Papież odleciał z Lizbony do Rzymu, niedługo kolejne podróże
Papież Franciszek odleciał w niedzielę z Lizbony do Rzymu po pięciodniowej wizycie w Portugalii, którą złożył z okazji XXXVII Światowych Dni Młodzieży. W stołecznej bazie lotniczej papieża pożegnał prezydent kraju Marcelo Rebelo de Sousa.
42. zagraniczna podróż 86-letniego Franciszka była bardzo intensywna, biorąc pod uwagę jego wiek oraz to, że w czerwcu przeszedł poważną operację jamy brzusznej.
Dobra kondycja papieża
Papież dobrze zniósł trudy pielgrzymki, w trakcie której oprócz Lizbony był także w mieście Cascais i w sanktuarium maryjnym w Fatimie. Wziął udział w czterech wielkich spotkaniach z uczestnikami Światowych Dni Młodzieży; w każdym uczestniczyło od 500 tys. do 1,5 mln osób.
Młodzieży Franciszek mówił, że Kościół jest otwarty, dla wszystkich i apelował o to, by szukała radości, była jej źródłem dla innych oraz by pomagała wstać innym z upadku. Przestrzegał młodych ludzi przed odchodzeniem na „życiową emeryturę”.
Modlitwa o pokój
W Fatimie w milczeniu papież modlił się o pokój. Nie przeczytał przygotowanego tekstu modlitwy w tej intencji. Wybrał cichą modlitwę. „To była modlitwa w milczeniu, z bólem” – wyjaśnił Watykan.
W pierwszym przemówieniu, do władz i przedstawicieli społeczeństwa Portugalii, Franciszek bezpośrednio nawiązał do wojny na Ukrainie. „Patrząc z żarliwym uczuciem na Europę, w duchu dialogu, który ją charakteryzuje, chciałoby się zapytać: dokąd żeglujesz, jeśli nie oferujesz dróg pokoju, twórczych dróg, by położyć kres wojnie na Ukrainie i tylu konfliktom, które wykrwawiają świat?” – mówił.
To była trzecia papieska podróż w tym roku, po wizycie w Demokratycznej Republice Konga oraz w Sudanie Południowym i na Węgrzech. 31 sierpnia jako pierwszy papież w dziejach Franciszek uda się do Mongolii. W dniach 22-23 września będzie w Marsylii z okazji międzynarodowego wydarzenia pod nazwą Spotkania Śródziemnomorskie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |