fot. Justyna Nowicka/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Mołdawia: prawosławni przechodzą spod jurysdykcji Moskwy do Patriarchatu Rumuńskiego

W minionym tygodniu założyciel i rektor seminarium i akademii w Kiszyniowie, protojerej Wiaczesław Kazak, opuścił Moskiewski Patriarchat Mołdawskiej Cerkwi Prawosławnej i wstąpił do Patriarchatu Rumuńskiego (metropolia Besarabii). Wraz z nim przenieśli się parafianie donosi portal „Parlons d’Orthodoxie”.

Dodano, że kolejnych 13 duchownych prawosławnych przeniosło się do Cerkwii rumuńskiej, a 50 innych parafii ma dołączyć do metropolii Besarabii w najbliższej przyszłości. Jest wśród nich ojciec Andrej Oistric, dziekan Wydziału Teologicznego Akademii i spowiednik seminarium, który opisał Cerkiew rosyjską jako „macochę”.

Wycofywanie się mołdawskich prawosławnych spod jurysdykcji Patriarchatu Moskiewskiego rozpoczęło się w zeszłym roku wraz z początkiem inwazji Rosji na Ukrainę. Przyspieszyło jednak po tym, jak metropolita Włodzimierz z Kiszyniowa w liście do patriarchy Cyryla oświadczył, że Mołdawianie chcą powrócić na łono Kościoła rumuńskiego.

>>> Rosja: w Moskwie przypomniano setną rocznicę sądowej rozprawy z duchowieństwem katolickim w ZSRR

fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV

„Przeniosłem się do metropolii Besarabii ze wszystkimi moimi parafianami i parafią Stresza”, powiedział ks. Wiaczesław Kazak w TV8. Ten Rumun z Czerniowiec, urodzony na Ukrainie, jest jednym z najwybitniejszych teologów metropolii mołdawskiej (dotychczas Patriarchat Moskiewski)

Metropolia Besarabii Rumuńskiego Kościoła Prawosławnego wezwała wszystkich kapłanów Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w Mołdawii do powrotu do swoich diecezji.

„Zachęcamy wszystkich, którzy cierpią ucisk ze strony rosyjskich diecezji, aby mieli odwagę opuścić tę niewolę i powrócić do tradycji i komunii z Rumuńskim Kościołem Prawosławnym. W metropolii Besarabii znajdą spokój i radość rumuńskiego ducha, którego są pozbawieni, oraz miłość braterskiej komunii z ludźmi, którzy wyznają tę samą wiarę i to samo męczeństwo”- czytamy w oficjalnym oświadczeniu na stronie rumuńskiej Cerkwii.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze