fot. Nadine e/unsplash

Nowa definicja gwałtu w Kodeksie karnym

​Od dziś obowiązuje nowa definicja gwałtu zawarta w Kodeksie karnym. Zgodnie z nią, jest to doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku jej zgody.

Kluczowa zmiana dotyczy art. 197 par. 1. Kodeksu karnego. Dotychczasowy przepis brzmiał: „kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15”. Zapis uzupełniono więc m.in. o „brak zgody”.

Według ustawy, takiej samej karze podlega sprawca czynu polegającego na wykorzystaniu sytuacji, w której ofiara nie może w sposób samodzielny i świadomy podejmować decyzji (wyrazić zgody) co do podjęcia aktu seksualnego.

Ustawa zawiera też przepis, że gdy sprawca przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku zgody lub też wykorzystując brak możliwości rozpoznania przez osobę znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem, doprowadza ją do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.

fot. pexels/Pavel Danilyuk

Posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic stwierdziła, że nowelizacja zniosła domniemanie zgody. – Obecnie organy ścigania sprawdzają, czy są dowody na to, że wystąpiła przemoc, groźba bezprawna albo podstęp. Jeśli nie ma na to dowodów, nie przyjmują zgłoszenia o popełnieniu przestępstwa, nie prowadzą śledztwa ani dochodzenia w tej sprawie. To jest literalne czytanie tego przepisu – mówiła Kucharska-Dziedzic.

Posłanka zaznaczyła, że dopisanie do obecnej definicji zgwałcenia, że mogło ono nastąpić w każdy inny sposób, mimo braku zgody powoduje, że jeżeli prokuratura bądź policja nie będzie miała dowodów na przemoc, groźbę bezprawną, czy podstęp, będzie sprawdzała, czy do obcowania nie doprowadzono mimo braku zgody w jakikolwiek inny możliwy sposób, a więc i bez znamion zastosowania przemocy, gróźb, czy podstępu.

fot. Jakub Kaczmarczyk

Oznacza to, że będą penalizowane sytuacje, w których osoba pokrzywdzona była odurzona czy nieprzytomna, bądź na przykład nie mogła wydać świadomej zgody, bo była osobą z niepełnosprawnością umysłową. I kluczowa sprawa – stan psychiczny zwany zamrożeniem w obliczu przemocy seksualnej – jest wyjątkowo częsty i w obecnym stanie prawnym traktowany jako brak sprzeciwu, teraz to się zmieni – podkreśliła.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze