fot. Vatican Media

Papież Franciszek: w naszej kruchości chcemy być nosicielami Bożej miłości

Na potrzebę dostrzeżenia w ubogich i potrzebujących „otwartej rany Odkupiciela, który daje nam swą wyciągniętą dłoń, abyśmy mogliby rozpoznać tajemnicę Jego wcielenia” wskazał papież podczas spotkania z przedstawicielami Caritas Ameryki Łacińskiej i Karaibów.

Aniołowie misji

Papież Franciszek na początku przemówienia nawiązał do misji osób związanych z Caritas tego regionu. Jest nią stworzenie „kultury opieki”, zapewnienie ochrony.

Wskazał na biblijne teksty proroka Ezechiela oraz Apokalipsy opowiadające o naznaczeniu znakiem T (Tau) czoła tych, którzy się smucą i płaczą z powodu wszystkich trudności, jakich doświadczają. Ojciec Święty powiedział, że Pan „prosi nas, swoich wysłanników, swoich aniołów w poczuciu misji […] abyśmy nakreślili znak Jego błogosławionego krzyża na czołach wszystkich, którzy przychodzą do naszych ośrodków Caritas wzdychając i rozpaczając nad tak wieloma niesprawiedliwościami, wręcz obrzydliwościami, jakie ich spotykają”.

>>> Polski ksiądz z Charkowa: potrzebujemy cudu rozmnożenia chleba

fot. Caritas Polska

Nosiciele Jego miłości

To „nałożenie” znaku krzyża na napotkane osoby, którym jest udzielana pomoc, oznacza rozpoznanie w nich braterskiej godności w Chrystusie. Jest to także podjęcie wezwania Pana, aby chronić ubogich. Pomoc potrzebującym to „ochrona”, która „jest boskim imieniem, jest samym Chrystusem wypisanym na czole każdego mężczyzny i kobiety oraz, jak w lustrze, w sercu każdego z nas, którzy w naszej kruchości chcemy być nosicielami Jego miłości, w małych gestach miłosierdzia i troski”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze