fot. unsplash

Papieski astronom: Teleskop Webba to nowe okno na świat

Od kilku dni świat obiegają zdjęcia kosmosu wykonane za pomocą Teleskopu Webba. Ich wyjątkowość wynika z niezwykłej szczegółowości i precyzji, która wcześniej nie była w zasięgu badaczy. „Jeśli zadowalasz się tym, co już wiesz, przestajesz się rozwijać, przestajesz żyć” – powiedział Radiu Watykańskiemu dyrektor Papieskiego Obserwatorium Astronomicznego, brat Guy Consolmagno SJ.

Wyniesiony na orbitę przed siedmioma miesiącami aparat, będący następcą Teleskopu Hubble’a, jest najnowocześniejszym w dziejach instrumentem tego rodzaju. Jego możliwości biją na głowę swojego poprzednika. Naukowcy pokładają w dostarczanych danych nadzieję na sprostanie wyzwaniom takim jak znalezienie dowodów na istnienie czarnej materii czy wyjaśnienie procesu rozwoju galaktyk, a nawet badanie obiektów powstałych bezpośrednio po Wielkim Wybuchu.

>>> Cały kosmos idzie w orszaku uwielbienia wobec Boga

Watykańskiego astronoma łączy wieloletnia przyjaźń z wieloma naukowcami pracującymi przy Teleskopie Webba, których poznał jeszcze w czasach gdy studiował i pracował naukowo, przed wstąpieniem do zakonu jezuitów. Jak zaznacza amerykański planetolog, praca nad badaniem wszechświata ma znaczenie nie tylko naukowe, ale i duchowe. Gdy po latach pracy badawczej brał udział w misji Korpusu Pokoju, zadawał sobie pytanie o zasadność pracy naukowej w obliczu głodu na świecie. Jego myślenie zmieniło się, gdy spotkał w Afryce ludzi, którzy, mimo niedostatku, zadziwiali się widokiem nocnego nieba. „Chcieli wiedzieć wszystko, pytali mnie o moją pracę, byli zafascynowani. Zrozumiałem wtedy, że tylko dobrze utuczone cielę nie interesuje się tym, co jest wokół. Każdy człowiek ma pragnienie i ciekawość zrozumienia, kim jesteśmy i czym jest świat, co jest «tam», co się liczy. Nie w sensie, co jutro zjem, ale: co jako człowiek powinienem robić w swoim życiu, jakie miejsce w świecie zająć? Jeśli to odrzucimy, sprowadzimy się do poziomu dobrze wykarmionych krów” – podkreślił br. Consolmagno.

>>> Niemiecki astronauta leci w kosmos z wizerunkiem św. Krzysztofa

Jak przypomniał zakonnik, ludzie, którzy pracują nad teleskopem, wykorzystali dane od Boga dary inteligencji i uczenia się. Dzięki życiu w bogatym kraju i rozwiniętym systemie szkolnictwa, posiadają przewagę nad tymi, którzy takich szans nie mają. „Dlatego watykańskie obserwatorium oferuje wsparcie w rozwoju młodym naukowcom, którzy pochodzą z krajów rozwijających się, np. przez organizowanie Letniej Szkoły Astronomii. Ma to ogromne znaczenie, by zachęcać młodych ludzi do zaangażowania i kształtowania przyszłości” – stwierdził br. Consolmagno.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze