Opiekunka narodu polskiego
Maryja od wieków jest nie tylko patronką narodu polskiego, ale przede wszystkim jego Matką i Królową. Dziś, w uroczystość NMP Częstochowskiej czcimy jeden z jej najbardziej rozpowszechnionych wizerunków na całym świecie.
Teologiczne uzasadnienie tytułu „Królowej” pojawiło się w XVII w., po zwycięstwie odniesionym nad Szwedami i cudownej obronie Jasnej Góry, które przypisywano wstawiennictwu Maryi. Szczególnie wyraził to król Jan Kazimierz, który 1 kwietnia 1656 r. przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej w katedrze lwowskiej obrał Maryję za Królową swoich państw, a Królestwo Polskie polecił jej szczególnej obronie. Ślubował: „Ciebie za patronkę moją i za królową państw moich dzisiaj obieram”.
Choć ślubowanie Jana Kazimierza odbyło się przed obrazem Matki Bożej Łaskawej we Lwowie, to Polacy za swój obraz Królowej Polski obrali obraz Pani Częstochowskiej. Koronacja obrazu papieskimi koronami 8 września 1717 r. utwierdziła tylko to przekonanie. Warto dodać, że była to pierwsza koronacja wizerunku Matki Bożej, która odbyła się poza Rzymem.
>>> Dziś uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej. Jaka jest historia jej kultu?
Niestety śluby króla Jana Kazimierza nie zostały od razu spełnione. Dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. Episkopat Polski zwrócił się do Stolicy Apostolskiej o wprowadzenie święta dla Polski pod wezwaniem „Królowej Polski”. Biskupi umyślnie zaproponowali papieżowi Benedyktowi XV dzień 3 maja, aby podkreślić nierozerwalną łączność tego święta z uchwaloną 3 maja 1791 roku pierwszą Konstytucją polską.
3 maja 1966 r. prymas Polski, kard. Stefan Wyszyński, w obecności Episkopatu Polski i prawdziwych tłumów wiernych na Jasnej Górze oddał w macierzyńską niewolę Maryi, za wolność Kościoła, rozpoczynające się nowe tysiąclecie istnienia Polski.
Dla prymasa Wyszyńskiego było to też ogromne przeżycie osobiste, ponieważ sam doświadczył szczególnej obecności Maryi. Związał się z Nią w dzieciństwie, po stracie matki. To do Niej pojechał po święceniach kapłańskich.
Z pierwszą Mszą świętą pojechałem na Jasną Górę i tam ją odprawiłem w dniu Matki Bożej Śnieżnej, 5 sierpnia 1924 r. Pojechałem na Jasną Górę, aby mieć Matkę, aby stanęła przy każdej mojej Mszy św., jak stanęła przy Chrystusie na Kalwarii – powiedział wtedy.
Kiedy przebywał uwięziony w Stoczku Warmińskim, 8 grudnia 1953 r. oddał się Jej w niewolę miłości. Nie uczynił tego, by prosić o wolność dla siebie, ale jak zanotował później w „Zapiskach więziennych”: Niech wszystko «moje» wielbi Ciebie (…). O jedno proszę, byś wziąwszy wszystko moje, chciała bronić Kościoła Chrystusowego (…). Ochraniaj go płaszczem macierzyńskim, skryj go w Sercu Twoim. Jeśli jest Ci to potrzebne, zabij mnie, aby mógł żyć w Polsce Kościół Syna Twego.
Prymas robił wszystko, by Kościół był żywo obecny w życiu Narodu, by mu autentycznie towarzyszył w tych niełatwych przecież komunistycznych czasach. I tak jak sam zawierzył Maryi i się nie zawiódł, tak też cały narów zawierzył Matce Bożej, bo wiedział, że Ona nie opuści nikogo, kto się odda w Jej opiekę. Internowany w Komańczy Prymas w liście do generała zakonu paulinów na Jasnej Górze pisał: „Bodaj nigdy tak dobitnie jak teraz nie uświadomiłem sobie tego, jak potężna jest wola Boża, by Jasna Góra była Stolicą Chwały Bożej, która rozlewa się na Polskę przez dziewicze dłonie Pośredniczki łask wszelkich. Bodaj nigdy jak teraz nie widziałem tego tak jasno, że wolą Ojca Narodów jest, by Naród polski był zjednoczony przez Jasną Górę i by tutaj się odnawiał i krzepił. Tej woli Bożej nikt nie zdoła złamać, o czym świadczą wieki naszego trwania na Jasnej Górze, bardziej jeszcze niezłomnego niż mury i wały obronne”.
227 lat później w małej warmińskiej wsi – Gietrzwałdzie, dwóm dziewczynkom, które zdały egzamin dopuszczający je do I Komunii świętej, ukazała się Matka Boża siedząca na tronie, w koronie na głowie i z berłem w dłoni. Powiedziała, że jest Królową Polski.
Jednak jeden z najbardziej rozpowszechnionych wizerunków Matki Bożej to ten od wieków znajdujący się w sanktuarium na Jasnej Górze. Ikonę sprowadził do Częstochowy Władysław Opolczyk, książę opolski, syn Bolesława II, księcia opolskiego, z zamku w Bełżcu, gdzie cieszył się szczególnym kultem wiernych i umieścił w ufundowanym przez siebie klasztorze, do którego sprowadził z Węgier ojców paulinów. Obraz bardzo szybko zasłynął cudami. W roku 1429 król Władysław Jagiełło w liście do papieża Marcina V pisał o tym miejscu, że na Jasnej Górze koło Częstochowy dzieją się często tajemnice licznych cudów. Jasna Góra stawała się głównym ośrodkiem kultu maryjnego w całej Polsce i zarazem duchową stolicą naszej Ojczyzny.
Obraz przedstawia Maryję z Dzieciątkiem Jezus na ręku. W 1430 r. miał miejsce napad na klasztor i częściowe uszkodzenie obrazu. Jakby na przekór, wydarzenie to przyczyniło się do rozwoju kultu Matki Bożej z Częstochowy, zwanej także „Czarną Madonną”. Z czasem klasztor na Jasnej Górze stał się twierdzą obronną, stawiającą czoło najazdowi szwedzkiemu w 1655 r. Najazd na klasztor nastąpił już po wybudowaniu umocnień zewnętrznych w tym wałów, co w zasadniczy sposób wpłynęło na skuteczną obronę. Obrona klasztoru lotem błyskawicy rozeszła się po całym kraju i, jak później opisywał Henryk Sienkiewicz, duch tego zwycięstwa pozwolił uwierzyć narodowi w ostateczne zwycięstwo.
Zwycięska obrona Jasnej Góry sprawiła, że sanktuarium to zdobyło sławę w całej Polsce. W roku 1717 biskup Szembek dokonał pierwsze koronacji obrazu koronami papieskimi. Po wielu staraniach paulinów papież Pius X w roku 1904 ustanowił dla sanktuarium specjalne święto Matki Bożej Częstochowskiej, wyznaczono je na 24 sierpnia.
Papież ten podarował także korony, którymi powtórnie ukoronowano obraz w 1910 roku. Następnie papież Pius XI, w roku 1931 ustalił obchód święta na 26 sierpnia. Cztery lata później zatwierdzono specjalne teksty liturgiczne przeznaczone na święto Matki Bożej Częstochowskiej. Od 1956 r. święto obchodzone jest w całej Polsce.
Inne narody także obierały Maryję jako swoja Królową, na przykład Portugalia, ale nie znam innego narodu czy państwa, któremu sama Matka Boża objawiłaby się jako jego Królowa!
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |