fot. freepik.com/peoplecreations

Pacjenci coraz dłużej czekają na przyjęcie do szpitala

Placówki wciąż nie dostały należności za świadczenia wykonane w 2024 r. Kwota zobowiązań ma być znana w II połowie lutego. Część podmiotów celowo wstrzymuje przyjęcia na zabiegi nielimitowane, w strachu, czy fundusz za nie zapłaci – pisze środowy „Dziennik Gazeta Prawna”.

Jak wskazuje gazeta, NFZ spóźniał się w ubiegłym roku z zapłatą za nielimitowane i limitowane nadwykonania dla szpitali za każdy okres o kilka miesięcy. „Dlatego teraz z niepokojem czekają one na przelewy za ostatni kwartał 2024 r. Kwoty mają być znane, jak słyszymy w NFZ, w II połowie lutego”.

„21 lutego planujemy w związku z tym spotkanie z resortem zdrowia. Chcemy porozmawiać o tym, jak będzie wyglądało płacenie za świadczenia nielimitowane i limitowane wykonane ponad kontrakt. W ubiegłym roku płatności za wykonane świadczenia znacznie się opóźniły. Dla nas to sygnał, że polityka w tym zakresie się zmienia” – mówi cytowany przez „DGP” Waldemar Malinowski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP).

fot. Sasun Bughdaryan/unsplash

„I dodaje, że ma to przełożenie na podejście szpitali – ograniczają one wykonywanie procedur. Starają się mieścić w limicie, by nie dopuścić do nagromadzenia się niezapłaconych faktur, co może pogorszyć ich płynność finansową. A ta już teraz nie jest dobra. Jak informuje resort zdrowia, na koniec III kw. 2024 r. – bo danych za IV kw. jeszcze nie ma – wymagalne zobowiązania wykazało 241 szpitali działających w formie samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej (SPZOZ)” – pisze gazeta. Suma tych zobowiązań to 3 mld zł.

„Waldemar Malinowski zauważa, że jeśli resort nie zapewni regularnego płacenia za nadwykonania zrobione ponad limit, szpitale zrezygnują z wykonywania dodatkowych świadczeń. Przedstawiciele placówek w rozmowach z DGP przyznają, że sytuacja jest bardzo trudna” – zaznacza „DGP”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze