Ojciec Maciej Zięba: czasami czuję się obity, samotny, lecz nadal staram się modlić
Stojąc w kolejce do kasy często spoglądam na okładki gazet. Ostatnio w ten sposób przykuł moją uwagę świąteczny numer dwutygodnika „Viva”! Okładka zapowiadała rozmowę z o. Maciejem Ziębą. To dominikanin, którego zawsze warto posłuchać – postanowiłem więc kupić ów magazyn i przeczytać rozmowę z o. Ziębą.
Pamiętam, jak sam kilka lat temu miałem przyjemność rozmawiania z ojcem Maciejem. Niezwykle ciepły, sympatyczny i budzący w człowieku nadzieję zakonnik. Dlatego z taką chęcią sięgnąłem po rozmowę z nim w „kolorowym piśmie”.
Masz prawo się bać
Już na wstępie rozmowy Beata Nowicka pyta ojca Macieja o doświadczenie ostatnich miesięcy – czyli o pandemię koronawirusa. Jej rozmówca zwraca uwagę, że w świecie wciąż dzieją się złe rzeczy, a obecna pandemia nam o tym przypomniała. „Można i trzeba minimalizować zło, ale nie wyrzucimy go z ludzkiej kondycji” – dominikanin przypomina nam tę oczywistą, a często zapominaną przez nas prawdę. Ojciec Zięba zauważa, że ludzie, z którymi się spotyka mają w sobie przede wszystkim lęk o przyszłość. Mówi, że „nagle odkryliśmy, że lęk też jest wpisany w naszą kondycję”. To ważne słowa, ponieważ my po ludzku próbujemy odgonić od siebie lęk – a to przecież bardzo naturalna emocja. Myślę, że lęk w kontekście pandemii to częsta reakcja – co zresztą potwierdza wielu medyków. Lęk rodzi w nas strach. Ojciec Maciej mówi, że trzeba go opanować. Zdradza też, jakimi prostymi słowami dzieli się z ludźmi pełnymi lęku: „To naturalne, że się boisz, masz prawo się bać”. Te słowa pomagają często w opanowaniu lęku.
>>> O. Zięba OP: Jana Pawła II trzeba bronić mądrze i w imię prawdy
Wiara, nadzieja, miłość
Zakonnik zachęca też do pielęgnowania trzech cnót – wiary, nadziei i miłości (cnoty te zresztą stanowią tytuł całego wywiadu). Praktykowanie tych cnót może nam pomóc w wyjściu z rozpaczy, w którą czasem wpadamy. Zaskakujący jest fragment rozmowy, w którym znany teolog przyznaje się, że nie zawsze modlitwa… sprawia mu przyjemność. Mówi: „Jak mam momenty ciepłe, mistyczne, to świetnie, ale czasami czuję się obity, samotny, lecz nadal staram się modlić”. Modlitwę porównuje zresztą do relacji małżeńskiej, w której też nie zawsze jest różowo, ale którą trzeba wciąż pielęgnować. Mówi też, że często to walka z samym sobą!
>>> Psycholog o przeżywaniu pandemii: niektórym ludziom szczególnie doskwiera samotność [ROZMOWA]
Proste rady
Co wg ojca Macieja uczy nas mądrego dystansu do rzeczywistości? Poczucie humoru! Warto i tę wskazówkę zastosować na co dzień w swoim życiu – zwłaszcza, gdy rzeczywistość bywa ponura. Poczucie humoru nas uratuje. Bez niego – jak podkreśla o. Zięba – „człowiek staje się intelektualnie przyciężkawy, i dla siebie, i dla innych”. Warto też zastosować w życiu inną radę ojca Macieja – nie myśleć o przyszłości. I patrzeć na życie realistycznie. A na czas świąteczny dominikanin zachęca do zatrzymania się: „Najpierw, w ciszy i samotności, trzeba zastanowić się głębiej nad sobą i światem, żeby potem do niego wyjść i w nim działać”.
Szukaj sensu
Mocno ujęła mnie jeszcze jedna myśl z tej rozmowy. To cytat z Alberta Camusa, jego definicja człowieka. Noblista pisze, że „człowiek jest zwierzęciem szukającym sensu”. Tym tropem stara się iść w swoim życiu o. Maciej Zięba i poleca nam to samo. Dominikanin zachęca do wypełnienia swojego życia jakąś konkretną treścią, do „usensownienia” go. Życia nie powinniśmy ograniczać do lęku przed śmiercią i do próby oszukania śmierci. Ważne jest to, żeby nie skupiać na tym swoich myśli – tylko rzeczywiście robić coś konkretnego. Prosta rada doświadczonego dominikanina – a może naprawdę odmienić nasze życie. Chodzi o to, że gdy rano wstajemy z łóżka – to mamy jakieś cele do zrealizowania, jakieś sensy. Camus w prostych słowach ujął całą istotę człowieczeństwa. Tego, czym różnimy się od pozostałych przedstawicieli świata zwierząt. Bo przecież tak czy owak – zwierzętami jesteśmy. Ale takimi, które szukają sensu… I tego sensu szuka też nieustannie ojciec Maciej, a dowodem na to jest ta mądra, świąteczna rozmowa. Zachęcam do lektury całego wywiadu w magazynie „Viva”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |