Nieznani sprawcy zmienili zamki w katolickim kościele w centrum Mińska
Ani jego, ani nikogo z jego współpracowników nie uprzedzono o tym, nie powiadomiono też, kto tego dokonał i w jakim celu. Osobom pracującym w tej świątyni wydano tylko jeden zestaw kluczy do nowych zamków pomieszczeń. Na razie nie wiadomo, kto jeszcze ma klucze do nich i jak w tej niezrozumiałej sytuacji będzie zapewnione bezpieczeństwo w tym historycznym budynku w samym centrum stolicy Białorusi. Aby zapobiec przedostaniu się tam osób postronnych, na polecenie proboszcza drzwi opieczętowano kartkami z pieczątkami parafialnymi.
Nie jest to pierwszy nieprzyjazny akt wobec jednej z największych mińskich świątyń katolickich w ostatnim czasie. W lipcu miejscowa wspólnota, która z własnych pieniędzy utrzymuje ten obiekt, została powiadomiona o zadłużeniu w wysokości ok. 160 tys. rubli białoruskich (ponad 220 tys. zł). W sprawie tej Kuria Mińsko-Mohylowska wydała oświadczenie, wskazujące na bezpodstawność i niesprawiedliwość tego rodzaju roszczeń. 23 sierpnia w kościele nagle wyłączono prąd, a 3 dni później funkcjonariusze struktur siłowych zablokowali na pewien czas wszystkie wejścia do środka, gdzie znajdowali się wierni i zwiedzający, na co władze kościelne odpowiedziały natychmiast stanowczym protestem. Mimo wszystko jednak msze i nabożeństwa odbywają się tam zgodnie z przyjętym porządkiem. W ubiegłą niedzielę o godz. 17 tamtejsi wierni wraz z ks. Zawalniukiem włączyli się duchowo w modlitwę za ojczyznę, o którą prosił nowy prawosławny egzarcha całej Białorusi, metropolita miński i zasławski Beniamin.
>>> Ludzki łańcuch przed kościołem w centrum Mińska [ZDJĘCIA]
Przypomnijmy – wczoraj na Białoruś nie został wpuszczony abp Tadeusz Kondrusiewicz, mimo, że ma białoruskie obywatelstwo. Dzisiaj prezydent Alaksandr Łukaszenka poinformował, że zwierzchnik białoruskich katolików znajduje się na białorusko-rosyjskiej liście osób z zakazem wjazdu.
Kościół świętych Szymona i Heleny zwany jest też „Czerwonym Kościołem”. To ze względu na czerwoną cegłę, z której jest zbudowany. To kościół katolicki. W roku 1988 w Mińsku rozpoczęto walkę o zwrot świątyni. Polacy, członkowie miejscowego Stowarzyszenia „Polonia”, organizowali liczne protesty i głodówki. Dzięki tym staraniom i zabiegom Prezesa Wiktora Dmuchowskiego „Czerwony Kościół” w Mińsku, jako pierwszy został zwrócony Polakom i katolikom Mińska. W czasach ZSRR to był wielki sukces. Na spotkaniu z Janem Pawłem II (w 1990 roku) Prezes Stowarzyszenia Wiktor Dmuchowski osobiście odebrał z rąk Ojca Świętego podziękowania za pracę i postawę Polaków na Białorusi. Kościół jest też centrum życia kulturalnego, społecznego i religijnego mińskich katolików, działają przy niej biblioteka polska, chór, teatr młodzieżowy. W kościele odprawiane są msze w językach białoruskim, polskim, litewskim, łacińskim.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |