Papież: bądźmy Kościołem eucharystycznym, który w centrum stawia Jezusa
Eucharystia przypomina nam o prymacie Boga i wzywa do miłowania braci – powiedział papież Franciszek w homilii podczas Mszy św. kończącej XVII Krajowy Kongres Eucharystyczny, jaki odbył się w południowowłoskim mieście Matera. Bądźmy „Kościołem eucharystycznym, który w centrum stawia Jezusa”, zachęcił Ojciec Święty.
W homilii Franciszek zadał pytanie, „do czego zaprasza nas sakrament Eucharystii, będący źródłem i szczytem życia chrześcijanina”. Stwierdził, że „Eucharystia przypomina nam przede wszystkim o prymacie Boga”. Wskazał, że bogacz z przypowieści o bogaczu i biednym Łazarzu „nie ma w swoim życiu miejsca dla Boga, bo wielbi tylko siebie”. Jego tożsamość wyznaczają tylko posiadane dobra. – Jakże smutna jest ta rzeczywistość także dzisiaj, gdy mylimy to, czym jesteśmy, z tym, co posiadamy, gdy oceniamy ludzi według bogactwa, jakie posiadają, tytułów, jakie okazują, ról, jakie pełnią, czy marki noszonego ubioru. Jest to religia posiadania i wyglądu, która często panuje na scenie tego świata, ale w końcu pozostawia nas z pustymi rękami – wskazał papież, dodając, że bogaczowi z Ewangelii nie zostało nawet imię.
>>> Papież do biskupów: pozostańcie pasterzami bliskimi ludźmi
Zauważył, że wyzwaniem, jakie Eucharystia stawia przed naszym życiem jest oddawanie czci „Bogu, a nie sobie samemu”. Trzeba w centrum postawić Jego, a nie próżność własnego „ja” i „przypomnieć sobie, że tylko Pan jest Bogiem, a wszystko inne jest darem Jego miłości”.
Oprócz prymatu Boga, Eucharystia wzywa nas do miłowania braci. – To Chrystus, który ofiarowuje się i łamie siebie dla nas i prosi nas o to samo, aby nasze życie mogło być zmieloną pszenicą i stać się chlebem zaspokajającym głód naszych braci i sióstr – zaznaczył Franciszek. Wyjaśnił, że od obecnego życia zależy nasza wieczna przyszłość, więc „jeśli obecnie wznosimy mury przeciwko naszym braciom, to pozostajemy uwięzieni w samotności i śmierci również później”.
Zauważył, że ta przypowieść „jest wciąż historią naszych czasów: niesprawiedliwości, nierówności, zasoby ziemi rozdzielane niesprawiedliwie, nadużycia możnych wobec słabych, obojętność na wołanie ubogich, otchłań, którą kopiemy każdego dnia rodząc marginalizację, nie mogą nas pozostawić obojętnymi”. Eucharystia „jest proroctwem nowego świata, jest obecnością Jezusa, który prosi nas o zaangażowanie, aby nastąpiło rzeczywiste nawrócenie: z obojętności na współczucie, z marnotrawstwa na dzielenia się z innymi, z egoizmu na miłość, z indywidualizmu na braterstwo”.
>>> Papież: budujmy przyszłość z migrantami
– Marzy nam się taki Kościół: eucharystyczny. Składający się z kobiet i mężczyzn, którzy łamią siebie jak chleb dla tych wszystkich, którzy przeżuwają samotność i ubóstwo, dla tych, którzy łakną czułości i współczucia, dla tych, których życie rozpada się w kawałki, bo zabrakło dobrego zaczynu nadziei. Kościół, który klęka przed Eucharystią i z zachwytem wielbi Pana obecnego w chlebie; ale który umie także pochylić się ze współczuciem nad ranami tych, którzy cierpią, podnosząc ubogich, ocierając łzy cierpiących, czyniąc się chlebem nadziei i radości dla wszystkich. Nie ma bowiem prawdziwego kultu eucharystycznego bez współczucia dla wielu „Łazarzy”, którzy także dzisiaj idą obok nas – podkreślił Ojciec Święty.
Zachęcił do powracania do Jezusa, adorowania Jezusa i przyjmowania Jezusa, który „zwycięża śmierć i zawsze odnawia nasze życie”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |