Od „Przeklętej ligi” do „Pierwszego gola” – piłka to temat filmowy
Opowieści o pięknych porażkach i triumfach, konfliktach i zdradach, niezwykłych osobowościach – piłka nożna inspiruje filmowców. W piątek rozpoczęły się piłkarskie mistrzostwa Europy, z tej okazji przedstawiamy subiektywny przegląd filmów o futbolu.
Filmowcy za pomocą historii o piłkarskiej rywalizacji, sławnych zawodnikach czy głośnych transferach mówili o zjawiskach politycznych i społecznych, fenomenach popkultury, ludzkich tragediach i triumfach mimo przeciwności losu. Prezentujemy subiektywny wybór filmów o piłce nożnej.
„Przeklęta liga” (2009, reż. Tom Hooper)
Michael Sheen w roli Briana Clougha, jednego z najsłynniejszych trenerów w historii angielskiej piłki nożnej. Film opowiada o 44-dniowym okresie w 1974 r., gdy pełnił on funkcję trenera mistrzów kraju, Leeds United. Drużyny pełnej piłkarzy nieakceptujących nowego szefa, otwarcie mu wrogich i tęskniących do swego poprzednika Dona Reviego. Opowieść o piłce lat 70., epoce poprzedzającej narodziny Premier League, profesjonalnej i skomercjalizowanej organizacji. Film w reżyserii Toma Hoopera z 2009 r. na podstawie powieści Davida Peace’a to historia wzlotu, upadku i odkupienia kontrowersyjnego i głośnego trenera (to on nazwał Jana Tomaszewskiego „klaunem” przed meczem Polska – Anglia na Wembley w 1973 r.) oraz jego przyjaźni z asystentem Peterem Taylorem (w tej roli Timothy Spall).
„United” (2011, reż. James Strong)
6 lutego 1958 r. samolot, którym drużyna Manchesteru United wracała do Anglii z meczu Pucharu Europy, rozbił się podczas próby startu na lotnisku w Monachium. W katastrofie zginęło ośmiu piłkarzy United. Wypadek cudem przeżył młody napastnik Bobby Charlton i to z jego perspektywy twórcy „United” opowiadają historię drużyny „Dzieciaków Busby’ego”, jak nazywano ich ze względu na młody wiek większości zawodników. To opowieść o Anglii końca lat 50., pamiętającej wciąż niemieckie naloty i bombardowania II wojny światowej, o czasie raczkującego dopiero piłkarskiego zawodowstwa. A także historia bohaterów dalszego planu, cichego heroizmu – David Tennant w roli Jimmy’ego Murphy’ego, drugiego trenera United i asystenta Matta Busby’ego, który usiłuje przeprowadzić klub przez tragedię.
„Diego” (HBO) (2019, reż. Asif Kapadia)
Pele czy Maradona? Kto był lepszy, kto był większą legendą? – takie pytanie przez lata elektryzowało piłkarskich fanów, zanim zastąpiło je pytanie „Messi czy Ronaldo?”. Sława Diego Maradony wykraczała poza jego sportowe osiągnięcia, poza dyscyplinę, dzięki której stał się sławny. Był ikoną popkultury, znaną zarówno z fantazyjnego stylu gry i wyszkolenia technicznego, jak i z opowieści o kontaktach z neapolitańską mafią, nocnym życiu pełnym kobiet i używek.
„Diego” opowiada o czasie, jaki argentyński piłkarz spędził w Neapolu, pomagając tamtejszej drużynie wywalczyć mistrzostwo Włoch. „W mieście, w którym piłka to religia, Maradona staje się świętym” – czytamy w opisie dystrybutora. – „Na boisku dokonuje cudów, ale gdy gasną światła, wszystko wymyka się spod kontroli. Diego nie potrafi udźwignąć swojej sławy, a miasto, które zrobiło z niego boga, z dnia na dzień staje się jego przekleństwem”. Film o Argentyńczyku w 2008 r. nakręcił także serbski reżyser Emir Kusturica. W obrazie „Maradona według Kusturicy” opowiada o karierze wielkiego piłkarza, jego życiu rodzinnym i zmaganiach ze zdrowiem.
„Transfer Luisa Figo: dzień, który zmienił futbol” (Netflix) (2022, reż. Ben Nicholas, David Tryhorn)
Jak doszło do tego, że gwiazda FC Barcelona, portugalski skrzydłowy Luis Figo zmienił barwy klubowe i dołączył do Realu Madryt, największego rywala katalońskiego klubu? Historię sensacyjnego transferu przybliża „Transfer Luisa Figo”. Serial to opowieść o sporcie, rywalizacji dwóch wielkich klubów, talencie piłkarskim portugalskiego zawodnika, a także wielkich pieniądzach, jakie zaczęto inwestować w wielkie piłkarskie indywidualności. Dla kibiców Barcy Figo na zawsze został zdrajcą. Gdy w 2002 r. po transferze do Realu przyjechał na Camp Nou ze swoim nowym klubem, został nie tylko wygwizdany i wyzywany od „Judaszów” i „najemników”, ale gdy zamierzał wykonać rzut rożny, z trybun w jego kierunku poleciały butelki, zapalniczki, a nawet świńska głowa.
„Pierwszy gol” (2023, reż. Taika Waititi)
Michael Fassbender w roli trenera piłkarskiej reprezentacji Samoa Amerykańskiego, jednej z najgorszych drużyn świata, która w 2001 r. zasłynęła, przegrywając mecz eliminacji mistrzostw świata z Australią 31:0. Oparta na faktach komedia autora takich filmów, jak „Jojo Rabbit” czy „Thor: Ragnarok”, opowiada o zmaganiach szkoleniowca, prowadzącego drużynę w eliminacjach do kolejnego turnieju, mistrzostw świata w 2014 r. Historii trenera Thomasa Rongena i drużyny Samoa Amerykańskiego poświęcony jest także film dokumentalny „Next Goal Wins” z 2014 r. w reżyserii Mike’a Bretta i Steve’a Jamisona.
Wspomnienia wart, jako piłkarska ciekawostka, jest fabularny film „Ucieczka do zwycięstwa” z 1981 r. w reżyserii Johna Hustona, o meczu rozegranym w czasie II wojny światowej pomiędzy drużyną alianckich więźniów wojennych i Niemcami. Obok Michaela Caine’a, Maxa von Sydowa i Sylvestra Stallone’a wystąpili brazylijski wirtuoz Pele, angielski obrońca i mistrz świata Bobby Moore, napastnik Manchesteru City Mike Sommerbee, Argentyńczyk Osvaldo Ardiles, a także polski pomocnik Kazimierz Deyna. (PAP)
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |