Papież do kamilianów: powracajcie do korzeni pierwszej miłości
Franciszek spotkał się z członkami kapituły generalnej zgromadzenia kamilianów. Charyzmatem wspólnoty zawiązanej przez św. Kamila de Lellis jest opieka nad chorymi. Zakonnicy czynią to przez naśladowanie współczucia i czułości Jezusa dla cierpiących na ciele i na duszy, czyli wcielanie przykazania miłości w głoszenie z radością Ewangelii i troskę o najsłabszych.
Ojciec Święty zauważył, że obecne czasy są naznaczone indywidualizmem i obojętnością, które rodzą poczucie samotności i powodują wykluczenie wielu. Chrześcijańska odpowiedź na tę bolesną sytuację nie polega na beznamiętnej obserwacji rzeczywistości lub nostalgii za przeszłością, ale na zaangażowaniu z miłością ożywioną zaufaniem do Opatrzności. Franciszek wskazał, że ewangeliczna postać Dobrego Samarytanina inspiruje do spojrzenia na cierpienie, chorobę i śmierć oczami Jezusa oraz wzywa do otwartości na Ducha Świętego, który stanowi duszę każdego dynamizmu apostolskiego i daje potrzebną śmiałość do odkrywania i przemierzania nowych dróg posługi.
„Wydaje mi się, że ten styl życia i apostolatu, skierowany szczególnie na posługę chorym, słabym i starszym, dobrze łączy dwa istotne wymiary życia chrześcijańskiego: pragnienie dawania otwartego i konkretnego świadectwa wobec innych, oraz potrzebę rozumienia siebie według kryteriów ewangelicznej małości – podkreślił papież. – Dlatego zachęcam was, abyście wciąż na nowo czerpali z ducha Błogosławieństw, abyście z łagodnością i prostotą nieśli radosną nowinę ubogim i najmniejszym spośród współczesnych ludzi. Życzę wam także, abyście się nawzajem pokrzepiali w przekonaniu, że dobro ofiarowane cierpiącej siostrze lub bratu jest darem samego Jezusa, a to, co jest przeżywane i ofiarowywane każdego dnia z radością, nawet jeśli jest niewidoczne dla oczu świata, nigdy nie ginie, lecz – jak ziarno rzucone w ziemię – kiełkuje i przynosi owoce. Nie zaniedbujcie pamięci o pierwszej miłości, którą Jezus zdobył wasze serce, aby odnawiać zawsze u korzeni wasz wybór życia konsekrowanego. Powracać zawsze do korzeni pierwszej miłości, aby tu tkwi nasza tożsamość zakonna: pierwszy dialog z Jezusem, powołanie”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |