Niepolscy nobliści?
Od początku drogi edukacyjnej słyszymy i uczymy się jedynie o sześciu polskich laureatach Nagrody Nobla. Historia pokazuje jednak, że jest ich nieco więcej…
Pomimo ciągłego rozwoju metodologii badań historia nadal skrywa przed nami wiele tajemnic i niewyjaśnionych kwestii. Jedną z nich jest ostateczna liczba laureatów prestiżowej Nagrody Nobla uznawanych za polskich. Oprócz powszechnie znanych noblistów, których wspomina i uznaje obecny system edukacji, takich jak: Maria Skłodowska–Curie, Władysław Reymont, Henryk Sienkiewicz, Czesław Miłosz czy Wisława Szymborska, występują też inne osoby, które mają z Polską bardzo wiele wspólnego. Są to przede wszystkim przedstawiciele narodu żydowskiego. Czy jednak to dyskwalifikuje uznanie ich zasług za dokonanie po części polskie?
Dlaczego Polska?
Żydzi właściwie od zawsze żyli w diasporze, mieszkając w bardzo wielu krajach rozsianych po całym świecie. Rodzili się, przyjmowali edukację i pracowali w różnych miejscach. Polska, przede wszystkim ze względu na wolność i brak represji w stosunku do mniejszości religijnych, stanowiła popularne miejsce osiedlania się przedstawicieli Narodu Wybranego. Już przecież za czasów panowania Zygmunta Starego, a w szczególności po podpisaniu w 1573 r. konfederacji warszawskiej, Żydzi zostali zupełnie zrównani z ludnością rdzennie polską. Właśnie kilku potomków tej grupy otrzymało prestiżową Nagrodę Nobla.
Enigmatyczni żydowscy nobliści urodzeni w Polsce
Wgłębiając się w karty historii, można stwierdzić, że Polska nie miała jedynie sześciu noblistów, a 15! Są to:
1.Tadeusz Reichstein (1897 – 1996) – włocławski chemik, który w 1950 r. został laureatem Nagrody Nobla z zakresu medycyny i fizjologii
2. Izaak Singer (1904–1991) – urodzony w Leoncinie pod Warszawą, mieszkający w Polsce do 1935 r., uhonorowany Noblem w dziedzinie literatury w 1978 r.
3. Józef Rotblat (1908–2005) – doktor fizyki z Uniwersytetu Warszawskiego, który otrzymał pokojową Nagrodę Nobla za dążenia do redukcji stosowania broni jądrowej. Choć po wojnie mieszkał w Wielkiej Brytanii, do śmierci mówił po polsku i nazywał się Polakiem.
4. Menachem Begin (wł. Mieczysław Biegun, 1913 – 1992) – szósty premier Izraela, laureat Pokojowej Nagrody Nobla
5. Leonid Hurwicz (1917 – 2008) – polski prawnik, który przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych. W 2007 r. został uhonorowany Nagrodą Nobla w dziedzinie ekonomii
6. Szimon Peres (wł. Szymon Perski, 1923–2016) – dziewiąty prezydent Izraela, został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla w 1994 r.
7. Jerzy Szarpak (1924 – 2010) – w 1992 r. został laureatem Nagrody Nobla z fizyki
8. Andrzej Schally (ur. w 1926 r.) – w 1992 r. otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny
9. Roland Hoffmann (ur. w 1937 r.) – w 1949 r. wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Został noblistą w dziedzinie chemii w 1981 r.
Wszystkie wymienione osoby urodziły się w Polsce, mieszkały na terenie Polski i przynajmniej część swojej edukacji odbyły właśnie tutaj. Dlaczego Maria Skłodowska-Curie, która nie miała polskiego obywatelstwa, jest uznawana za „naszą” noblistkę? Czy jedynie kryterium przebywania na terenie Polski przez 24 lata wystarczyło do jej akceptacji? Dlaczego Rotblata czy Begina nie można uznać za polsko-izraelskich laureatów tej prestiżowej nagrody?
Dlaczego Polska nie traktuje wyżej wymienionych wielkich ludzi jako swoich noblistów? To trudne pytanie. Pewnie wynika to po trosze z zaszłości historycznych. Miejmy nadzieję, że z biegiem czasu uda się to wyjaśnić. Moim zdaniem niestety po raz kolejny większe znaczenie miała tutaj polityka niż prosta analiza.
fot. polskieradio.pl
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |