Na Kubę przyjeżdża mniej turystów
W 2024 roku na Kubę dotarło 2,2 mln turystów, czyli o blisko 10% mniej w porównaniu z wcześniejszym rokiem – wynika ze statystyk przedstawionych przez rząd tego kraju w raporcie na temat stanu turystyki.
Z wyjątkiem lat 2020-2021 naznaczonych wyhamowaniem turystyki z powodu pandemii koronawirusa, miniony rok był najgorszym od 17 lat – sprecyzowano w dokumencie.
Niezależne kubańskie media przypomniały, że słabych prognoz za 2024 r. należało oczekiwać po grudniowych deklaracjach ministra turystyki Juana Garcii Grandy, który zapowiadał wyraźny spadek liczby turystów oraz fiasko w realizacji założeń. Odnotowują, że nie udało się osiągnąć nawet minimalnej liczby wczasowiczów oczekiwanych przez rząd w Hawanie.
W styczniu ubiegłego roku władze kubańskiego ministerstwa turystyki deklarowały, że oczekują, iż w całym 2024 r. przybędzie na wyspę co najmniej 3,2 mln urlopowiczów. Najgorszym miesiącem dla kubańskiej turystyki w 2024 r. okazał się grudzień, kiedy na wyspę dotarło niespełna 198 tys. wczasowiczów. Miesiąc ten, jak przypomniał portal 14ymedio, był jednym z najgorszych w historii kubańskiej turystyki pod względem liczby wczasowiczów.
Cytowani przez Radio Marti przedstawiciele kubańskiego sektora turystycznego twierdzą, że głównym powodem spadającego na wyspie grona wczasowiczów jest nasilające się ubóstwo oraz kryzys energetyczny. Odnotowują, że pomimo tych trudności wciąż ważne źródło dochodu dla turystyki wyspy stanowią żyjący poza krajem Kubańczycy.
Wśród narodowości najliczniej odwiedzających w ub. roku Kubę przeważali Kanadyjczycy, Kubańczycy żyjący na emigracji, Rosjanie, Amerykanie oraz Niemcy.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |