fot. Remi Turcotte / unsplash

Może jest w nas złość, a może i nadzieja? Trwa Forum „Obecni w Kościele”

Dziś przed południem w Łodzi rozpoczęło się pierwsze Forum „Obecni w Kościele” organizowane przez Kongres Katoliczek i Katolików. Kongres to inicjatywa osób, którzy szukają odpowiedzi na pytanie o to, jak będzie wyglądać przyszłość Kościoła Rzymskokatolickiego w Polsce, Europie i na świecie. To wspólnota osób, którzy są przyszłością Kościoła zatroskani, ale chcą też podjąć działania, które pozwolą uniknąć – ich zdaniem – groźnych procesów. A przynajmniej zmniejszyć ich intensywność i skalę.

Kongres powstał jesienią 2020 roku. A Forum, które 22 i 23 października odbywa się w Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi, jest okazją do spotkania się osób zaangażowanych w Kongres, bo do tej pory większość sesji odbywała się w formule online. Kongres nie stroni od krytycznych uwag pod adresem Kościoła w Polsce, także wobec osób duchownych, szczególnie hierarchów. Jego członkowie podkreślają jednak, że chcą, by ta krytyka była konstruktywna i że wypływa z troski o Kościół. I skierowana jest także wobec nich samych, wszak i oni tworzą Kościół.

Współodpowiedzialność

– Jesteśmy tu dlatego, że na Kościele nam zależy, bo to nasz dom – mówił w wystąpieniu otwierającym Forum prof. Fryderyk Zoll. – Na wiele niesprawiedliwości istniejących w Kościele nie odpowiadamy obojętnością. Chcemy reagować, bo chcemy, by Kościół przetrwał. Stanie się to tylko wtedy, jeśli odczytamy znaki czasu, a chcemy je odczytywać we wspólnocie – dodał. Uczestnicy łódzkiego spotkania podkreślają, że nie chcą przejmować odpowiedzialności za Kościół, ale chcą podjąć ją razem, we wspólnocie, także z duchowieństwem. „Nie zgadzamy się na taki Kościół, w którym większości wierzących odmawia się udziału w sprawowaniu władzy, gdyż taki system zwalnia ich z odpowiedzialności i odbiera im ludzką godność” – brzmi fragment deklaracji programowej Kongresu, która została przytoczona na Forum „Obecni w Kościele”.

>>> Po spotkaniu Kongresu Katoliczek i Katolików z Radą ds. Apostolstwa Świeckich. Co mówią obie strony dialogu?

fot. Kongres Katoliczek i Katolików

Problem milczącej większości pojawiał się we wszystkich wystąpieniach otwierających spotkanie. – Ta większość milczy często nie z własnej woli, ale z powodu okoliczności, w jakich Kościół funkcjonuje – podkreślają goście Forum. Te okoliczności to swego rodzaju praktyka, praktyka związana przez wiele lat z klerykalizmem, którą zmienić miał Sobór Watykański II. O potrzebie przezwyciężenia „choroby klerykalizmu” często mówi też papież Franciszek. Czy te zmiany w ogóle się dokonują? A jeśli tak, to na jakim ich etapie jesteśmy? O tym mówił gość specjalny Forum dr Rafael Luciani – pochodzący z Wenezueli świecki teolog, ekspert Komisji Teologicznej Sekretariatu Generalnego Synodu Biskupów. Jego refleksje znajdą się w osobnym artykule na portalu misyjne.pl.

Paląca potrzeba

Z procesem synodalnym zainicjowanym w ubiegłym roku przez papieża Kongresowicze i uczestnicy Forum wiążą nadzieje. Liczą na to, że przyniesie on trwałą zmianę praktyki funkcjonowania Kościoła. A ich zdanie na ten temat często jest bardzo krytyczne. – Potrzeba zmiany jest paląca. Taki Kościół, jaki jest obecnie, stracił zdolność do odkrywania prawdy o Bogu – stwierdził wprost prof. Fryderyk Zoll. Dodał, że „Kongres powstał po to, by trwałym kruszeniem skały to zmienić”. Według współzałożyciela Kongresu, członkowie Kościoła długo tolerowali oczywistą nierówność i niesprawiedliwość. – Musimy krytycznie przyjrzeć się sami sobie, zastanowić się nad tym, jak zagubiliśmy ducha rewolucji, który jest w Ewangelii. Ducha Ewangelii, który przejawia się przede wszystkim w miłości, a nie w przestrzeganiu norm – mówił.

>>> Abp Galbas: Kościół albo jest synodalny, albo w ogóle nie istnieje

fot. Kongres Katoliczek i Katolików

Freedom is our religion

– Może jest w nas złość, żal, frustracja, że w przestrzeni Kościoła są rzeczy, które nas bolą? A może jest też nadzieja, że da się to zmienić? – pytała z kolei Olga Kalinowska z Kongresu. Przypomniała, że od ponad pół roku nasze myśli często zajmuje wojna w Ukrainie. Zwróciła uwagę, że na oficjalnych kontach w mediach społecznościowych ukraińskich ministerstw znaleźć można hasło: „Freedom is our religion”. – To hasło powinno być bliskie polskiej duszy i każdemu chrześcijaninowi, bo skarb wolności jest sednem naszej wiary – podkreśliła. – Nie ma wyboru moralnego, odpowiedzialności, miłości, podmiotowości – jeśli nie ma wolności. Jesteśmy powołani do wolności – dodała. Wyjaśniła, że „Kościół jako wspólnota wierzących powinien w szczególny sposób pielęgnować wolność i tworzyć kulturę wolności. Nie tylko wewnątrz wspólnot, ale i wobec wszystkich ludzi”. – Religia bez wolności staje się opresją, a niestety często doświadczamy braku kultury wolności. Wierni, szczególnie świeccy, nie są traktowani podmiotowo, często nie ma szacunku dla ich opinii, nie ma przestrzeni dla rozeznawania głosu sumienia – oceniła.

fot. Kongres Katoliczek i Katolików

Mamy prawo

Wolność – co podkreślają uczestnicy łódzkiego Forum – może również pomóc w dzieleniu się odpowiedzialnością za sprawowanie władzy w Kościele. – Istnienie Kongresu oraz takie spotkania jak Forum budują środowisko nacisku. Jest zdrowa relacja między naciskiem a między tym, co należy do nas i co jest nasza odpowiedzialnością. Te dwie rzeczy muszą iść razem, one się nie wykluczają – mówiła s. Barbara Radzimińska, rzeczniczka Kongresu Katoliczek i Katolików. I dodaje: „Mamy prawo rozmawiać o rzeczach, które są ważne w Kościele, bo to nasz dom. Mamy prawo, bo mamy swoją podmiotowość. Nie jesteśmy biernymi owcami”. – My, świeccy, musimy zająć należne nam miejsce w Kościele, miejsce, które daje nam i do którego powołuje nas Bóg i które jest naszą odpowiedzialnością – podkreśliła.

>>> Abp Galbas: odpowiedzialność za Kościół to mówienie prawdy i zauważanie problemów, jakie się w nim pojawiają

Opinię o „palącej potrzebie zmian”, o której mówili Kongresowicze, podzielają uczestnicy Forum „Obecni w Kościele”. Chcą budować przestrzeń wolności, dialogu i zaangażowania w Kościele. Tak, by stale poprawiać jakość funkcjonowania wspólnoty Kościoła. Trwające w ten weekend spotkanie w Łodzi jest jednym z etapów na tej drodze. A że jest sporo do zrobienia świadczy fakt, na który w trakcie dyskusji po pierwszym wykładzie zwróciła uwagę jedna z uczestniczek Forum. – Jesteśmy w Łodzi, na terenie archidiecezji, którą kieruje – jak się powszechnie ocenia – jeden z najbardziej otwartych biskupów, biskup nastawiony na dialog i spotkanie. Ale jego w czasie tego Forum nie będzie – stwierdziła.

– Przynajmniej nie w czasie pierwszego dnia – dodała po cichu inna uczestniczka.

Galeria (4 zdjęcia)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze