![](https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2020/12/scales-justice-gavel-sounding-block-object-law-book-working-with-judge-agreement-900x380.jpg)
fot. freedomz/freepik
Odszkodowania dla pokrzywdzonych przez pedofilów? Po potwierdzeniu nadużyć
Kościół katolicki w Portugalii może wypłacić odszkodowania osobom pokrzywdzonym, ale dopiero wtedy, kiedy zostaną potwierdzone przypadki nadużyć, powiedział kardynał patriarcha Lizbony Manuel Clemente. Dodał, że Konferencja Episkopatu Portugalii otrzymała w piątek listę domniemanych agresorów seksualnych, ale w pierwszej kolejności zarzuty muszą zostać potwierdzone, aby „zawiesić w tej sprawie jakiegoś duchownego”.
Dodał, że żadna z osób pokrzywdzonych nie mówiła o tym, że chciałaby otrzymać zadośćuczynienie finansowe od Kościoła. W ocenie kard. Clemente sama lista rzekomo winnych pedofilii ludzi Kościoła, zarówno duchownych, jak i świeckich pracujących w jego strukturach, to za mało, aby odsunąć ich od pełnienia swoich funkcji. Były przewodniczący Konferencji Episkopatu Portugalii podkreślił, że Kościół oczekuje świadków tych zdarzeń i jest gotowy do ukarania winnych w sytuacji, jeśli potwierdzą się zarzuty.
![](https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2022/01/luis-feliciano-d_v_it9Qqxo-unsplash-900x380.jpg)
W piątek podczas konferencji prasowej w Fatimie przewodniczący Konferencji Episkopatu Portugalii bp José Ornelas wezwał tzw. niezależną komisję, kierowaną przez psychiatrę Pedro Strechta, do podania nazwisk ofiar rzekomych agresorów. – Oczekujemy pojawienia się oskarżycieli z nazwiska. Nie wystarczy powiedzieć, że doszło do nadużycia – stwierdził bp Ornelas
Zespół Strechta przez rok pracy komisji otrzymał 512 świadectw domniemanych nadużyć seksualnych popełnionych przez ludzi Kościoła w okresie 1950-2022. Przekazał prokuraturze 25 doniesień o możliwości popełnienia przestępstwa, ale wymiar ścigania zajął się zaledwie 6 przypadkami. Głównym powodem dystansowania się prokuratury od przedstawionego 13 lutego raportu ds. pedofilii w Kościele jest fakt, że zespół Strechta przesłuchał jedynie 34 domniemane ofiary agresorów seksualnych, a większość świadectw napłynęła jako anonimowe donosy przesłane przez internet.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |