fot. Caritas Laudato si

Nauczanie społeczne Franciszka

Nauczanie społeczne to bardzo istotny a słabo znany rozdział w przesłaniu, jakie kierował do świata Franciszek. Papież podkreślał, że wiara w Chrystusa nie może ograniczyć się do wymiaru wertykalnego, gdyż sprawdzianem jej autentyczności jest zaangażowanie w dzieło „czynienia świata bardziej ludzkim”. A biorąc pod uwagę skalę dzisiejszych problemów społecznych, mówił wręcz o potrzebie „zmiany systemowej w skali globu”. 

Przeciwko kulturze wykluczenia, krytyka ekonomii liberalnej

Zgodnie z wypracowaną na gruncie latynoamerykańskim zasadą „opcji preferencyjnej na rzecz ubogich” papież Franciszek przypominał, że „każdy chrześcijanin i każda wspólnota są wezwani, by być narzędziami Boga na rzecz wyzwolenia i promocji ubogich, tak aby mogli oni w pełni włączyć się w społeczeństwo”. Dlatego mówił stanowcze NIE „ekonomii wykluczenia”, będącej — jego zdaniem — konsekwencją niepohamowanego liberalizmu gospodarczego. Wzywał natomiast do budowania „kultury spotkania”, bazującej na antropologii chrześcijańskiej.

Kościół, według Franciszka, powinien być „Kościołem ubogim i dla ubogich”. Taki Kościół nie skupiał się na zdobywaniu materialnego zabezpieczenia, lecz był wierny Ewangelii, koncentrując się na potrzebujących i cierpiących. Gdy „Kościół jest pokorny i ubogi, wówczas jest wierny Chrystusowi. W przeciwnym razie grozi mu pokusa świecenia własnym światłem, zamiast dawania światu światła Bożego” — powtarzał.

Franciszek podkreślał, że wiara w Chrystusa nie mogła ograniczać się do wymiaru wertykalnego, ponieważ sprawdzianem jej autentyczności było zaangażowanie w dzieło „czynienia świata bardziej ludzkim”. Mówił o potrzebie globalnej zmiany systemowej, której warunkiem była rezygnacja z utopii neoliberalnej na rzecz budowania systemu ekonomii społecznej. Chodziło mu o taki model gospodarki, który nie byłby nastawiony wyłącznie na maksymalizację zysku, lecz charakteryzowałby się wrażliwością na potrzeby społeczne.

Jego spojrzenie na liberalizm gospodarczy różniło się od spojrzenia Jana Pawła II, który w encyklice „Centesimus annus” żywił nadzieję na syntezę liberalizmu z konserwatywnym katalogiem wartości. Tę nadzieję porzucił już Benedykt XVI w „Caritas in veritate”, a Franciszek poszedł jeszcze dalej, ostro krytykując zglobalizowany liberalny system.

Globalizacja drogą do neokolonializmu

W opinii Franciszka współczesna globalizacja sprzyjała nowym formom neokolonializmu. Często odwoływał się do dokumentu biskupów Ameryki Łacińskiej z Aparecidy z 2007 r., którego był współautorem. Napisano tam, że „instytucje finansowe i korporacje międzynarodowe umacniają się do tego stopnia, że podporządkowują sobie gospodarki lokalne, osłabiając zwłaszcza państwa, które zdają się być coraz bardziej bezsilne, by przeprowadzić projekty rozwoju służące ich mieszkańcom”.

>>> Papież Franciszek przekazał osobiste fundusze na rzecz ukraińskiej armii

Franciszek był papieżem, który nie tylko apelował, ale osobiście troszczył się o ubogich, szczególnie bezdomnych i uchodźców. W Watykanie wspierał go w tym papieski jałmużnik kard. Konrad Krajewski.

Uchodźcy, nasi bracia

W nauczaniu społecznym Franciszka ważne miejsce zajmowali uchodźcy i migranci, głównie z Afryki i Bliskiego Wschodu. Już w swojej pierwszej podróży apostolskiej udał się na Lampedusę (lipiec 2013), gdzie potępił „logikę obojętności” i zaapelował do Unii Europejskiej o hojniejszą pomoc uchodźcom.

Szerokim echem odbił się jego apel z września 2015 r., w którym prosił, by każda parafia, klasztor i sanktuarium w Europie przyjęły jedną rodzinę uchodźców. Sam oddał mieszkania Watykanu kilku takim rodzinom.

>>> Kard. Reinhard Marx: dziedzictwo papieża będzie nadal stanowić wyzwanie dla Kościoła

Problemy uchodźców Franciszek poruszał w dorocznych orędziach na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Podkreślał, że choć uchodźcy zasługują na pomoc, powinni szanować prawo i dziedzictwo krajów, do których przybywają.

Ekologia integralna

Franciszek uznawał troskę o stworzenie za podstawowy nakaz ewangeliczny. W encyklice „Laudato si’” pisał, że kryzys ekologiczny jest przejawem głębszego kryzysu — etycznego, kulturowego i duchowego. Jego zdaniem źródłem tych problemów było usunięcie Boga z centrum życia społecznego i gospodarczego. Wzywał do rewizji modelu wzrostu gospodarczego i ostrzegał, że pogoń za zyskiem prowadzi do niszczenia zarówno środowiska, jak i ludzi — szczególnie ubogich.

Postulował budowę „ekologii integralnej”, czyli ładu opartego na sprawiedliwości społecznej, szacunku dla natury i godności człowieka.

„Fratelli tutti”, apel o powszechne braterstwo

W encyklice „Fratelli tutti” z 2020 r. Franciszek apelował o globalne braterstwo i solidarność. Przestrzegał przed zawężaniem miłości chrześcijańskiej do bliskich czy wspólnotowych relacji, promując ideę „społecznej przyjaźni”.

Odwołując się do Benedykta XVI, Franciszek postulował „logikę daru” również w ekonomii. Wskazywał, że dialog oparty na wzajemnym szacunku i dążeniu do prawdy jest podstawą pokoju. Ostrzegał jednak, że dialog nie może prowadzić do relatywizmu, który niszczy tożsamość i wartości.

Wbrew logice wojny

We „Fratelli tutti”, nawiązując do Jana XXIII, Franciszek pisał, że w dobie broni atomowej wojna nie może być środkiem rozwiązywania konfliktów. Uważał ją za „porażkę polityki i ludzkości”. Potępiał wojnę jako taką, w tym rosyjską agresję na Ukrainę, choć starał się zachować neutralność dyplomatyczną, oferując mediację i wyrażając gotowość podróży zarówno do Kijowa, jak i Moskwy.

Choć solidaryzował się z Ukrainą, nie uznawał wojny za „sprawiedliwą” i z czasem przewartościował swoje podejście do wsparcia zbrojnego, uznając jego konieczność.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze