Papież przyjął farmaceutów z apteki watykańskiej, która wkrótce ukończy 150 lat
Od prawie 150 lat o zdrowie papieża i jego współpracowników troszczy się apteka watykańska. Z tej okazji Franciszek spotkał się z pracującymi w niej farmaceutami. Dziękując za ich posługę, przypomniał, że praca aptekarza to coś więcej niż zawód – to prawdziwa misja.
Papież przypomniał, że apteka watykańska ma długa historię. O takiej placówce marzył już papież Grzegorz XVI niemal 200 lat temu. Jako kamedulski mnich widział bowiem, jak wielką wagę ma posługa farmaceuty dla wspólnoty klasztornej. Jednak dopiero bł. Pius IX postanowił wcielić w życie ten projekt i zlecił go przełożonemu generalnemu bonifratrów. Do dzisiaj to właśnie ten zakon odpowiada za prowadzenie apteki watykańskiej.
Placówka jest jedną z najbardziej nowoczesnych na świecie. Przed kilkoma laty przeszła gruntowną modernizację, w ramach której do obsługi magazynu wprowadzono roboty. Z jej usług korzystają nie tylko pracownicy watykańscy, ale także osoby z zewnątrz. Franciszek zachęcał farmaceutów, aby szli na przód, przypominając, że zawsze mogą doskonalić swoje usługi zarówno pod względem efektywności, jak i troski, z jaką przyjmują chorych.
>>> Wizyta papieża Franciszka w Marsylii ma także kontekst polityczny
„Kontynuując nasze wspomnienia, niemal jakby przerzucając album ze zdjęciami, dobrze jest przypomnieć sobie ważny moment, a mianowicie posługę bonifratrów podczas Soboru Watykańskiego II. Każdego ranka, przed rozpoczęciem sesji soborowych, pomieszczenia apteki były zatłoczone przez biskupów wszystkich narodowości potrzebujących leków, a niewielka grupa zakonników starała się zaspokoić ich potrzeby, komunikując się w różnych językach. Dwie inne pielęgniarki zakonne były w pogotowiu na stałych punktach pierwszej pomocy, wraz z lekarzem i dwoma noszowymi” – przypomniał Franciszek.
Podkreślił, że watykańska „apteka różni się od innych nie tylko dlatego, że jest poświęcona bezpośredniej służbie Następcy Piotra i Kurii Rzymskiej, ale także dlatego, że jest powołana do służby miłosierdzia”. Dlatego „oprócz sprzedaży leków musi wyróżniać się troską o najbardziej wrażliwych i opieką roztaczaną nad chorymi”.
>>> Papież: potrzeba specjalistów w sztuce modlitwy i miłosierdzia
„Jest to zobowiązanie nie tylko wobec pracowników i mieszkańców Watykanu, ale także wobec tych, którzy potrzebują specjalnych leków, które często są trudne do znalezienia gdzie indziej. Dziękuję wam za tą posługę – dziękuję bonifratrom, farmaceutom, magazynierom i wszystkim, którzy pomagają w tej pracy. Dziękuję za profesjonalizm i poświęcenie, ale także za ducha przyjęcia i dyspozycyjności, z jakim wykonujecie swe zadanie, które nieraz wymaga dużego wysiłku i – jak to miało miejsce zwłaszcza w czasie pandemii – gotowości do poświęceń” – powiedział papież.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |