, który spoczywa także na obecnym rządzie, „aby nie tylko dbać o pamięć, ale aby prawdę o tamtych czasach, prawdę walki o wolność, o niepodległość, o dobro, o pokój nieść także w przyszłość”.

Wanda Traczyk-Stawska upomniała się o podtrzymywanie pamięci o powstańcach warszawskich na cmentarzu, który przez lata czasie PRL był zaniedbany, był opuszczony, nie wolno było tu wchodzić”. – Proszę, pamiętajcie, że tu leży bardzo dużo ludności cywilnej, żołnierzy, ludzi różnych wyznań i narodów. Razem, bo jesteśmy razem ludzką rodziną, bez względu na kolor skóry, zamożność, poglądy – mówiła. Jak podkreśliła, „w jej sercu i w jej pamięci to ludność Warszawy jest głównym bohaterem powstania”. – Byliśmy tylko jej wojskiem, byliśmy jej dziećmi – mówiła. Podziękowała też mieszkańcom Warszawy za pomoc Ukrainie i jej obywatelom, którzy uciekli do Polski przed rosyjską agresją. Zaapelowała też o dalsze wsparcie militarne wschodniego sąsiada Polski: „Jak najszybciej nieście im pomoc w najnowocześniejszej broni. Wołam na cały świat. Mówię, jako żołnierz, który wie, co znaczy mieć broń w ręce” – wskazała.

fot. PAP

Rafał Trzaskowski mówił o autorytecie bojowników o wolność stolicy i w kontekście szacunku, jakim darzeni są powstańcy warszawscy, zwrócił się do Wandy Traczyk-Stawskiej, podkreślając: „Być może politycy nie powinni przemawiać po powstańcach”. Jak dodał, urzędnicy i politycy są od tego, aby budować pamięć o tych, którzy zginęli. Powinni opiekować się miejscami pamięci i słuchać przesłania, jakie przekazują żyjący powstańcy. – Gdyby nie powstańcy i rodziny pomordowanych tutaj, ono by tak nie wyglądało, nie byłoby tak ważną częścią historii naszego miasta – mówił prezydent Warszawy o powstańczej nekropolii.

fot. PAP/Paweł Supernak

Cmentarz Powstańców Warszawy gromadzi mogiły 104 tys. 105 osób, głównie poległych w czasie powstania. Pierwsze pochówki odbyły się na nim już w listopadzie 1945 i trwały do początku lat 50. Na cmentarzu pochowano także inne ofiary lat okupacji niemieckiej lat 1939–1945, w tym żołnierzy kampanii wrześniowej 1939, walk o Warszawę z 1945 r., Żydów rozstrzeliwanych w latach 1940–1943 na stadionie Skry przy ul. Okopowej, więźniów Pawiaka i okolicznych mieszkańców.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze