Jordańscy chrześcijanie, fot. arch, EPA/ANDRE PAIN

Niemiecki biskup: wykładnią katolickości jest Magisterium Kościoła

Na podstawowe znaczenie, jakie dla każdego katolika powinien mieć Urząd Nauczycielski Kościoła wskazał w artykule zamieszczonym na swej stronie internetowej biskup Pasawy w Bawarii, Stefan Oster SDB. Skrytykował on profesor dogmatyki na uniwersytecie w Tybindze, Johannę Rahner, a także inne ataki na katolików.

Biskup Ostern nie kryje, że jest już znużony debatą o reformie w Niemczech. Zauważa, że wielu z tych, którzy nazywają siebie postępowymi lub liberalnymi, chce zmian w stanowiskach Magisterium w odniesieniu do klasycznych tematów agitacyjnych, takich jak święcenie kobiet, moralność seksualna, celibat. Podkreśla, że żądania tych zmian nie mieszczą się w ramach nauczania Kościoła, dlatego ci, którzy je postulują mówią o „dalszym rozwoju”. Natomiast nie wspominają, że ostatecznie o możliwym lub niemożliwym dalszym rozwoju nauczania decyduje Urząd Nauczycielski Kościoła.

>>> Niemcy: Kościół nie chce rezygnować z liturgii z udziałem wiernych

Następnie biskup Pasawy zwraca uwagę, że to naleganie kręgów liberalnych na „dalszy rozwój” coraz bardziej przeradza się w „brak szacunku dla Magisterium”. Nie czeka się wcale na jego decyzję, ale jest się zadowolonym tylko wtedy, gdy Magisterium odpowiada własnym życzeniom i przekonaniom. A taka postawa nie byłaby katolicka. W tym kontekście biskup przywołuje cytat z G.K. Chestertona: „Nie potrzebuję Kościoła, aby powiedział mi, że się mylę, kiedy sam już to wiem. Potrzebuję Kościoła, który powie mi, że się mylę, w momencie, gdy sam będę przekonany, że mam rację”.

fot. EPA/CAROLINE BLUMBERG

Hierarcha skrytykował fakt, że niedawna wypowiedź Kongregacji Nauki Wiary odnośnie do udzielania błogosławieństwa związkom osób tej samej płci została po prostu odrzucona przez znaczną część Kościoła w Niemczech. „W istocie jednak nasz Kościół od niemal 2000 lat osądza, co jest katolickie, a co nie, poprzez decyzje Urzędu Nauczycielskiego na soborach lub decyzje papieskie – i zachował jedność wiary właśnie poprzez takie postępowanie” – przypomniał biskup Oster.

>>> Niemcy: zmarł Hans Küng, jeden z najbardziej znanych współczesnych teologów

Ordynariusz Pasawy zdecydowanie krytykuje profesor dogmatyki na Uniwersytecie w Tybindze Johannę Rahner i inne bezczelne ataki na katolików, pragnących być wiernymi Rzymowi. Zauważa, że w ich określeniach „katolik” wydaje się teraz oznaczać dokładnie to, co oni myślą – a na pewno nie to, co mówi Magisterium. Przypomina, że Johanna Rahner uznaje katolików wiernych Magisterium, w tym papieża, za „rasistów” w kwestii święcenia kobiet. Biskup Oster zaznacza, że stanowisko, które zdaje się dominować w Niemczech, nie jest bynajmniej podzielane przez większość wiernych na całym świecie. Dodaje, że to niekiedy lekceważące spojrzenie w Niemczech na Kościół powszechny nie jest też historycznie nowe.

Na koniec hierarcha skrytykował fakt, że biskupi w Niemczech finansują z pieniędzy pochodzących z podatków kościelnych pewne media, które mogą się dopuszczać ataków na nauczanie Kościoła. „My, biskupi, również ponosimy współodpowiedzialność za to, komu wolno wykładać teologię katolicką na naszych wydziałach” – napisał w konkluzji biskup Stefan Oster.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze