fot. Vatican Media

Papież: odkrycie charyzmatów to promocja świeckich

Świeccy nie są rodzajem współpracowników zewnętrznych czy oddziałów pomocniczych duchowieństwa, ale mają właściwe sobie charyzmaty i dary, poprzez które mogą wnosić swój wkład w misję Kościoła – powiedział Ojciec Święty podczas środowej katechezy w czasie audiencji generalnej.

Środowa katecheza – która wpisuje się w cykl tematów związanych z Duchem Świętym – była poświęcona działaniu charyzmatycznemu. Papież wskazał, że charyzmat jest darem, który jest udzielany dla wspólnego dobra, aby służyć wspólnocie. Jednocześnie jest to dar udzielany szczególnie danej osobie bądź grupie. Nie dotyczy to wszystkich w równym stopniu i to go odróżnia od łaski uświęcającej, cnót teologalnych i sakramentów, które, przeciwnie, są takie same i wspólne dla wszystkich.

„Charyzmaty są «klejnotami» lub ozdobami, które Duch Święty rozdaje, by Oblubienicę Chrystusa uczynić piękną” – wskazał papież.

Nawiązując do dokumentów Soboru Watykańskiego II, przypomniał, że „wszystkie te charyzmaty, zarówno niezwykłe, jak i te bardziej zwyczajne, szerzej rozpowszechnione, są bardzo stosowne i potrzebne Kościołowi, dlatego trzeba przyjmować je z wdzięcznością i radością” (LG, 12). Dodał, że okres posoborowy to czas dynamicznej, prawdziwej odnowy. Przybiera ona często zaskakujące formy w ruchach „pełnych życia”. Dzięki temu „niemal namacalne stają się niewyczerpana żywotność świętego Kościoła, obecność i skuteczne działanie Ducha Świętego”.

fot. Vatican Media

Ojciec Święty wskazał także, że nieporozumieniem jest utożsamianie charyzmatów ze spektakularnymi i nadzwyczajnymi darami i zdolnościami.

„Są one natomiast zwykłymi darami, które nabierają niezwykłej wartości, gdy są inspirowane przez Ducha Świętego i z miłością wcielane w sytuacje życiowe” – powiedział Franciszek.

Istotna jest taka interpretacja charyzmatu, gdyż wielu chrześcijan, kiedy słyszy o charyzmatach, doświadcza smutku i rozczarowania. Są bowiem przekonani, że ich nie posiadają i czują się wykluczeni lub że są „chrześcijanami drugiej kategorii”.

„Każdy ma swój osobisty i wspólnotowy charyzmat” – zaakcentował Franciszek.

Przypomniał, że istotna jest świadomość miłości i jedności, wszystkich tworzących Kościół. Dzięki miłości – „najdoskonalszej ze wszystkich drów” – kocham Kościół, wspólnotę, w której żyję, a w jedności wszystkie charyzmaty, nawet jeśli wydają się małe, należą do wszystkich i są ku pożytkowi całej wspólnoty.

„Miłość pomnaża charyzmaty; sprawia, że charyzmat jednego staje się charyzmatem wszystkich” – dodał.

Źródło: vaticannews.va/pl

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze