Nowa kultura miłosierdzia przyszłością Kościoła
Dla niemieckiego emerytowanego kardynała Kurii Rzymskiej Waltera Kaspera „nowa kultura miłosierdzia jest przyszłym programem chrześcijańskiego humanizmu”. Urzeczywistnienie tego, „w świecie, który rozpada się w szwach”, jest obecnie zadaniem nowego pokolenia.
90-letni były przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan wyraził swoje przekonanie podczas inauguracji nowego roku akademickiego Wyższej Szkoły Filozofii i Teologii Heiligenkreuz w Austrii. Podczas otwarcia roku akademickiego kard. Kasper wygłosił wykład inauguracyjny zatytułowany „Miłosierdzie – imię naszego Boga. Refleksje na temat kryzysu obecności Boga”.
Były biskup Stuttgartu zaapelował do studentów: „W świecie, który stał się pogrążony w smutku i pozbawiony przyjaciół, zadaniem młodych jest, aby niebo było choć trochę otwarte na orędzie Bożego miłosierdzia i przyniosło światu nową radość i zaufanie. Nie wystarczy mówić o Bogu, trzeba także czynić prawdę„, powiedział kardynał, odnosząc się do Ewangelii św. Jana. Pytanie brzmi: „Co oznacza miłosierdzie dla osobistej postawy, dla Kościoła i dla świata?
„Jeśli chodzi o bycie miłosiernym jak Bóg jest miłosierny, to Bóg wie, że jest to wysokie wymaganie, które jest sprzeczne z każdym przystosowanym, burżuazyjnym chrześcijaństwem”, powiedział kardynał. Skrytykował tych, którzy uważają, że chrześcijaństwo oparte wyłącznie na idei miłosierdzia jest ostatecznie „chrześcijaństwem i Kościołem w procesie wyprzedaży”.
„Miłosierdzie jest wyzwaniem nie tylko dla każdego chrześcijanina, ale także dla Kościoła. Nie może on przespać 'znaków czasu’; musi mieć otwarte oczy na potrzeby ludzi. Nie zawsze tak było. Dopiero bardzo późno zrozumiał wyzwania współczesności i przez długi czas przespał kwestię społeczną” – powiedział kard. Kaspar i dodał „Mam nadzieję, że w procesie synodalnym, pomimo całego pesymizmu, oczy i uszy będą otwarte na nowe, pilne wyzwania dnia dzisiejszego”.
Jeśli chodzi o problemy społeczne, ostatni papieże mówili o nowej kulturze miłości, „miłości, która objawia się w miłosierdziu” – przypomniał Kasper. „To znacznie więcej niż dobroczynność. Obejmuje ona sprawiedliwość. Sprawiedliwość jest niejako minimum; miłość, która objawia się w miłosierdziu, jest nadmiarem” – powiedział kard. Kasper, odnosząc się do myśli papieża Benedykta XVI.
>>> Łaska buduje na naturze, czyli o psychologii w nauczaniu Kościoła
Jego zdaniem musi to zostać wprowadzone w życie „w obliczu rażącej niesprawiedliwości i głodu na świecie, w obliczu kryzysu migracyjnego, kryzysu ekologicznego, wielu brutalnych wojen, prześladowań etnicznych, w tym prześladowań chrześcijan, polaryzacji, która coraz bardziej przeradza się w nienawiść, niestety także w Kościele”. „Z tego powodu nie mamy innego wyjścia, jak tylko stanąć po stronie ubogich, słabych, prześladowanych i uciskanych, odłożyć na bok wszelką klerykalną arogancję, a jednocześnie nie rezygnować ani na milimetr z chrześcijańskiej tożsamości, a nawet jej zaprzeczać” – podkreślił kard. Kasper.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |