fot. PAP/Łukasz Gągulski

Papieski jałmużnik: w Polsce objawia się to, co najpiękniejsze w człowieku

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski powiedział po drugim już powrocie do Watykanu z Ukrainy przez Polskę: „Wjeżdżałem do Polski, do innej rzeczywistości, gdzie objawia się to, co najpiękniejsze w człowieku”. „Nieprawdopodobna miłość, dobroć i solidarność” – tak w Radiu Watykańskim podsumował pomoc dla ukraińskich uchodźców.

W rozmowie z papieską rozgłośnią kardynał Krajewski opowiedział o swych misjach w Ukrainie. Podczas drugiej, pod koniec marca zawiózł do Lwowa karetkę od papieża Franciszka.

>>> Zwierzchnik Prawosławnego Kościoła Ukrainy odwiedził Buczę

Celnicy noszą walizki uchodźcom

„Spotkałem dwie rzeczywistości. Rzeczywistość nieprzeciętnego cierpienia w Ukrainie i nie boję się tego powiedzieć, jakiejś diabelskiej sytuacji, jakiegoś złego ducha, który opanował Rosjan, którzy mordują, gwałcą, zabijają” – podkreślił.

„Non stop – dodał – kiedy jechaliśmy w głąb Ukrainy towarzyszyły nam syreny, przerażające syreny, że należy uciekać, że należy spodziewać się śmierci i wjeżdżałem do Polski, do innej rzeczywistości, gdzie objawia się to, co najpiękniejsze w człowieku, to, co możemy dać każdemu drugiemu, to, co zawsze czyni Jezus, że jesteśmy dla drugich i miłować bliźniego jak siebie samego”.

Zauważył następnie, że na przejściu granicznym celnicy noszą walizki uchodźcom.

„Policjanci zapraszają do autobusu nie 50 osób, ile jest miejsc, ale 150, żeby czym prędzej mogły udać się w głąb kraju. Nieprawdopodobna miłość, nieprawdopodobna dobroć, nieprawdopodobna solidarność. To się działo na przestrzeni kilku kilometrów, gdy opuszczałem Ukrainę, więc są to dwa światy, które są także w każdym z nas, bo w każdym z nas walczy dobro i zło i teraz wszystko zależy, co zwycięży” – zauważył kardynał Krajewski.

PAP/Rafał Guz

Wyjaśnił też: „Jeśli jestem blisko Pana Boga, to ja po świecie roznoszę niebo”. Radio Watykańskie podało, że podczas następnej podróży do Ukrainy papieski jałmużnik przekaże kolejną karetkę.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze