fot. EPA/VATICAN MEDIA

Papież Leon XIV – miłośnik tenisa – przyjął na audiencji Jannika Sinnera

Papież Leon XIV, który jest miłośnikiem tenisa i był na korcie w Rzymie na trzy dni przed konklawe, przyjął w środę na audiencji numer 1 światowego tenisa, Włocha Jannika Sinnera. Zawodnikowi towarzyszył prezes włoskiego związku tenisa Angelo Binaghi – podała Ansa. Przyszli też członkowie ich rodzin. Sinner żartując zapytał papieża: „Zagramy?”.

Do audiencji doszło, gdy w Rzymie trwa międzynarodowy turniej tenisowy, na który Leon XIV został zaproszony przez Binaghiego zaraz po wyborze.

>>> Kard. Marto: zaprosiliśmy Leona XIV do sanktuarium w Fatimie. Czekamy na jego przybycie

We wtorek Sinner pokonał Argentyńczyka Francisco Cerundolo i awansował do ćwierćfinału.

Włoskie media przytaczają fragmenty rozmowy Jannika Sinnera z papieżem.

fot. EPA/VATICAN MEDIA

Mistrz podarował mu rakietę, ale miał też swoją i piłkę. Zapytał Leona XIV: „Zagramy?”.

Papież rozglądając się po sali z lampami i meblami odparł: „Tu lepiej nie”. Następnie dodał: „Na Wimbledonie pozwoliliby mi”.

Do postaci 23-letniego Jannika Sinnera nowy papież nawiązał podczas swobodnej rozmowy z dziennikarzami w czasie audiencji dla wysłanników mediów w poniedziałek w Watykanie. Kiedy przedstawiono mu propozycję zorganizowania dobroczynnego turnieju tenisowego, na który mógłby też przyjechać były wielokrotny mistrz Andre Agassi, Leon XIV odpowiedział żartując: „Tylko nie sprowadzajcie Sinnera”. Była to gra słów, bo „sinner” oznacza po angielsku: grzesznik.

>>> Gdzie w maju będzie można uczestniczyć we mszy świętej z papieżem Leonem XIV?

W wywiadzie udzielonym we wrześniu 2023 roku kardynał Robert Prevost, były misjonarz i biskup w Peru, opowiedział o swojej pasji do tenisa.

Wyznał: „Jestem tenisistą amatorem. Odkąd wyjechałem z Peru, rzadko miałem okazję grać, dlatego bardzo chcę wrócić na kort”.

Telewizja RAI podała, że kardynał Prevost był na jednym z kortów w Rzymie na trzy dni przed inauguracją konklawe.

Galeria (6 zdjęć)
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze