fot. Maciej Kluczka/misyjne.pl
Nauczyciele, katecheci i uczniowie – razem w geście sprzeciwu i solidarności [+GALERIA]
Przy kościele pw. św. Anny w Warszawie odbył się protest nauczycieli pod hasłem „Stop likwidacji polskiej edukacji’”. Uczestnicy sprzeciwiali się kierunkom zmian w polskim systemie oświaty, a także domagali się podwyżek płac. Wśród postulatów pojawił się i ten dotyczący nauczania lekcji religii w szkole. Protest w centrum Warszawy to jeden z wielu etapów nauczycielskiego protestu.
W sobotę 13 września, w samo południe, na placu Zamkowym w Warszawie rozpoczął się protest zorganizowany przez oświatową „Solidarność” we współpracy z Koalicją na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (zrzeszającą blisko 90 organizacji społecznych). W jej skład wchodzi też Stowarzyszenie Katechetów Świeckich.
– Jestem nauczycielem od 25 lat i dobrze wiem, że zmiany w edukacji są czymś stałym. A nauczyciele od ministerstwa edukacji oczekują jednego – świętego spokoju. Widzimy, że kolejne reformy niewiele dają. A od MEN-u oczekiwalibyśmy dobrej, skutecznej i patriotycznej edukacji – mówiła w czasie protestu Sylwia Kloc ze Stowarzyszenia „Nauczyciele Dla Wolności”. Zdaniem protestujących, zmiany wprowadzane w polskiej szkole prowadzą do obniżenia poziomu edukacji. – I do ograniczenia czasu, w którym rozmawia się o wartościach – dodawali obecni na manifestacji katecheci.

Wychowanie do wartości
– Jako pierwsi dostaliśmy mocny strzał w naszą pracę, ale nie chodzi o nas, a przede wszystkim o dzieci, o naszych uczniów. Jako pierwsi zauważyliśmy, że te zmiany zmierzają w bardzo złym kierunku – mówił Piotr Janowicz ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich. Zebranym na manifestacji przekazał, że nauczyciele religii nie wyobrażają sobie by w szkole nie było przedmiotów mówiących o wartościach. Warto zaznaczyć, że zmiany wprowadzone od tego roku szkolnego nie oznaczają „wyprowadzenia” lekcji religii ze szkół, ale ograniczenie ich wymiaru czasowego (z dwóch do jednej godziny tygodniowo).

– Chcemy dla każdego dziecka – niezależnie od tego, czy jest wierzące, czy nie – nauczania do wartości. Dziecko powinno mieć prawo do wychowania i kształtowania swojej osobowości, swojej moralności, do wyboru między religią a etyką – przekonywał. I dodawał, że już Arystoteles mówił, że nie da się kształtować umysłu bez kształtowania serc. Po co lekcja religii i etyki w szkole? – pytał Janowicz ze sceny. – By młody człowiek mógł usłyszeć o swojej tożsamości, by mógł zadawać ważne pytania – odpowiadał. – Myślimy o naszych uczniach, którzy na lekcje religii przychodzą nie tylko po wiedzę, ale także po to, by rozmawiać o problemach. To oni nam mówią o problemach w rodzinie, o hejcie, o wykluczeniu – wyliczał.
Teraz czas na decyzję Sejmu
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich pod koniec czerwca złożyło w Sejmie obywatelski projekt ustawy, pod którym podpisało się ponad pół miliona obywateli. Zakłada on, że uczniowie uczęszczają na lekcję religii lub etyki (w wymiarze dwóch godzin tygodniowo). Mogą też wybrać oba przedmioty. Już 26 września w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie tego projektu, o czym pierwszy informował portal misyjne.pl.

– Zebranych pół miliona przepisów to znak, że Polacy chcą wychowania do wartości dla swoich dzieci, że chcą obecności lekcji religii i etyki w szkole. A młodzi Polacy chcą wiedzieć, co jest dobre, a co złe, czy wybór przed którym stoją jest moralnie dobry czy nie – dodał Piotr Janowicz.
Dla dopełnienia obrazu należy podkreślić, że w większości sondaży Polacy opowiadają się za ograniczeniem liczby lekcji religii w szkole, ale grupa zwolenników najczęściej tylko w nieznacznym stopniu przekracza 50% respondentów. Można więc wysnuć wniosek, że Polacy są w tej sprawie dość równo podzieleni.

Głos zdrowego rozsądku
Jedną z uczestniczek protestu była Elżbieta, nauczycielką jest od 35 lat. Obecnie uczy w szkole podstawowej w miejscowości Choceń koło Włocławka. Przyjechała na manifestację, bo jest zaniepokojona ograniczeniem nauczania religii w szkole. W rozmowie z misyjne.pl przyznaje, że myślała o tym, by uczyć także edukacji zdrowotnej (która do szkół – w formie nieobowiązkowej – weszła w tym roku). – Taki przedmiot jest potrzebny, ale przygotowania do jego wdrożenia nie były przeprowadzone profesjonalnie. Tego naprawdę zabrakło. Moim zdaniem jeden nauczyciel (nawet z takim stażem jak ja) nie jest w stanie tak szybko przygotować się do przedmiotu, którego zakres tematyczny jest tak szeroki.
Z kolei Agata podkreśla, że katecheci nie chcą „męczenników” na lekcji religii. – Chcemy uśmiechniętych uczniów, którzy widzą w tej lekcji sens, którzy wynoszą z niej wartości, którzy z tej lekcji dostaną ocenę wliczaną do średniej – wyjaśnia.

Z Gdańska na protest do Warszawy przyjechał Tomasz. – Nie pracuję w szkole, ale jestem tutaj, bo popieram nauczycieli, katechetów i ich postulaty. To postulaty, które są głosem rozsądku – podkreśla. Tomasz liczy na to, że posłowie nie będą blokować prac nad obywatelskim projektem ustawy „Tak dla religii i etyki w szkole”. I że finalnie zyska on większość.
Wśród uczestników manifestacji „Stop likwidacji polskiej edukacji’” byli też – choć w mniejszości – ludzie młodzi, między innymi tegoroczny maturzysta Mateusz. – Katechetów w życiu miałem kilku i oczywiście każdy z nich był inny. Lekcja religii w dużej mierze zależy od tego, czy katecheta jest zaangażowany w jej prowadzenie, w przygotowanie materiałów przydatnych do zaciekawiania uczniów tematem. Niestety, muszę powiedzieć, że wielu katechetów poległo na tym polu – mówił.

Przedstawiciele Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” podkreślają, że nauczyciele domagają się szkoły, która „kreuje przyszłość i budzi szacunek”. Chcą realnych podwyżek o 15% od zaraz oraz powiązania płac nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w sektorze przedsiębiorstw. I chcą stabilnego finansowania oświaty – tak, by nauczyciele nie musieli przynosić do szkoły własnych pomocy dydaktycznych. Żądają też poszanowania prawa i ochrony nauczycieli oraz szkoły opartej na wartościach, wysokich wymaganiach i współpracy z rodzicami. Domagają się też powrotu do dotychczasowych zasad nauczania lekcji religii i przywrócenia obowiązkowych prac domowych.
Uczestnicy protestu podkreślali, że dzięki manifestacji środowisko nauczycieli się zintegrowało. A już za tydzień – 26 września – wszyscy będą śledzić sejmową debatę nad obywatelskim projektem ustawy „Tak dla religii i etyki w szkole”.























| Galeria (23 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
| Zobacz także |
| Wasze komentarze |
Nowy duszpasterz młodzieży archidiecezji krakowskiej: chcę być wśród młodych
Dariusz Kwiecień: obecność religii i etyki w szkole jest europejskim standardem [ROZMOWA]
Na najbliższym posiedzeniu Sejmu pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy ws. lekcji religii





Wiadomości
Wideo
Modlitwy
Sklep
Kalendarz liturgiczny