Niedziela Palmowa w Jerozolimie: modlitwa o pokój, niepewny los chrześcijan

W Jerozolimie uroczystej eucharystii Niedzieli Palmowej w bazylice Bożego Grobu oraz tradycyjnej procesji palmowej z Betfage na Górze Oliwnej przewodniczył łaciński patriarcha kard. Pierbattista Pizzaballa.

W koncelebrowanej Eucharystii wzięło udział 4 biskupów, 80 kapłanów oraz wierni lokalnego kościoła i pielgrzymi przybyli na Wielkanoc do Jerozolimy. Po poświęceniu palmowych liści i gałązek oliwnych procesja trzykrotnie okrążyła grób Zmartwychwstałego Pana.

W tym roku uczestnicy procesji palmowej jako „pielgrzymi nadziei” modlili się głównie o pokój w Ziemi Świętej. Kilkukilometrowa trasa wiedzie szlakiem zbliżonym do drogi jaką pokonał Pan Jezus przed swoją męką i kończy się na dziedzińcu sanktuarium św. Anny blisko placu świątynnego błogosławieństwem relikwiami Krzyża Świętego.

W tegorocznej modlitwie jerozolimskiego Kościoła dominowało wielkie zatroskanie o sytuację chrześcijan w Ziemi Świętej i innych częściach świata dotkniętych plagą wojny.

>>> Jak wygląda Niedziela Palmowa na Bliskim Wschodzie? [GALERIA]

Procesja palmowa w Jerozolimie to nie tylko wspomnienie historycznego ingresu Pana Jezusa do Świętego Miasta, lecz również wspólnotowa manifestacja wiary lokalnych chrześcijan i pielgrzymów, którzy z uniesieniem, w różnych rytmach i melodiach oraz językach, także po polsku, śpiewają: „Hosanna synowi Dawidowemu”. W tym dniu chrześcijańska mniejszość społeczności Ziemi Świętej otwarcie deklaruje swoją wiarę, umacniając się świadectwem pielgrzymów, którzy reprezentują wspólnoty katolickiego Kościoła z różnych stron świata.

Zobacz także