fot. EPA/CIRO FUSCO

Papież Franciszek do duchowieństwa: to nie wiara przeżywa kryzys, ale sposoby, jakimi ją głosimy

Głoszenie Chrystusa tym, którzy Go nie znają, świadectwo życia i postawa braterstwa – to trzy priorytety, jakie papież Franciszek wskazał kanadyjskim duchownym, zachęcając ich do odważnego poszukiwania wciąż nowych sposobów przekazywania wiary. Ojciec Święty spotkał się z nimi w katedrze w Quebecu, gdzie modlił się także przy grobie św. Franciszka de Laval, pierwszego biskupa Quebecu.

Choć na spotkanie w katedrze pod wezwaniem NMP papież przybył na wózku inwalidzkim, dało się zauważyć, że był tego dnia pełen energii i entuzjazmu. Po procesyjnym wejściu do świątyni, w trakcie którego pozdrawiał i rozmawiał pokrótce z zebranymi w świątyni przedstawicielami duchowieństwa, Franciszek został powitany przez przewodniczącego kanadyjskiego episkopatu bp. Raymonda Poisson. Hierarcha podkreślił, że papieska wizyta w Kanadzie ma ogromne znaczenie dla trwającego procesu pojednania Kościoła ze wspólnotami rdzennych mieszkańców. Nawiązując do ewangelicznego opisu nawiedzenia Elżbiety przez Maryję, zwrócił też uwagę, że obecność papieża jest widzialnym znakiem miłosierdzia Pana wobec Kanady. Podkreślił, że jest ona także synonimem wielkiego osobistego wysiłku fizycznego, dodając, że „wiemy dobrze, iż te przeżyte spotkania są dla nas wyrazem wzajemnego wysiłku na rzecz poparcia, «maszerowania razem» i otwierania wraz z naszymi wspólnotami nowych widnokręgów”.

fot. EPA/CIRO FUSCO

Modlitwa

Następnie papież przewodniczył nabożeństwu nieszporów, podczas których modlono się naprzemiennie w językach francuskich i angielskim. Papież Franciszek skierował też do zebranych i wszystkich duchownych w Kanadzie przemówienie, pełne otuchy i stanowczej zachęty do coraz intensywniejszej pracy i troski o osobiste świadectwo.

>>> Papież odprawi mszę w narodowym sanktuarium w Quebecu

Rozeznające spojrzenie

Wskazał w nim, że jednym z istotnych wyzwań dla radości chrześcijańskiej jest proces sekularyzacji, powodujący wrażenie, jakby Bóg przestał być obecny w perspektywie ludzkiego życia. Przestrzegł jednak przed pesymizmem i „spojrzeniem negatywnym” na świat, zachęcając do „spojrzenia rozeznającego”, do postrzegania świata niejako oczami Boga. Franciszek zauważył, że „jeśli poddamy się spojrzeniu negatywnemu i będziemy osądzać w sposób powierzchowny, grozi nam wysyłanie niewłaściwego komunikatu, tak jakby za krytyką sekularyzacji kryła się nasza nostalgia za światem zsakralizowanym, za społeczeństwem minionych czasów, w którym Kościół i jego duszpasterze mieli więcej władzy i znaczenia społecznego. Taka perspektywa jest błędna” – stwierdził papież.

Papież zachęcił kanadyjskie duchowieństwo do refleksji nad przemianami w społeczeństwie, co pozwoli zdać sobie sprawę z tego, „że to nie wiara przeżywa kryzys, lecz pewne formy i tradycyjne sposoby, przy pomocy których ją głosimy. I dlatego sekularyzacja jest wyzwaniem dla naszej wyobraźni duszpasterskiej, jest okazją do przebudowy życia duchowego w nowe formy, a także do nowych sposobów życia” – wskazał Franciszek. Wyjaśnił, że chodzi tutaj o nową pasję ewangelizacyjną, poszukiwanie nowych języków, zmianę niektórych priorytetów duszpasterskich, aby przejść do spraw zasadniczych. Podkreślił, że radość wiary przekazuje się przede wszystkim poprzez świadectwo swego życia.

fot. Niniwa

Priorytety

W tym kontekście papież przedstawił trzy priorytety. Jako pierwszy wymienił sprawienie, by poznawano Jezusa, głosząc istotę Ewangelii tym, którzy jeszcze nie spotkali Chrystusa. Następnie, mówiąc o świadectwie życia, Franciszek nawiązał do sprawy wykorzystywania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne. „Chciałbym wraz z wami jeszcze raz prosić wszystkie ofiary o przebaczenie. Ból i wstyd, które odczuwamy, muszą stać się okazją do nawrócenia: nigdy więcej! I myśląc o drodze uzdrowienia i pojednania z naszymi braćmi i siostrami z ludów rdzennych, niech nigdy więcej wspólnota chrześcijańska nie pozwoli się skazić ideą, że istnieje wyższość jednej kultury nad innymi, i że wolno wobec drugich stosować środki przymusu” – stwierdził papież. Jednocześnie zachęcił duchownych, by budowali Kościół pokorny, łagodny, miłosierny, „który towarzyszy procesom, który zdecydowanie i spokojnie pracuje nad inkulturacją, który docenia każdego i każdą różnorodność kulturową i religijną”.

>>> Franciszek w Narodowym Sanktuarium Świętej Anny w Kanadzie: postawmy Jezusa w centrum naszego życia

Jako trzeci z priorytetów Franciszek wymienił braterstwo, aby członkowie Kościoła „żyli komunią, tworząc szanse i przestrzenie, aby każdy, kto zbliża się do wiary, znalazł wspólnotę gościnną, umiejącą słuchać i podejmować dialog, krzewiącą dobrą jakość relacji” – powiedział papież. Zaznaczył, że musi to być przede wszystkim braterstwo w relacjach między biskupami a duchowieństwem, czy też kapłanami a Ludem Bożym. Wskazał, że droga ta musi obejmować „promowanie relacji braterskich ze wszystkimi, z naszymi braćmi i siostrami z ludów rdzennych, z każdą siostrą i bratem, których spotykamy, ponieważ w twarzy każdego z nich odbija się obecność Boga”. Papież przestrzegł też duchowieństwo przed duchem sekularyzmu, „myśląc, że możemy tworzyć projekty, które działają same z siebie i wyłącznie dzięki ludzkim siłom, bez Boga. I pamiętajcie, nie zamykajmy się w nostalgii za przeszłością, lecz idźmy naprzód, z radością!” – zaapelował Franciszek na zakończenie swej homilii

Po zakończeniu nieszporów papież Franciszek udał się na osobistą cichą modlitwę przy grobie pierwszego biskupa Quebecu, św. Franciszka de Laval, którego on sam kanonizował w 2014 r. na mocy tzw. kanonizacji równoległej. Następnie, pozdrowiwszy osobiście każdego z zebranych biskupów, udał się na prywatną kolację i odpoczynek do pobliskiej kurii arcybiskupiej.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze