Fot. Autorstwa Stefan Scheer – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1739646

Niemcy: park rozrywki i chrześcijaństwo nie wykluczają się

Pobłogosławione kolejki górskie, posągi Matki Bożej i norweski kościół klepkowy w środku parku rozrywki: każdy, kto odwiedza Europa-Park w Rust w południowych Niemczech, może być zaskoczony oczywistym związkiem parku z chrześcijaństwem. Nie jest to jednak przypadek, ponieważ rodzina założycieli jest głęboko zakorzeniona w wierze katolickiej. 

W tym roku park rozrywki obchodzi 50. rocznicę powstania. W wywiadzie dla niemieckiego portalu katholisch.de Roland Mack opowiada o tym, jak jego wiara wpływa na jego decyzje biznesowe i dlaczego kolejki górskie i Kościół nie wykluczają się wzajemnie. 

Rodzice nauczyciele wartości

Europa-Park jest powiązany z Kościołami chrześcijańskimi jak żaden inny niemiecki park rozrywki, co ma związek z historią rodzinną Rolanda Macka. „Gorące serce, sprawiedliwość, bezinteresowność, skromność i optymizm – to pięć cech, którymi wieloletni proboszcz parafii oraz kapelan cyrkowców i showmanów ks. Ernst Heller trafnie opisał moją matkę Liesel, która zmarła w 2004 roku. Jestem głęboko przekonany, że wartości chrześcijańskie przyswajamy przede wszystkim poprzez przykład innych ludzi. W moim przypadku to moi rodzice nauczyli nas tych wartości. Moja matka – wesoła mieszkanka Rhinelander – i mój ojciec – raczej trzymający się ziemi mieszkaniec Schwarzwaldu – dorastali jako katolicy i doskonale się uzupełniali. Moja matka była przykładem naszego społecznego zaangażowania. Ze względu na jej chrześcijańską wiarę, pomaganie innym ludziom było bliskie jej sercu. Zawsze miała otwarte serce i to nas ukształtowało” – wspomina Mack.

„Biznesmen honoru”

Pytany, czy wiara wpływa na jego decyzje zawodowe jako przedsiębiorcy odpowiada: „Dewiza «biznesmena honoru» kształtowało firmy rodzinne od pokoleń. Chodzi o wkład, jaki firma może wnieść do społeczeństwa – poza czysto ekonomiczną działalnością. Uznanie zasad etycznych i odpowiedzialność za ludzi i społeczeństwo są dla nas ważne. To, co dziś nazywamy «społeczną odpowiedzialnością biznesu», było praktykowane przez naszych rodziców i dziadków od samego początku. Kontynuujemy tę tradycję, wykorzystując wszystkie nasze możliwości. Cieszy nas to i napawa dumą, że możemy pomagać innym ludziom. Przy każdej inwestycji zadajemy sobie pytanie: czy odzwierciedla ona wartości naszej rodzinnej firmy, która rozwijała się przez pokolenia? Nie chcę anonimowej struktury korporacyjnej, w której traci się osobisty kontakt z pracownikami. Jesteśmy blisko naszej firmy i nie zarządzamy nią tylko myśląc tylko o zysku. Wiemy, co się tu dzieje na co dzień. Zwykle nie robimy wielkiego zamieszania wokół naszych działań społecznych”.

Kościół przychodzi do ludzi

W Europa-Park znajduje się kościół i kilka kaplic. W ramach projektu „Kościół w Europa-Park” oferuje się różne usługi kościelne, m.in. ceremonie ślubne. Mack pytany, jak zostało to przyjęte przez odwiedzających powiedział: „Rozwinęło się to bardzo naturalnie. Jeśli ludzie nie przychodzą już do kościoła, to Kościół przychodzi do ludzi. W Europa-Park jest dwóch kapelanów – jeden protestancki i jeden katolicki. Każdego roku w naszych kościołach świętujemy liczne śluby, chrzciny, rocznice i urodziny. Wszystko to odbywa się w bardzo stylowym otoczeniu i w żaden sposób nie kłóci się z rollercoasterami i innymi atrakcjami w bezpośrednim sąsiedztwie. Kościół żyje z serc ludzi”.

Dawać świadectwo

Wiara jest również subtelnie wszechobecna w Europa-Park. Jest tam na przykład wiele ukrytych figur Matki Boskiej. „Nie należy tego przeceniać. Mamy kilka kościołów i oczywiście posągi Matki Bożej. Szczególnie w trudnych czasach ważne jest, aby dawać świadectwo o podstawowych wartościach chrześcijańskich. Każdy powinien bronić swojej wiary w swoim miejscu – niezależnie od tego, czy jest nauczycielem, pracownikiem budowlanym, lekarzem, sportowcem czy przedsiębiorcą” – powiedział Mack.

Realizacja wartości

Pytany, czy są też goście, którzy mówią ci, że kościół nie pasuje do parku rozrywki powiedział: „Nikt nigdy nie powiedział mi tego osobiście. A jeśli ktoś to robi, szanujemy to. Żyjemy w czasach, w których Kościół przechodzi jeden z najpoważniejszych kryzysów, a wielu wierzących ma duże wątpliwości co do całego systemu, zwłaszcza z powodu trudności w pogodzeniu się z zarzutami o nadużycia seksualne. Niemniej jednak jestem wdzięczny, że tak wiele osób – często dobrowolnie – nadal angażuje się w realizację podstawowych wartości Kościołów”.

Nigdy nie zapominaj o Panu Bogu

Pytany, czy nie obawia się, że istnieje niebezpieczeństwo, że Kościół w Europa-Park będzie postrzegany jako kolejna atrakcja parku rozrywki powiedział: „Wcale nie chcę tego zmieniać. Dlaczego miałbym to robić? Pamiętam dziecko z Ghany, które wyzdrowiało po operacji serca dzięki naszej kampanii Save Children’s Hearts (Uratuj Serca Dzieci). Operację umożliwił mój przyjaciel, profesor Friedhelm Beyersdorf ze Szpitala Uniwersyteckiego we Fryburgu Bryzgowijskim. Moja matka była głęboko poruszona radością życia tego chłopca. Zawsze nas upominała: «Nigdy nie zapominaj o Panu Bogu i bądź wdzięczny za wszystko». Byłoby wspaniale, gdyby nasze kościoły w parku również zostały uznane za atrakcję”.

Pobłogosławiona kolejka

Nowa kolejka górska „Voltron” została pobłogosławiona podczas ceremonii otwarcia. Niektórym influencerom wydało się to nieco dziwne. Pytany czy ma nadzieję, że błogosławieństwo sprawi, że przejażdżka będzie bezpieczniejsza, Mack odpowiedział: „Od 50 lat naszą tradycją jest błogosławienie każdej atrakcji, przejażdżki i hotelu. To część tego, a nasz kapelan cyrkowców często błogosławi gości głośnym «Alleluja» i dużą ilością wody święconej. Oczywiście mamy nadzieję na bezwypadkową pracę. Mam dobre relacje z influencerami i nigdy nie słyszałem, by uważali błogosławieństwo za coś dziwnego. A jeśli tak, to nic na to nie poradzę”.

Ekumenizm praktyczny

Wszystkie wydarzenia religijne w Europa-Park mają zawsze charakter ekumeniczny. Dla Macka jest to bardzo ważne: „Chodzi o wiarę i wartości ludzi, a nie o pojedynczy Kościół. Chcemy przemówić do jak największej liczby odwiedzających, w tym tych, którzy nie wierzą w Boga”. Pytany, czy Kościół może nauczyć się czegoś od parków rozrywki Mack odpowiedział: „Byłoby arogancją z mojej strony dawać rady Kościołowi. Szewcu, trzymaj się swojego kopyta. Ale moje dzieci często mówią: «Mogłeś zostać księdzem»”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze