fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER

ONZ: odbudowa wszystkich zniszczonych domów w Strefie Gazy potrwa co najmniej do 2040 r.

Podczas wojny w Strefie Gazy uszkodzono co najmniej 370 tys. mieszkań, 79 tys. z nich zostało całkowicie zniszczonych. Gdyby działania wojenne zostały dziś przerwane, samo odbudowanie zniszczonych domów, bez remontowania tych uszkodzonych, potrwałoby do 2040 r. – napisano w opublikowanym w czwartek raporcie ONZ.

Po poprzednich konfliktach między Izraelem a Hamasem udawało się odbudowywać blisko tysiąc mieszkań rocznie. Gdyby Izrael zgodził się na pięciokrotne zwiększenie dostaw materiałów budowlanych do Strefy Gazy, odbudowa całkowicie zniszczonych domów potrwałaby do 2040 r. – czytamy w raporcie Komisji Gospodarczo-Społecznej ONZ dla Azji Zachodniej (ESCWA).

„Każdy kolejny dzień tej wojny zwiększa i przyspiesza już i tak ogromne straty dla mieszkańców Srefy Gazy i wszystkich Palestyńczyków. (…) Te nowe dane są dla nas ostrzeżeniem, że cierpienia w Gazie nie skończą się wraz z zakończeniem wojny” – zaalarmował szef Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) Achim Steiner.

>>> Jedna czwarta ubiegających się o azyl w Unii Europejskiej to dzieci

Gospodarka całej Autonomii Palestyńskiej, w tym Strefy Gazy, zmniejszyła się w 2024 r. o ponad jedną czwartą; jeżeli wojna będzie trwała, ta recesja jeszcze się pogłębi – podkreśliła ESCWA. Jak dodano, w Strefie Gazy zniszczono podstawę produkcyjną gospodarki, a jej ludność pogrąża się w ubóstwie.

W Strefie Gazy panuje katastrofa humanitarna wywołana toczącą się wojną Hamasu z Izraelem. Według ONZ wszyscy mieszkańcy tego terytorium, 2,2 mln osób, borykają się z brakiem jedzenia; połowa z nich jest na krawędzi głodu. Walki spowodowały także ogromne zniszczenia. 80 proc. ludności musiało opuścić swoje domy.

Wojska izraelskie rozpoczęły kampanię w Strefie Gazy po przeprowadzonym 7 października ub.r. terrorystycznym ataku Hamasu, w którym zginęło ponad 1200 osób, a 253 porwano. W skutek działań zbrojnych w Strefie Gazy zginęło ponad 34,5 tys. osób.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze