Naukowcy: ryby rozpoznają się na zdjęciu, gdy widzą na nim swój pyszczek
Japońskim naukowcom udało się dowieść, że ryby rozpoznają się na zdjęciu, gdy widzą na nim swój pyszczek. Oglądanie całego ciała nie wywoływało tego efektu.
Badania prowadził zespół pod kierunkiem prof. Masanori Kohda z Uniwersytetu Metropolitalnego w Osace. Ich wyniki opisano na łamach tygodnika „Proceedings of the National Academy of Sciences” (https://www.pnas.org/doi/10.1073/pnas.2208420120).
Eksperymenty prowadzono z rybkami o nazwie wargatek sanitarny (Labroides dimidiatus), które zajmują się oczyszczaniem innych ryb z pasożytów skóry. Już wcześniej udało się wykazać, że wargatki rozpoznają się w lustrze, teraz okazało się, że również na fotografiach.
W trakcie najnowszych badań naukowcy pokazywali wargatkom cztery zdjęcia. Na pierwszym były one same, na drugim inne wargatki, na trzecim pyszczek badanego wargatka naniesiony na obcy korpus, na czwartym – pyszczek obcego wargatka na korpusie tego osobnika, który był badany.
>>> Łódź: w orientarium zamieszkały nowe ryby [GALERIA]
Ryby nie atakowały wyłącznie tych fotografii, na których widziały własne pyszczki. Naukowcy wywnioskowali, że dzieje się tak, ponieważ ryby potrafią rozpoznać się na zdjęciu.
Naukowcy chcieli się jednak przekonać, czy ryby nie atakują swoich fotografii, ponieważ wydaje im się, że widzą na nich kogoś bliskiego, ale niekoniecznie siebie. W tym celu przeprowadzili test podobny do testu lustra. W takim teście, jeśli naukowcy chcą udowodnić, że zwierzę rozpoznaje się w lustrze, robią mu na pysku widoczny znak. Jeśli zwierzę, patrząc do lustra, rozpoznaje siebie, próbuje wówczas zetrzeć taki znak ze swojego pyska.
Tym razem postąpiono analogicznie, ale nie z lustrem, tylko ze zdjęciem. Na zdjęciach, na których były badane ryby, zrobiono w okolicach pyszczków kreski, które przypominały przyczepione pasożyty. Wówczas badane ryby, gdy ujrzały własne portrety z naniesionymi znamionami, zaczęły wycierać się w miejscu, gdzie na zdjęciach widniały ciemne ślady.
„Jest to pierwsze badanie, które dowodzi, że ryby mają poczucie własnego ja” – podsumowuje prof. Kohda.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |