Zdjęcie poglądowe fot. facebook.com/kyivugcc

Msza święta sprawowana w kijowskim schronie

Trzymamy się razem i modlimy, dziękujemy za każde słowo wsparcia i modlitwy – mówi ks. Mateusz Świstak z Ukrainy. Duchowny pochodzi z parafii Dębno koło Brzeska, jest proboszczem w Nadwórnej koło Lwowa. Jak podkreśla, wiara pomaga przetrwać ludziom ten bardzo trudny czas.

W ukraińskiej parafii trwa modlitwa o pokój, za ofiary wojny i o jej szybkie zakończenie. Wczoraj po mszy św. udzielone zostało błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem dla całej Ukrainy. Parafia włącza się w pomoc ludziom, którzy uciekają przed wojną z terenów bardziej zagrożonych. W mieście są już uchodźcy z Kijowa i innych miast centralnej Ukrainy i ze wschodu. – Jest specjalny ośrodek, gdzie udzielana jest pomoc w postaci żywności, odzieży, ale także zakwaterowania na terenie miasta. Nasza parafia włącza się do tej pomocy. Zbieramy żywność, środki medyczne i higieniczne, które dostarczamy do tego centrum” – opowiada proboszcz w Nadwórnej. Dodaje, że bardzo potrzebne są woreczki na krew.

Chciałem podziękować wszystkim, którzy wspierają nas modlitwą, pomocą humanitarną. Otrzymujemy tyle dobrych słów. My trwamy na modlitwie, kościół jest otwarty, ludzie się modlą i spowiadają. Także w cerkwiach trwa modlitwa. Widać, że wiara daje ludziom siłę, wytrwałość i pomaga przetrwać ten bardzo trudny czas. (ks. Mateusz Świstak)

W całej Ukrainie trwa nieustanna modlitwa o zakończenie wojny. Kościoły i klasztory są otwarte, zarówno na modlitwę jak i na pomoc uchodźcom i wszystkim potrzebującym. Modlitwa trwa też w schronach, do których musieli przenieść się Ukraińcy w obawie o swoje bezpieczeństwo. Na zdjęciach kapłani grekokatoliccy z kijowskiej archidiecezji. „Kościół ze swoimi ludźmi” – tak w mediach społecznościowych diecezja opisała nabożeństwo sprawowane w tak trudnych, ale jednocześnie niezwykłych okolicznościach.

Galeria (4 zdjęcia)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze