fot. VATICAN MEDIA

Papież prosi Polaków o modlitwę za Kościół i całą ludzkość

Franciszek podczas kolejnej audiencji generalnej bez udziału wiernych wezwał Polaków do modlitwy za Kościół i za całą ludzkość, zwłaszcza za cierpiących z powodu pandemii.

Ojciec Święty przypomniał też, że tydzień po Wielkanocy będzie obchodzona Niedziela Miłosierdzia Bożego. Zwracając się w środę z biblioteki w Pałacu Apostolskim do Polaków papież przytoczył słowa z „Dzienniczka” polskiej świętej.

– W niedzielę będziemy obchodzili święto Bożego Miłosierdzia. Święty Jan Paweł II ustanowił je, odpowiadając na prośbę Pana Jezusa przekazaną świętej Faustynie: „Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz. Nie zazna ludzkość spokoju, dopokąd nie zwróci się do źródła miłosierdzia mojego” – mówił Franciszek. Papież dodał następnie: „Z ufnością módlmy się do Jezusa Miłosiernego za Kościół i za całą ludzkość, szczególnie za tych, którzy cierpią w tym trudnym czasie. Niech Chrystus Zmartwychwstały ożywi w nas nadzieję i ducha wiary. Z serca wam błogosławię”.

fot. EPA/VATICAN MEDIA


W czasie audiencji, transmitowanej przez watykańskie media, papież wezwał wszystkich wierzących, aby patrzyli na Jezusa, który „zwyciężył ze śmiercią i pomaga przyjąć cierpienie i życiowe próby jako cenną okazję do odkupienia i zbawienia”.

Papieską katechezę streścił po polsku ks. prał. Sławomir Nasiorowski z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej:

Drodzy bracia i siostry, w dzisiejszej katechezie rozważamy siódme błogosławieństwo Pana Jezusa z Kazania na Górze, odnoszące się do tych, którzy „wprowadzają pokój”. Trzeba odróżnić dwa pojęcia pokoju. Pierwsze, określane w Biblii hebrajskim słowem „szalom”, oznacza rozkwit, dobrobyt, dostatnie życie. Drugie, rozumiane w sensie potocznym, oznacza ciszę, spokój, harmonię. Pan Jezus powiedział do uczniów: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję” (J 14, 27).

Jak należy rozumieć to Jego pozdrowienie? Świat usiłuje wprowadzić pokój poprzez wojny, traktaty pokojowe, globalizację interesów gospodarczych. W rezultacie „pokój” jednych odpowiada „wojnie” innych. To nie jest pokój Chrystusowy! Jego pokój, jak powie św. Paweł, to „uczynić obie części [ludzkości] jednością” (por. Ef 2, 14), odrzucić wrogość i pojednać się. To pokój, który Chrystus wprowadza przez krew swojego krzyża.

Jezus i faryzeusze

Fot. YouTube


W tym kontekście, błogosławieni „wprowadzający pokój”, o których mówi siódme błogosławieństwo, są dziećmi Bożymi. Szukają one pokoju i zgody za wszelką cenę. Mają świadomość, że nie ma pojednania bez ofiarowania czegoś ze swego życia, że zawsze należy dążyć do pokoju. Prawdziwy szalom, Chrystusowy pokój, oparty na prawdzie i sprawiedliwości, wyrasta z Jego Krzyża i rodzi nowego człowieka, nową ludzkość, która podejmuje ewangeliczną drogę życia. Niech to będzie także naszym zadaniem i dążeniem. Jeszcze raz wszystkim życzę dobrych Świąt Paschalnych, w pokoju Chrystusa!

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze