
EPA/ANDREW KRAVCHENKO
Nuncjusz w Ukrainie: jako Kościół i ludzkość nadal się modlimy
„Módlcie się o pokój w Ukrainie, wzywam do zaprzestania wojny i wsparcia wszelkich inicjatyw na rzecz dialogu i pokoju. Proszę wszystkich o jedność w modlitwie w intencji pokój w Ukrainie”. Leon XIV zwrócił się z tymi apelami bezpośrednio po środowej audiencji ogólnej w Watykanie.
Papież zapewnił, że jego myśli często kierują się ku narodowi ukraińskiemu dotkniętemu nowymi, poważnymi atakami na ludność cywilną i infrastrukturę. Do papieskiego apelu w rozmowie z portalem Vatican News odniósł się nuncjusz apostolski w Ukrainie abp Visvaldas Kulbokas, który podkreślił, że ataki na Ukrainę nasiliły się w ostatnim czasie.
„Bardzo ważne są słowa papieża Leona XIV odnoszące się do ataków na ukraińskie miasta, na infrastrukturę, a także wezwanie do modlitwy o pokój. Przede wszystkim podkreśliłbym ten ostatni aspekt: modlitwę o pokój. Ponieważ sytuacja jest taka, że w czwartym roku wojny ataki na miasta i na infrastrukturę cywilną nie maleją, ale się nasilają. W ciągu ostatnich kilku dni byliśmy świadkami ciągłych ostrzałów, nawet w stolicy, Kijowie, każdego dnia, każdej nocy. Żadna armia na świecie nie byłaby w stanie obronić się przed tak intensywnymi atakami. W obliczu tej rzeczywistości – faktu, że nikt nie jest w stanie obronić życia, miast, infrastruktury – apel papieża brzmi: módlmy się o pokój” – powiedział abp Kulbokas.
Nawiązał do odmawianej w maju Litanii Loretańskiej na cześć Matki Bożej. „W tym miejscu zawsze przypominają mi się słowa Matki Bożej z Fatimy: 'Módlcie się, módlcie się, módlcie się. Modlitwą przezwyciężycie zniszczenie i wojnę i wyjednacie nawrócenie serc’. Jest to więc praktycznie jedyna broń, jaką mamy jako Kościół i jako ludzkość. Osobiście jestem bardzo wdzięczny Ojcu Świętemu za ten apel” – powiedział watykański dyplomata.
>>> Norwegia: obchody 85. rocznicy zdobycia portu w Narwiku [+GALERIA]

Mówiąc o niedawnej, największej wymianie jeńców wojennych między Ukrainą a Rosją od początku wojny abp Kulbokas zapewnił, że nuncjatura kontaktuje się kilka razy dziennie z rodzinami lub stowarzyszeniami rodzin proszącymi o pomoc w poszukiwaniu ich zaginionych lub uwięzionych bliskich, z których wielu to osoby cywilne. „Wymiana, która miała miejsce, była bardzo ważna, ponieważ mówimy o 1000 więźniów po każdej stronie. To prawdziwa radość dla ludzi, którzy wrócili do domu. Wielka radość. Wiemy, że był to wynik, prawie jedyny wynik, rozmów, które odbyły się w Stambule 16 maja. Więc nawet jeśli nie udało się rozwiązać kwestii politycznych, dialog jest przynajmniej przydatny z humanitarnego punktu widzenia. Jest to więc bardzo dobry wynik” – powiedział nuncjusz.
Abp Kulbokas zwrócił uwagę, że największa trudność dotyczy cywilów, a także dzieci, ponieważ nie ma prawie żadnej możliwości wymiany. „Jakiej wymiany? Co Ukraina może dać w zamian? Tak więc często paradoksalnie łatwiej wymienić jeńców wojennych, ponieważ Ukraina może również zaoferować coś w zamian. Musimy więc jeszcze bardziej zintensyfikować zarówno nasze modlitwy, jak i wysiłki. Tylko trudno jasno określić, w którym kierunku skoncentrować nasze wysiłki, bo jesteśmy jak w ślepym zaułku. Niektórzy z wymienionych więźniów byli cywilami. Ucieszyło mnie to, ale liczba cywilów Rosjan pozostawionych w Ukrainie jest bardzo mała w porównaniu do liczby ukraińskich cywilów pozostawionych po drugiej stronie” – stwierdził watykański dyplomata.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |