
fot. EPA/RICCARDO ANTIMIANI
Papież: niekiedy wolimy trwać w stanie chorobowym, zmuszając innych, żeby się o nas zatroszczyli
„Prośmy Pana o dar zrozumienia, gdzie nasze życie zablokowało się. Spróbujmy dopuścić do głosu nasze pragnienie uzdrowienia. I módlmy się też za tych wszystkich, którzy czują się sparaliżowani, którzy nie widzą drogi wyjścia. Prośmy, abyśmy powrócili do zamieszkiwania w Sercu Chrystusa, które jest prawdziwym domem miłosierdzia!” – zachęcił Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Przedmiotem jego katechezy było uzdrowienie przez Pana Jezusa paralityka (J 5, 2-9)
Na wstępie Leon XIV zwrócił uwagę na sytuacje, gdy zdaje się nam, że jesteśmy w „ślepym zaułku”, co Ewangelie opisują posługując się obrazem paraliżu. Komentując scenę, która ma miejsce w pobliżu Bramy Owczej w Jerozolimie, podkreślił, że jej pobliżu znajdowało się wielu chorych, którzy w przeciwieństwie do owiec nie mieli wstępu do świątyni, ponieważ uważano ich za nieczystych. Obok niej znajdowała się sadzawka, której wody uważano za cudowne, a gdy poruszały się biedacy pchali się jeden przez drugiego, aby jak sądzili, zostać uzdrowieni.
>>> Abp Gänswein: pojednanie z papieżem Franciszkiem zakończone przy grobie

Papież nawiązując do sytuacji człowieka sparaliżowanego od 38 lat wskazał, że to, co nas paraliżuje, to często właśnie acedia. Czujemy się zniechęceni i grozi nam popadnięcie w lenistwo. Dlatego Jezus pyta go, czy chce być uzdrowiony? „Niekiedy wolimy trwać w stanie chorobowym, zmuszając innych, żeby się o nas zatroszczyli. Czasami jest to również pretekst, aby nie podejmować decyzji o tym, co uczynić z naszym życiem. Jezus odsyła natomiast tego człowieka do jego najgłębszego pragnienia” – stwierdził Ojciec Święty.
Leon XIV zaznaczył, że człowiek oprócz uzdrowienia ciała, potrzebuje też uzdrowienia, którego dokonuje sam Bóg, chociaż nie bez udziału człowieka. „Chodzi o to, aby iść naprzód, biorąc na siebie odpowiedzialność za wybór drogi, którą się podąża. A to wszystko dzięki Jezusowi!” – powiedział papież.
>>> Abp Timothy Costelloe zaprasza papieża do Australii
Na zakończenie swej katechezy Ojciec Święty zachęcił zgormadzonych: „Prośmy Pana o dar zrozumienia, gdzie nasze życie zablokowało się. Spróbujmy dopuścić do głosu nasze pragnienie uzdrowienia. I módlmy się też za tych wszystkich, którzy czują się sparaliżowani, którzy nie widzą drogi wyjścia. Prośmy, abyśmy powrócili do zamieszkiwania w Sercu Chrystusa, które jest prawdziwym domem miłosierdzia!”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |