Nie żyje ks. François Laborde, opiekun ubogich ze slumsów Kalkuty
Sytuacją ludzi ubogich Laborde przejął się jako dziewięciolatek, gdy zobaczył fatalne warunki, w jakich mieszkał jego kolega w Paryżu. – Tego dnia zrozumiałem, że trzeba odwiedzać ubogich, aby ich zrozumieć – wspominał.
>>> Rzecznik Episkopatu: ubodzy, wykluczeni, samotni nie mogą pozostać bez pomocy
Po święceniach kapłańskich w 1951 roku studiował prawo kanoniczne i teologię w Rzymie oraz filozofię w Lyonie. Przez osiem lat wykładał filozofię w seminarium instytutu świeckiego Prado, do którego gałęzi duchownej sam należał.
W 1965 roku wyjechał do Indii, by prowadzić badania socjologiczne pod patronatem ONZ. Poruszony ubóstwem mieszkańców Kalkuty, postanowił tam zostać, by dzielić ich życie. Mawiał, że najubożsi – katolicy, muzułmanie, hinduiści – umocnili jego wiarę swoim sposobem stawiania czoła trudnościom i zwracaniem się do Boga. – Bóg pozwolił mi dojrzeć trzecią drogę, pomiędzy gniewem i rezygnacją – przyznawał ks. Laborde.
>>> Watykan: kard. Krajewski zorganizował wakacyjny wyjazd dla bezdomnych
Przez 55 lat pracował w slumsach. W 1976 roku, z pomocą arcybiskupa Kalkuty kard. Lawrence’a Trevora Picachy’ego założył dom dla niepełnosprawnych dzieci, a następnie ośrodki dla trędowatych dzieci. Powołał do życia stowarzyszenie Howrah South Point (HSP), które ma dziś siedem placówek. Ponadto stworzył przychodnie zdrowia, szkoły, warsztaty pomocowe dla młodych matek. Pracuje w nich 360 osób należących do różnych religii.
Francuski duchowny zmarł 25 grudnia w szpitalu w Midnapore koło Kalkuty. Msza pogrzebowa została odprawiona 28 grudnia w kościele św. Jana w Kalkucie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |