Fot. EPA/CLAUDIO PERI

Papież: kiedy życie liturgiczne staje się sztandarem podziałów, zaczyna pachnieć diabłem

Papież spotkał się ze wspólnotą Papieskiego Instytutu Liturgicznego św. Anzelma, którą przyjął z okazji 60-lecia istnienia. Powstał on jako odpowiedź na potrzebę Ludu Bożego do bardziej aktywnego i świadomego uczestnictwa w życiu liturgicznym.

Franciszek wskazał na trzy wymiary wyzwania soborowego w dziedzinie liturgii: aktywne i owocne uczestnictwo, ożywienie wspólnoty przez celebrację Eucharystii oraz innych sakramentów, a także impuls do misji ewangelizacyjnej dla wszystkich ochrzczonych.

>>> Kard Nycz: refleksja nad światem bez teologii i filozofii byłaby niekompletna

Ojciec Święty zaznaczył, że, aby owocnie przeżywać liturgię trzeba być przenikniętym jej duchem oraz czuć jej tajemnicę. Liturgia nie jest rzemiosłem, które się posiada i wykonuje, ale celebracją, którą się żyje. Oddawanie chwały Bogu znajduje swój odpowiednik w miłości bliźniego, w zaangażowaniu, by żyć jak bracia i siostry w codziennych sytuacjach, we wspólnocie, którą tworzymy z innymi. Franciszek zwrócił uwagę, że każda celebracja liturgiczna zawsze kończy się misją. To, czym żyjemy i co świętujemy, prowadzi nas do wyjścia na spotkanie z otaczającym światem, z radościami i potrzebami wielu ludzi, którzy czasami żyją, nie znając daru Boga. Prawdziwe życie liturgiczne, zwłaszcza Eucharystia, zawsze powinna pobudzać do miłości, która wyraża się przede wszystkim w otwartości na drugiego człowieka. Taka postawa zawsze ma swój początek i fundament w modlitwie, szczególnie tej liturgicznej. Ten wymiar otwiera nas także na dialog, na spotkanie, na ducha ekumenicznego, na przyjęcie.

„Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że życie liturgiczne i jego studium muszą prowadzić do większej jedności kościelnej, nie do podziałów. Kiedy życie liturgiczne staje się sztandarem podziałów, zaczyna pachnieć to diabłem, kłamcą. Nie można oddawać czci Bogu i jednocześnie czynić z liturgii pola bitwy o sprawy, które nie są istotne, więcej, z nieaktualnych kwestii i opowiadania się za nimi, począwszy od liturgii, tworzyć ideologii, które dzielą Kościół. Ewangelia i Tradycja Kościoła wzywają nas do ścisłej jedności w sprawach zasadniczych i do dzielenia się uprawnionymi różnicami w harmonii Ducha. Dlatego też Sobór pragnął obficie przygotować stół Słowa Bożego i Eucharystii, aby zapewnić obecność Boga pośród swego Ludu – podkreślił Papież. – W ten sposób Kościół, poprzez modlitwę liturgiczną, przedłuża działanie Chrystusa pośród mężczyzn i kobiet wszystkich czasów, a także pośród stworzenia, udzielając łaski poprzez Jego sakramentalną obecność. Liturgię należy studiować, zachowując wierność tej tajemnicy Kościoła. Kościół potrzebuje dziś, jak zawsze, żyć liturgią. Ojcowie Soboru włożyli wiele wysiłku, aby tak się stało. Musimy kontynuować to zadanie bycia formowanymi do liturgii i bycia formowanymi przez liturgię. Najświętsza Maryja Panna wraz z Apostołami modliła się, łamała Chleb i żyła miłością ze wszystkimi. Niech za ich wstawiennictwem liturgia Kościoła uobecnia dziś i zawsze ten model życia chrześcijańskiego“ – stwierdził Franciszek.

Fot. EPA/GIUSEPPE LAMI

Spotkanie z Kapitułą

Papież przyjął na audiencji uczestników kapituły generalnej Zakonu Najświętszej Maryi Panny Miłosierdzia, nazywanego popularnie mercedarianami. Został on założony w XIII wieku dla wykupu niewolników. Składa się z kapłanów i braci żyjących wg. reguły św. Augustyna. Ojciec Święty przypomniał, że dewizą zakonu jest zdanie z Ewangelii św. Jana: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (2, 5). Te słowa podkreślają znaczenie służby. „Nie można być uczniem Jezusa bez służby i nie ma służby bez krzyża.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że pierwszym zadaniem ucznia jest słuchanie Jezusa. Sytuację, w której żyjemy dzisiaj można porównać do tej przedstawionej w Ewangelii o uczcie weselnej w Kanie Galilejskiej: „nie mają już wina”. Istnieje wiele obszarów w świecie, w Kościele, a także we wspólnotach zakonnych, które wskazują na brak nadziei, motywacji oraz rozwiązań. Maryja wzywa, aby pozwolić Jezusowi być tym, który przemawia do serca w nowy i oryginalny sposób. Słuchać Go zarówno wtedy, gdy przemawia przez innych ludzi jak i przez życiowe okoliczności. Dzbany służące do oczyszczeń, o których mówi Ewangelia, wzywają, aby powrócić do pierwszej miłości oraz do źródeł nadziei. Pan zawsze zaprasza, aby zaczynać od nowa, nie zniechęcać się i nie tracić ducha.

>>> Kobiety kapłanki. Uroczystość w Kościele ewangelicko-augsburskim [ZDJĘCIA]

„Otwórzmy nasze serca, aby przyjąć niespodziankę, którą przynosi nam Jezus. Jan stwierdza w swojej Ewangelii, że prawda ta nie jest znana gospodarzowi sali bankietowej, zdumionemu, że w tym momencie wesela pojawia się dobre wino; może być ona znana tylko «tym, którzy usługiwali». Dlatego słuchajcie Maryi, nie bójcie się być zaskoczeni tym głosem, który wzywa was do napełnienia stągwi, do trudzenia się w konkretnej i prostej służbie, bezużytecznej w planach pana domu, ale fundamentalnej dla rozpoznania dzieła, które nie jest nasze, tylko Boże – podkreślił Papież. – A w tym wszystkim umieć «być», tak jak ona, z Chrystusem u stóp krzyża, w cierpiącym ciele ubogich i wziętych do niewoli, których On uczynił swoimi. I dzisiaj też są niewolnicy, jak zawsze, zmieniają geografię, właściwości, kolor, ale niewolnictwo jest rzeczywistością, która coraz bardziej się utrwala. Coraz więcej i więcej, i coraz bardziej różnorodnie. Dziś możemy chyba śmiało powiedzieć, że niewolników jest więcej niż w czasach, gdy powstawały instytucje państwa. I to z pewnością stanowi wyzwanie dla waszej odpowiedzi. Nowe formy niewolnictwa: ukryte i nieznane, których jest tak wiele. Nawet w wielkich miastach, takich jak Rzym, Londyn, Paryż, zdarzają się przypadki niewolnictwa. Szukajcie ich i pytajcie Pana, co należy zrobić?“ – powiedział Franciszek.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze