Fot. EPA/VATICAN MEDIA

Papież do delegacji wspólnot religijnych z Ukrainy: wasza jedność jest przykładem

Interesuje mnie nie Ukraina żydowska, prawosławna, katolicka czy islamska, ale „mama” Ukraina i wszyscy razem. Jedność ta pozwala zobaczyć całe oblicze waszego narodu i jest przykładem wobec tak wielkiej powierzchowności, jaką można dostrzec dzisiaj w naszej kulturze. Powiedział o tym Franciszek, przyjmując 25 stycznia w Watykanie członków Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych (WRKiOR), która od wczoraj przebywa w Rzymie.

Spotkanie odbyło się przed audiencją ogólną i trwało z konieczności krótko, a papież wręczył swym gościom przygotowany wcześniej tekst przemówienie, po czym wygłosił do nich krótką improwizowaną wypowiedź.

„Chciałbym was wysłuchać, ale jesteśmy niewolnikami czasu, gdyż o godzinie 8.45 muszę rozpiocząć audiencję ogólną. Chciałbym wysłuchać każdego z was, ale gdy widzę, ilu was jest, to wiem, że tego nie zrobimy” – rozpoczął swe krótkie przemówienie Ojciec Święty. Dlatego poprosił ukraińskich zwierzchników religijnych, aby mu wybaczyli, że tak mało czasu może im poświęcić.

>>> Papież: tylko razem możemy przezwyciężyć obecne kryzysy

Nawiązując następnie do przekazanego im przemówienia wyjaśnił, że zawiera ono to, co „w tych miesiącach wojny wypłynęło z mego serca na widok obrazów tej wielkiej tragedii”. Zapewnił ich, że jest blisko nich, dodając, że regularnie przyjmuje wysłanników prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego. Podkreślił, że pozostaje w stałym dialogu z przedstawicielami narodu ukraińskiego i to „pozwala mi czuć i modlić się z wami”.

Papież podziękował swym gościom za ich jedność, która – jak zaznaczył – wiele dla niego znaczy, „jak dzieci jednej rodziny, z których jedno jest tu, drugie tam i tam, ale gdy ich mama jest chora, są wszyscy razem”. Nie jest ważne, czy Ukraina jest żydowska, chrześcijańska, prawosławna, katolicka czy islamska, ale ważna jest „mama” Ukraina i wszyscy razem! „I to pozwala dostrzec oblicze waszego narodu [dosłownie: rasy], jest przykładem wobec tak wielkiej powierzchowności, którą widać dzisiaj w naszej kulturze” – oświadczył papież.

Fot. EPA/VATICAN MEDIA

Wspomniał, że jako dziecko służył do Mszy, którą w Buenos Aires odprawiał greckokatolicki kapłan o. Stefan, „od niego nauczyłem się służyć mu po ukraińsku. Miał wówczas 11 lat „i od tamtego czasu wzrastała moja sympatia do Ukrainy” – mówił dalej gospodarz spotkania, dodając, iż ta „stara sympatia rosła i sprawiła, że jestem bliżej was”. Poprosił swych słuchaczy, aby nie wątpili w to, że modli się za nich. „Noszę was w sercu i proszę Boga, aby zmiłował się nad tym narodem, tak mężnym!” – zapewnił.

>>> Ukraina wprowadziła sankcje wobec 22 działaczy religijnych Rosji

Podziękował swym ukraińskim gościom za wizytę, zaznaczając, że chciałby przed jej zakończeniem pozdrowić każdego z nich osobiście. Ponieważ jednak nie jest to możliwe, poprosił ich tylko o modlitwę w ciszy, stosownie do własnego sposobu i tradycji poszczególnych religii, które reprezentują, „ale razem z matką Ukrainą”.

Dzisiejsze wydarzenie nie było pierwszym kontaktem WRKiOR z papieżem, gdyż wcześniej spotkała się ona ze św. Janem Pawłem II podczas jego pobytu na Ukrainie 24 czerwca 2001 w Kijowie. Po raz pierwszy natomiast ukraińscy liderzy religijni mieli okazję osobistego spotkania z Ojcem Świętym w Watykanie.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze