fot. PAP/Grzegorz Momot

Nocna akcja TOPR. Nieprzygotowany turysta utknął na szlaku na Rysy

O godz. 1.30 z wtorku na środę zakończyła się wyprawa ratunkowa po samotnego turystę, który utknął w rejonie tzw. Kamienia na szlaku z Morskiego Oka na Rysy. Mężczyzna nie miał podstawowego sprzętu, a nawet stosownej, ciepłej odzieży – poinformował ratownik dyżurny TOPR.

Samotny turysta, który we wtorek wybrał się na najwyższy w Polsce szczyt, ok. godz. 19 zadzwonił do centrali TOPR w Zakopanem z prośbą o pomoc w zejściu. Według relacji ratowników turysta wyruszył bez odpowiedniego planu zdobycia Rysów i nie miał żadnego sprzętu do zimowej turystyki, w tym raków, detektora lawinowego, sondy i łopatki, a nawet odpowiedniej odzieży.

>>> Tatry: turysta wyciągnięty spod lawiny; jest w ciężkim stanie

W nocnej wyprawie wzięło udział czterech ratowników TOPR, którzy po dotarciu do turysty musieli dać mu odpowiedni sprzęt do bezpiecznego sprowadzenia i ciepłe ubranie. Przy pomocy technik linowych mężczyzna został sprowadzony do schroniska nad Morskim Okiem.

Tatrzańscy ratownicy przypominają, że pomimo wiosennej aury na dole, wysoko w górach mamy pełnię zimy. Obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze