Papież: ksiądz-męczennik Michał Rapacz doznał nazistowskich i sowieckich prześladowań
Papież Franciszek powiedział w niedzielę wiernym w Watykanie, że beatyfikowany w krakowskich Łagiewnikach ksiądz-męczennik Michał Rapacz był „wiernym i szczodrym świadkiem Ewangelii, który doznał nazistowskich i sowieckich prześladowań”. Papież ponowił apel o pokój na Ukrainie i w Ziemi Świętej.
Podczas spotkania z wiernymi na południowej modlitwie Anioł Pański Franciszek mówił o sobotniej beatyfikacji księdza Michała Rapacza, który został wyniesiony na ołtarze jako męczennik czasów komunizmu. Duchowny został rozstrzelany przez bojówkarzy w 1946 r. w Płokach w Małopolsce.
Papież zwracając się do tysięcy wiernych przybyłych na plac Świętego Piotra podkreślił: „Wczoraj w Krakowie został beatyfikowany Michał Rapacz, ksiądz-męczennik, duszpasterz według serca Chrystusa, wierny i szczodry świadek Ewangelii, który doświadczył zarówno prześladowań nazistowskich, jak i sowieckich i odpowiedział darem z życia”.
Następnie Franciszek poprosił o „aplauz dla nowego błogosławionego” i zaczął bić brawo. Owacja rozległa się także na placu.
>>> Franciszek: Bóg daje nam czas, abyśmy wydali owoce
Mówił również: „Wciąż napływają bolesne wiadomości o starciach i masakrach we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga. Kieruję mój apel do władz krajowych oraz do wspólnoty międzynarodowej o to, aby umożliwić przerwanie przemocy i ochronę cywilów”.
„Wśród ofiar jest wielu chrześcijan, zamordowanych z nienawiści do wiary. To są męczennicy. Ich ofiara jest ziarnem, które rozkwita i przynosi owoce, a także uczy nas głosić świadectwo Ewangelii z odwagą i konsekwencją” – zaznaczył papież.
Wezwał następnie: „Nie przestawajmy modlić się o pokój w umęczonej Ukrainie, w Ziemi Świętej, w Sudanie, Birmie i wszędzie tam, gdzie ludzie cierpią z powodu wojny”.
Franciszek pozdrowił między innymi pielgrzymów z diecezji opolskiej.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |