
EPA/Raphael Alves Dostawca: PAP/EPA.
Ogień zniszczył w 2024 roku dwa razy więcej lasów tropikalnych Amazonii niż w ciągu 40 lat
Powierzchnia 18 boisk futbolowych na minutę: w takim tempie następowała w 2024 roku zagłada tropikalnych lasów Amazonii, południowoamerykańskiej puszczy dziewiczej zwanej „płucami świata”.
Działo się to niemal dwukrotnie szybciej niż w 2023 r.; główną przyczyną zagłady lasów Amazonii były pożary – stwierdza raport za rok 2024 ogłoszony przez Global Forest Watch (GFW).
Jak podaje agencja AFP, w samej Brazylii, największym kraju Ameryki Łacińskiej, ogień zniszczył w ubiegłym roku 30 milionów hektarów dziewiczej puszczy tropikalnej, największej na naszej planecie. To obszar większy od powierzchni Włoch.
Po raz pierwszy – według raportu – to pożary, a nie rolnictwo i nielegalne wydobycie złota oraz rud innych cennych metali stały się w 50 procentach główną przyczyną zagłady tropikalnych puszcz dziewiczych. Jednak większość pożarów powstała wskutek działań człowieka związanych z rolnictwem.
Rozprzestrzenianiu się ognia sprzyjały najwyższe notowane w historii pomiarów temperatury, które sprawiały, że pożary lasów przybrały katastrofalne rozmiary na terenie Amazonii. Zjawisko to występowało jednak nie tylko w strefie tropikalnej; w skali całego świata powierzchnia obszarów leśnych uległa w 2023 roku zmniejszeniu o 5 procent, to jest o 30 milionów hektarów.
>>> Kard. Czerny: Amazonia to raj palony i pustynniejący
Brazylia – kraj posiadający najwięcej lasów tropikalnych na naszej planecie (42 procent wszystkich takich lasów na ziemi), utraciła ich w 2024 roku najwięcej.

Konsekwencje pożarów leśnych, które nie są wyłącznie następstwem działalności człowieka, znacznie pogłębiła największa od siedmiu dekad susza, która stała się w 66 procentach ich przyczyną, powodując również poważne straty w uprawach rolnych prowadzonych na terenach „wydartych” południowoamerykańskiej puszczy dziewiczej przez gospodarstwa rolne.
Drugim krajem Ameryki Łacińskiej najmocniej dotkniętym skutkami posuchy jest Boliwia, która straciła w 2024 roku półtora miliona hektarów lasów, ale znaczna ich część została po prostu wycięta pod uprawę trzciny cukrowej i soi lub z przeznaczeniem pod pastwiska.
Z kolei w Kolumbii to nie niebezpieczeństwo pożarów stało się główną przyczyną i pretekstem do wzrostu wycinki lasów o 50 procent w ostatnich latach, lecz – według Global Forest Watch – nielegalne górnictwo i uprawy.
Felipe Martenexen, koordynator badań naukowych nad Amazonią, stwierdził na wtorkowej konferencji prasowej w brazylijskim mieście Belem wyjaśniając na czym m.in. polega mechanizm, który sprawia, że pożary amazońskich lasów dziewiczych są coraz częstsze i trudniejsze do ugaszenia: „Kiedy puszcza płonie, cała pokrywa roślinna traci wilgotność, zniszczeniu ulega cały jej mikroklimat, a jej teren staje się coraz bardziej podatny na nowe pożary”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |